Wtorek, 5 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Sławomira, Zachariasza

RSS

Zarabiają grube tysiące. A gdzie wyniki?

20.07.2018 07:00 | 4 komentarze | ma.w

Ile zarabiają prezesi miejskich spółek? Ile kosztują podatnika ich rady nadzorcze? W jakiej kondycji znajdują się podległe samorządowi: Przedsiębiorstwo Komunalne, Zakład Wodociągów i Kanalizacji, Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, Zakład Zagospodarowania Odpadów i Raciborskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego?

Zarabiają grube tysiące. A gdzie wyniki?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

• Tania, a zyskowna mieszkaniówka

Raciborski TBS ma najniższe koszty funkcjonowania, a ostatni rok zakończył z zyskiem 288 tys. zł. Prezydent Lenk mówił ostatnio dziennikarzom, że w Rybniku podpytywano go czy towarzystwo to nie mogłoby zająć się także w sąsiednim mieście budową mieszkań w formule TBS. W Raciborzu oddano ich już ponad 200 (ostatnie na Ostrogu, o czym piszemy w tym numerze).

Pensja prezesa:

Zarobki rady nadzorczej:

  • Dorota Fleszer przewodnicząca 880 zł 76 gr; Barbara Kowalska wiceprzewodnicząca i Mirosław Dziekan sekretarz po 660 zł 57 gr

W RTBS pracują 3 osoby, średnia płaca wynosi 4 tys. zł

O zarobki szefów spółek i uposażenia członków rad nadzorczych wystąpiła radna Anna Szukalska (niezależna). Była najaktywniejsza w trakcie dyskusji o kondycji spółek, jaka toczyła się na posiedzeniu komisji budżetowej oraz czerwcowej sesji rady.

(oprac. ma.w)


Komentarz Mariusza Weidnera

Niezależnie kto kierował Przedsiębiorstwem Komunalnym zawsze była to czarna owca w stadzie miejskich spółek. Choć przepowiadano jej świetlaną przyszłość, zanim nastała tzw. rewolucja śmieciowa, to rynek zweryfikował jej pozycję. Są w radzie wyznawcy teorii, że z obecnej choroby można byłoby PK wyleczyć, przywracając jej funkcje wywozu śmieci. Gdy pyta się o taki scenariusz prezydenta lub zastępcę ci szybko się irytują i nazywają pomysł absurdalnym z uwagi na rynkowe realia. Był czas (i to niedawny) gdy PRD wskazywano w roli prymusa. Prezes Wrazidło witany był na urzędowych salonach niczym sztukmistrz, bo spółka pod jego rządami przeżywała drugą młodość. Kłopoty na Płoni, gdzie przeciw produkcji asfaltu podniósł się bunt społeczny o skali niespotykanej dotąd w Raciborzu, sprowadziły drogowców do parteru. Gdyby nie (dosłowny) smród z kanalizacji to spółka wodociągowa dumnie kroczyłaby od sukcesu do sukcesu i byłaby perłą w koronie rządzących miastem. Niczym feniks odrodził się niemal z popiołu ZZO, tylko jego sukcesem trudno się chwalić włodarzom, którzy na serio myśleli o sprzedaży wysypiska. Miodowe lata przeżywa TBS i ma przed sobą przyszłość w postaci największej komunalnej inwestycji mieszkaniowej Raciborza przy ulicy Łąkowej.