Prezydent z absolutorium. Nie obyło się bez kontrowersji
Mieczysław Kieca z absolutorium. Głosowanie nie było zaskoczeniem. Trzech radnych wstrzymało się od głosu, reszta poparła prezydenta. Mimo to prezydent Kieca mówi o „politykierstwie”. A to dlatego, że wcześniej komisja rewizyjna zawnioskowała do Regionalnej Izby Obrachunkowej o nieudzielenie prezydentowi Wodzisławia absolutorium.
„Pstryczek” od RIO
Stanowisko komisji rewizyjnej trafiło do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach, która z kolei zaopiniowała je negatywnie. W opinii RIO, zadaniem komisji rewizyjnej była kompleksowa ocena wykonania przez prezydenta budżetu, nie zaś koncentrowanie się na wybranych jego elementach czy też kwestiach z nim niezwiązanych. - Zawarte w uzasadnieniu wniosku zarzuty dotyczące nienależytego nadzoru nad spółką komunalną nie mają bezpośredniego związku z wykonaniem budżetu za 2017 r. - napisała RIO.
Na sesji już spokojnie
Głosowanie nad udzielenie prezydentowi absolutorium odbyło się na sesji 29 czerwca. Za udzieleniem absolutorium było 15 radnych. Troje radnych wstrzymało się od głosu. Prezydent Mieczysław Kieca dziękował za wynik głosowania. Przypomniał, że było to już dwunaste absolutorium, jednak po raz pierwszy doszło do sytuacji, że wkroczyło „politykierstwo” zamiast „merytorycznej oceny”. - Przepraszam za swój emocjonalny ton, ale jest to pierwsza procedura, która pokazuje, że samorządność, merytoryka oraz dbanie o interes mieszkańców kończą się, gdy wkracza różnego rodzaju polityka i niepotrzebne emocje - rozpoczął swoje wystąpienie prezydent, nawiązując w ten sposób do wniosku komisji rewizyjnej. - Wniosek komisji o nieudzielenie absolutorium miał zawierać bardzo obszerne wyjaśnienie. To była deklaracja radnych, którzy konstruowali ten wniosek - podkreślał prezydent i dodał, że skończyło się na tym, że merytoryki zabrakło. - Żadna merytoryczna ocena nie miała tam miejsca. I z tego powodu jest mi po ludzku przykro - stwierdził prezydent i przy okazji niejako wywoływał do tablicy nieobecnego na sesji radnego Dezyderiusza Szwagrzaka (że powinien być i odnieść się do tej sytuacji). Radny był wówczas (i jest nadal) na urlopie, dlatego nie mogliśmy się z nim skontaktować. Pierwotnie planowano, że sesja będzie we wcześniejszym terminie.
(mak)
Ludzie:
Jan Grabowiecki
Radny Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.