O SOR, programach unijnych i oszczędnym gospodarowaniu prawdą
- Żeby ułatwić uzyskanie środków (na szpitalny oddział ratunkowy w Raciborzu - red.) obniżono jeszcze minimalny pułap punktów oceny merytorycznej, koniecznych do uzyskania środków finansowych. Jednak do tej oceny w ogóle nie doszło, bo wniosek odpadł już na pierwszym etapie - pisze Marek Labus (na zdj.) w liście do redakcji "Nowin Raciborskich".
Ostatnia awantura w sprawie raciborskiego SOR skłania do refleksji. Na początek kilka faktów. Sprawa dofinansowania SOR w Raciborzu toczy się od wielu lat, co więcej w 2012 roku zakończyła się sukcesem – ponieważ szpital dostał środki pomocowe na zakup aparatury medycznej i nawet podpisał w tej sprawie umowę z instytucją finansującą. Jednak na początku roku 2013 dyrekcja szpitala zwróciła się do zarządu powiatu o wyrażenie zgody na odstąpienie od tej umowy (rezygnacja z dofinansowania) motywując to tym, że utworzenie SOR nie gwarantuje otrzymania kontraktu z NFZ, a nawet jeśli taki kontrakt się otrzyma to i tak działalność SOR będzie nieopłacalna czyli deficytowa.
Argumenty dyrektora zwyczajowo przekonały zarząd powiatu i 12 lutego 2013 r. Zarząd Powiatu Raciborskiego w obecności 5 Członków – 5 głosami za, 0 głosów przeciw, 0 głosów wstrzymujących – wyraził zgodę na rozwiązanie umowy na dofinansowanie projektu pn.: „Troska o życie - zakup nowoczesnej aparatury i sprzętu medycznego dla nowo tworzonego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Rejonowego w Raciborzu” w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Mówiąc kolokwialnie zmarnowano pracę i wysiłek włożony w opracowanie i złożenie wniosku oraz pracę ekspertów ministerialnych oceniających ten dokument. O tym jak ucierpiał obraz szpitala, który najpierw aplikuje o środki pomocowe a po podpisaniu umowy o dofinansowanie, całkiem zwyczajnie z tych środków rezygnuje – lepiej przemilczeć.
SOR miał już działać
W 2016 roku, pomimo, że argumenty z 2013 roku przeciwko „utworzeniu SOR” nadal były aktualne, dyrektor szpitala przekonał Radę Społeczną Szpitala i Zarząd Powiatu, że uruchomienie SOR-u w raciborskim szpitalu poprawi zdecydowanie bezpieczeństwo mieszkańców Powiatu Raciborskiego. Rada Społeczna w kwietniu 2016 roku pozytywnie zaopiniowała otwarcie SOR, zarząd powiatu skierował do Rady Powiatu stosowny projekt uchwały zmiany statutu Szpitala, poprzez umieszczenie w strukturze organizacyjnej szpitala Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Zgodnie z wolą Rady Powiatu (sierpień 2016 rok) SOR miał zacząć funkcjonować od 1 stycznia 2017 roku. Jednak coś schrzaniono przy projekcie uchwały rady powiatu, dotyczącym tej zmiany statutu szpitala i Rada Powiatu po raz drugi w listopadzie 2016 roku uchwaliła, że od 1 stycznia 2017 roku w szpitalu będzie działać SOR. Ostatecznym potwierdzeniem istnienia SOR w szpitalu w Raciborzu jest kolejna uchwała rady powiatu z grudnia 2017 roku – gdzie również SOR widnieje w strukturze szpitala.
Z przepisami się nie dyskutuje
Statut takiego szpitala jak w Raciborzu jest nadawany uchwałą rady powiatu i jest prawem miejscowym, którego na terenie powiatu muszą przestrzegać i rządzący i obywatele. Trudno założyć, że rada powiatu uchwala w dokumencie prawa miejscowego fikcję. Nawet nie zakładam, że przewodniczący rady powiatu (uznawany za eksperta w restrukturyzacji szpitali samorządowych) razem z wieloletnim kierownikiem Referatu Spraw Społecznych kilkakrotnie składają podpisy pod aktualną strukturą szpitala gdzie widnieje SOR, wiedząc, że tego SOR-u nie ma. Przecież jest jakaś odpowiedzialność urzędnika za poświadczanie nieprawdy? Dlatego nie ma co gdybać – SOR w lecznicy istnieje od 1 stycznia 2017 r.
Podobnym prawem miejscowym jak statut szpitala jest np. uchwała rady powiatu w sprawie ustalenia wysokości kosztów usuwania i opłat za przechowywanie pojazdów na obszarze Powiatu Raciborskiego, gdzie ustalone są stawki jakie można pobierać i jakie obywatel musi zapłacić gdyby pozostawił pojazd w miejscu niedozwolonym. Nikomu nie przychodzi do głowy dyskutować z tymi przepisami. Podobnie nikt nie dyskutuje z obowiązującym statutem szpitala, zwłaszcza,że nadzór wojewody również nie zgłosił do tego statutu żadnych uwag.
Jeśli statut szpitala jest prawem miejscowym to zarząd powiatu, zobowiązany do wykonania uchwały rady powiatu ma obowiązek sprawdzenia jak SOR funkcjonuje w szpitalu od dnia 1 stycznia 2017 r., zaś dyrektor szpitala musi dbać o to by szpital realizował zadania statutowe, określone w uchwale rady powiatu. I nie ma żadnego znaczenia czy szpital posiada kontrakt z NFZ na funkcjonowanie SOR. Co więcej, dyrektor szpitala ma obowiązek zgłoszenia do rejestru wojewody (pod rygorem kary pieniężnej) w terminie 14 dni wszystkich zmian w strukturze szpitala (ten termin minął 15 stycznia 2017 roku).
W świetle wszystkich obowiązujących przepisów, zgodnie z wolą rady powiatu oraz zapisami w dokumentach prawa miejscowego mieszkańcy powiatu raciborskiego mają prawo wymagać by od 1 stycznia 2017 mogli się leczyć w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym działającym w raciborskiej lecznicy.
Ludzie:
Marek Labus
Lekarz laryngolog, menadżer ochrony zdrowia
Ryszard Rudnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu