Handel nazistowskimi gadżetami kwitnie
Odznaczenia, emblematy, odzież wzorowana na tej noszonej przez żołnierzy Wehrmachtu - sprawdziliśmy, jak wygląda handel „gadżetami” i mundurami, odnoszącymi się do historii nazistowskich Niemiec.
Ludzie się nie obnoszą
Wśród starych mebli, monet czy zabawek wystawionych na wodzisławskim rynku nie znaleźliśmy rzeczy związanych z III Rzeszą. Dlatego zapytaliśmy kilku handlarzy, czy w swoich zbiorach mają takie eksponaty. - Słyszałem, że na takich pamiątkach można naprawdę sporo zarobić. Najwięcej, na wizerunku führera i rzeczach bezpośrednio z nim związanych. Ale to są naprawdę drogie perełki - mówił nam handlarz z Rybnika. Jak się okazuje, „chodliwe” są również elementy umundurowania, medale czy flagi. Sprzedawca dodał, że choć sam nie sprzedaje takich rzeczy, to podejrzewa, u jakich handlarzy można je kupić. - Ludzie się nie obnoszą z tym że takie rzeczy oferują. Bo za chwilę ktoś może ich oskarżyć o promocję faszyzmu. A to przecież to nic złego sprzedawać pamiątki po II wojnie światowej. Jakby nie było, to część naszej historii - dodaje. Natomiast pan Adam, handlarz z Wodzisławia Śl. wyjaśnił nam, jakie osoby najczęściej pytają o owe pamiątki. - Zazwyczaj są to młodzi mężczyźni. Gdzieś tak w wieku 20-30 lat. Niby mówią, że to na potrzeby kolekcjonerskie. Ale ja po ostatnich wydarzeniach, gdzie świętowano urodziny Hitlera, nie wierzyłbym takim osobom - mówi.
Führer oparty o stół
Wystawiony na jarmarku w Wodzisławiu obraz z postacią Adolfa Hitlera został uwieczniony i opublikowany w mediach społecznościowych na profilu „Fotowodzisław”. Widać, że obraz znajdował się na płycie rynku. Handlarz postanowił go jednak nieco „ukryć”. Obraz stał oparty o nogi stolika, na którym wystawione były inne przedmioty. Postawa handlarza spotkała się z krytyką ze strony internautów. - Po co takie obrazy w Wodzisławiu? Mało mamy powodów do negatywnego postrzegania naszego miasta? - pytał jeden z użytkowników. Były też głosy, wskazujące, że obraz z wizerunkiem Hitlera wcale nie jest promowaniem nazizmu, tak jak nie są nim zdjęcia czy filmy z wizerunkiem niemieckiego zbrodniarza, dostępne powszechnie w internecie.
Organizatorzy wodzisławskiego jarmarku zaapelowali jednak, by zgłaszać im, gdy ktoś zauważy przedmiot, który może naruszać dobro społeczne. Od organizatorów dowiedzieliśmy się również, że sami - gdy widzą tego rodzaju przedmioty - reagują.
Komentarze
3 komentarze
Totalna bzdura. Tvn wywolal burze, ktora sam zorganizowal a pelikany lykaja te farmazony. Ten material ma za zadanie zrobic z Polakow nazistow?! To, ze ktos zbiera pamiatki po wojnie nie oznacza jeszcze, ze utozsamia sie z taka czy inna ideologia. Sam zbieram takie rzeczy i mam nie tylko niemieckie ale i Polskie oraz inne. Zaden zdrowy na umysle Polak nie czci hitlera ani nazismu. Dla was to i tak nieistotne bo Polskiego nacjonaliste laczycie z nazismem. Panie redaktorku od siedmiu bolesci, prosze lepiej pozcac temat, douczyc sie troche, to nie bedzie pan pisal takuch glupot, no chyba, ze to celowa prowokacja.
mieszkamy na Śląsku co się dziwić, że ludzie mają takie mundury, coś się w głowach ludziom przestawia wszystko przez TVN
to że ktoś kupuje takie rzeczy bo jest kolekcjonerem nie znaczy ,że należy do grupy idiotów z WAFEL SS...nie zaczynejcie polowania na czarownice...