Piątek, 11 października 2024

imieniny: Aldony, Emila, Dobromiły

RSS

Strajkujący górnik z Pszowa został odznaczony

25.03.2018 19:56 | 6 komentarzy | juk

– Z Polski wyjechałem praktycznie bez pieniędzy. Nie znając języka niemieckiego. Nie mając nawet potrzebnych dokumentów – wspomina Kazimierz Górny, współorganizator strajku górniczego w Pszowie podczas stanu wojennego.

Strajkujący górnik z Pszowa został odznaczony
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pan Kazimierz po opuszczeniu aresztu w dalszym ciągu spotykał się z byłymi działaczami NSZZ Solidarność. Dosięgły go również nieprzyjemne konsekwencje organizacji strajku. - Najpierw zostałem dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Odwoływałem się od tej decyzji dwukrotnie, lecz nie przyniosło to rezultatu. Później pozbawiono mnie mieszkania. Razem z żoną zaczęliśmy się po prostu tułać i pomieszkiwać u rodziny - mówi. Trudna sytuacja finansowa zmusiła pana Kazimierza do podejmowania się różnych prac dorywczych. - W tym czasie pomogło mi wielu ludzi dobrej woli. Ostatecznie, po konsultacji z rodziną, postanowiłem z żoną wyjechać do Niemiec, by móc w końcu zacząć normalnie i bez represji żyć - mówi ze smutkiem pan Kazimierz.

Życie na obczyźnie

Jak wspomina pszowianin, życie na emigracji nie było i nadal nie jest łatwe. Ale po osiedleniu się w Niemczech wszystko powoli zaczęło się układać. - Znalazłem pracę, mieszkanie. A co najważniejsze to odnalazłem spokój - dodaje. Na obczyźnie pan Kazimierz mieszka już 35 lat. Tęsknota za Pszowem i Polską jednak pozostała. Dlatego, kiedy tylko jest okazja, odwiedza ojczyznę. - O powrocie do Polski oczywiście myślałem. Ale moje życie tutaj jest poukładane. Mieszka tu moja rodzina, dzieci, wnuki. Trudno byłoby mi to wszystko zostawić - dodaje. Natomiast zadbał o to, by jego dzieci potrafiły posługiwać się językiem polskim.

Za wolność i solidarność

Otrzymanie państwowego odznaczenia pan Kazimierz uważa za zadośćuczynienie podniesionych krzywd. - Uroczystość wręczenia mi Krzyża Wolności i Solidarności była bardzo wzruszająca - mówi. Dodaje, że mimo poniesionych represji nigdy nie zmieniłby decyzji o organizacji strajku i sprzeciwieniu się komunistycznej dyktaturze. - Tak naprawdę nie myślałem, że ktoś jeszcze o mnie pamięta. Moje serce bardzo się raduje, że odnaleziono mnie i uhonorowano - mówi ze wzruszeniem Kazimierz Górny.

(juk)


Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 roku. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 r. przy okazji obchodów 35 rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez Prezydenta RP, na wniosek Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL. Krzyż Wolności i Solidarności nawiązuje do Krzyża Niepodległości z II RP.