Urzędnicy zgotowali mu piekło na ziemi
80-letni Stanisław Heider mieszka tuż przy pszowskim rynku. Mężczyzna ma dość hucznych koncertów organizowanych przez miasto. Twierdzi, że występujący artyści grają tak głośno, że w jego domu trzęsą się okna i nie można spać.
Burmistrz rozkłada ręce
Uciążliwy problem pan Stanisław zgłosił burmistrz Pszowa. Zrobił to na piśmie. – Myślałem, że pani burmistrz mi pomoże, jednak rozczarowałem się – mówi. Burmistrz Katarzyna Sawicka-Mucha w odpowiedzi na pisma pana Stanisława tłumaczy, że przy organizacji imprez plenerowych urząd kieruje się zawsze powszechnie przyjętymi zasadami współżycia społecznego. Natomiast program imprez planuje w taki sposób, aby był jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców miasta. – Wielokrotnie rozważałam możliwość organizowania podobnych imprez poza pszowskim rynkiem, jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że miasto nie dysponuje terenem oddalonym od zabudowań, na którym mogłyby być organizowane takie wydarzenia – uważa burmistrz. Przeprasza za uciążliwy hałas i zakłócany spokój pana Stanisława. – Serdecznie proszę o wyrozumiałość, ponieważ impreza wpisała się na stałe w kalendarz przedsięwzięć kulturalnych i jest organizowana dla naszych mieszkańców. Z kolei koncerty zaproszonych zespołów stanowią ich główną atrakcję – dodaje Katarzyna Sawicka-Mucha.
Zapytaliśmy pszowski urząd czy zamierza w jakiś sposób ograniczyć uciążliwość głośnych imprez panu Stanisławowi, np. poprzez zainstalowanie czasowych paneli dźwiękochłonnych lub oddalenie sceny możliwie jak najdalej od jego posesji. Magistrat tłumaczy, że mieszkanie w centrum miasta ma swoje plusy i minusy, z którymi muszą się liczyć mieszkańcy.
– Rozumiemy uciążliwość pana Heidera, jednak aktualnie nie ma mowy o zainstalowaniu czasowych paneli dźwiękochłonnych. Przesunięcie sceny równie nie wchodzi w grę, ponieważ dotychczasowe jej ułożenie związane jest z technicznymi aspektami akustyki rynku – tłumaczą urzędnicy.
Co z ciszą nocną?
Pan Stanisław jako oręża w walce z głośną muzyką chciałby użyć terminu „cisza nocna”. Zasady, że w godz. od 22.00 do 6.00 nie można hałasować. To tzw. prawo zwyczajowe, które najczęściej znajduje się w regulaminach wspólnot czy osiedli. W polskim prawie nie istnieje jednak zapis o ciszy nocnej. Jest za to art. 51 kodeksu wykroczeń o zakłócaniu spokoju, który obowiązuje o każdej porze dnia i nocy. Mówi on jasno „każdy, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym sposobem zakłóca spokój, porządek publiczny, podlega karze aresztu, ograniczania wolności lub grzywny” – obojętnie czy hałasuje w południe, czy np. o 4.00 w nocy.
(juk)
Komentarze
26 komentarzy
Temu dziadowi przeszkadzalo jak sie siedzialo na schodach w parku, jak sie jezdzilo na deskorolce albo gralo w gry za bajtla w parku i na parkingu za astra. Teraz sie starem dziadowi los odplaca! Panie Dziadu, fajnie nie?
Moim zdaniem bisko w Krzyżowicach jest ok
~psohw (188.137. * .64) też kiedyś będziesz starszą osobą i przeszkadzać Ci będzie szum wiatru; empatia przeczytaj definicję i potem pisz ( to że przeczytasz definicję słowa empatia nie znaczy że zrozumiesz ) ale życzę wszystkiego dobrego
Rozumiem że burza, czyli wyładowania atmosferyczne też zakłócają ciszę i spokój, podobnie jak samochody, więc drogę pszowską zamknąć bo płoszą gołębie zwane też latającymi szczurami, bo tak samo jak szczury przenoszą choroby i wszystko zjedzą. No cóż, są ludzie co im wszystko przeszkadza bo mają za dużo czasu i nie wiedzą co z swoim życiem zrobić.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
~fawre (91.224. * .201) Gdyby gorole wyjechali,jak proponujesz.To tylko same barany by łostali w tym powiecie.
