Prokuratorem w niewygodnego rodzica
Czy dyrektor Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Wodzisławiu Śl. postanowił szukać zemsty na rodzicu dwójki dzieci? Michał Szkatuła, ów rodzic, uważa że tak. – Dyrektor chciał się zemścić za uchybienia, które mu wytknąłem, a które potwierdziło kuratorium – uważa.
Wojny trwa
– Ta kontrola i jej wyniki musiały zdenerwować dyrektora Skibę, więc postanowił znaleźć jakiś absurdalny powód, by uderzyć we mnie zgłoszeniem do prokuratury. Czy tak powinien zachowywać się dyrektor szkoły? – pyta Szkatuła. O nieprawidłowościach w szkole poinformował też Starostę Powiatu Wodzisławskiego.
Dyrektor bronić przed zarzutami rodzica się nie chce
Pytany przez nas o sprawę dyrektor Andrzej Skiba, uchylił się od odpowiedzi. Na pytanie o to, czy złożenie zawiadomienia do prokuratury było, jak sugeruje rodzic, aktem zemsty, nie chciał odpowiedzieć, zasłaniając się dobrem dzieci i ogółu szkoły, oraz ochroną danych osobowych dzieci i rodzica. – Mi nie wolno wypowiadać się na takie tematy publicznie – mówi Skiba. Jak dodaje, jako dyrektor szkoły… nie ma prawa bronić się przed formułowanymi publicznie przez rodzica zarzutami. Nie chciał też mówić o wynikach kontroli. – Kontrola jeszcze trwa. Dopóki się nie zakończy i wnioski nie zostaną upublicznione, nie mogę na jej temat zabrać głosu – mówi. Przyznał jednak, że w kwestii dyżurów, pewne sprawy zostały poprawione, co zresztą potwierdził nam jeden z nauczycieli szkoły, wyjaśniając, że np. dyżury nauczycieli przed lekcjami zostały znacznie wydłużone.
Artur Marcisz