Spece od prania mózgu starszym ludziom znów w akcji

RCK tłumaczy: przestrzegamy, by nie podejmować decyzji

Pojawiają się pytania, dlaczego Rydułtowskie Centrum Kultury wynajmuje pomieszczenie firmie, która naciąga starszych ludzi? Tym bardziej, że w sieci jest mnóstwo negatywnych opinii na temat jej działalności. Oto jedna z nich: „Wczoraj tj. 13 mają 2018 r., brat z żoną byli na prezentacji w Łodzi. Bratowej, która ma poważną wadę wzroku i była bez okularów, podsunięto do podpisu umowę do dopłacenia kwoty, która podobno przewyższała koszt wygranych przez nich nagród. Po powrocie do domu okazało się, że łączna wartość przedmiotów, które odebrali (ceny można sprawdzić w internecie) jest znacząco niższa od kwoty, jaką zgodnie z umową mają spłacać przez 3 lata. Jest to ponad 4 tysiące złotych. Wstyd. Pragnę podkreślić, że uczestnikami spotkania byli sami starsi ludzie”.

Mimo to RCK zdecydował się wynająć firmie swoje pomieszczenie. Dlaczego? - To legalnie działająca firma, co sprawdziliśmy. A my musimy zarobić na działalność kulturalną – odpowiada Janina Turek-Chlebik, dyrektor RCK. I dodaje: - Otrzymując pieniądze budżetowe, już 2 stycznia wiem, ile zabraknie nam na działalność do końca roku. Jeśli więc nie zarobię na wynajmie sali, to będą zmuszona podwyższyć koszty uczestnictwa np. w zajęciach dla dzieci. Wtedy rodzice przyjdą oburzeni, że muszą płacić więcej – rozkłada ręce szefowa RCK. Jak dodaje, jeśli RCK nie wynajmie sali, to i tak zrobi to ktoś inny, szkoła, restauracja. - Nikogo nie zmuszamy, by przychodził na te pokazy, wręcz przeciwnie na naszej tablicy ogłoszeń widnieje informacja, w której prosimy uczestników tego typu pokazów, by nie podejmowali na nich żadnych wiążących decyzji – mówi Janina Chlebik-Turek.

(mak), (art)