zawsze dni Pszowa były na boisku i nikomu nic nie przeszkadzało a teraz niewiem po jakiego grzyba robią na rynku i 2 dni szybciej parking zamykają a nie jeszcze starszym ludziom pod oknami hałas robić a pani burmistrz też powinna mieć trochę wyrozumialosci dla Pana Stanisława. W czym był problem żeby były na boisku?? druga sprawa pani burmistrz jest z Krzyzkowic czemu nie zrobi dni Pszowa w Krzyżowicach na boisku ze straży
Kolos sugerujesz stopery dla pana Stanisława a ty se kup maska przeciw pyłkowa i możesz tu zostać .....
oj się zdziwisz .... ale powodzenia
Prędzej te kopciuchy wyjadą niż ja,nareszcie kończy się epoka węgla kopanego.
proste wyjedź
Niech se kupi stopery do uszu i po kłopocie.
Ja też chce czyste powietrze a wszyscy wokół palą syfem i kto mi pomoże?
Co ja mam zrobić ?
i uprzedzam to nie ja wymyśliłem to prawo
i zapomniałem ww przepisy nie określają godzin zakłócania to może być 8:00 rano lub 19:00
szanowni komentatorzy, ta osoba korzysta oby jaka nie była, ze swojego prawa. " Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny." Niestety takie mamy prawo. Po drugie " Art. 32. Zasada równości obywatela wobec prawa
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny." I tu niestety ta osoba ma rację. Tego gościa nie interesuje kto robi imprezę ale zakłóca jej spokój.
i on ma łzy w oczach ?? parodia !! ten facet jak nie dotnie kilku osobom podczas dnia , to jest chory , jest znany z tego .
a dlaczego takich imprez nie ma na boisku ?? podziękujcie tej Pani którą wybraliście na naszego Burmistrza Pszowa i Przewodniczącemu Rady Miejskiej
obydwoje toczą od lat z Zarządem naszego klubu sportowego a najbardziej z Prezesem Panem G.
tak tak ten który tak narzeka niech teraz idzie z pretensjami do tej Pani na którą głosował , ciekawe jaką usłyszy odpowiedź ?????????
zawsze jak pamiętają starzy mieszkańcy naszego Pszowa wszystkie imprezy odbywały się na boisku .
ALE OBECNA WŁADZA CHCE POKAZAĆ KTO TU RZĄDZI W PSZOWIE PRAWDA ?
Masakra, mieszka w centrum miasta i ma problem z tym ze cokolwiek się tam dzieje, a mało się tam dzieje, niech idzie do domów starców, bo naprawdę szkoda tego starzika, konfliktowy człowiek, szkoda mi ich sąsiadów, maja z nim przeboje że szkoda słów.
~Huhu Wodzisław ma stadion, a nie boisko :) a 90% wodzisławian wolałoby dni Wodzisławia obchodzić na płycie rynku, jak za dawnych lat w czasach świetności tego miasta.
Temu to zawsze coś przeszkadzało od kiedy pamiętam. I zdarzało się że kamieniami rzucał na auta parkujące za pocztą. Redaktorze, czy naprawdę tytuł jest adekwatny do sytuacji?
Miasto kiedyś sprzedało Ignac.Za komuny była tam muszla i co tydz impreza.
To jest ten dziad,któremu zawadzało to jedne miejsce parkingowe,że 3 donice trzeba było tam wstawić,bo za blisko płota?No podejdź no do płota Kargulu ty.Dziady nie wiedzą co wymyślać.Ten Mr Stanislav to chyba młody nigdy nie był...
Była tyle lat Mega Astra, grała co weekend i dało sie przeżyć? Ja mieszkam w bloku na przeciw boiska gdzie głośniki i światła były ustawione wprost w moje okna i 2 dni każdy wytrzymał.
A Pszów boiska nie ma?.wodzialaw umie zrobić imprezy na boisku.
bystrzak - dwa dni,o dwa za duzo!
Najlepsze dni Pszowa byly na boisku teraz to jest jak odpust z muzyka w tle
A ile takich hucznych dni w roku jest na tym Pszowskim rynku ?