Rekompensaty nie dla wszystkich
Zgodnie z danymi Spółki Restrukturyzacji Kopalń nawet 30 tys. osób, które złożyły wnioski o wypłatę rekompensaty za utracony deputat, nie spełnia warunków, uprawniających do otrzymania 10 tys. zł. Na pieniądze nie mają co liczyć m.in. ci, których mężowie i ojcowie nie dożyli emerytury lub renty. Tej grupy osób nie uwzględnia bowiem ustawa z 12 października 2017 roku o świadczeniu rekompensacyjnym.
Brak jakiejkolwiek informacji
Nadal jest spora grupa osób, która do tej pory nie otrzymała ani pieniędzy, ani żadnych informacji o tym, czy rekompensata się należy, czy nie, albo czy wniosek został dobrze wypełniony, czy też nie. W takiej sytuacji znajduje się mąż pani Urszuli Jordan. – Wszyscy koledzy męża, z którymi pracował, rekompensatę otrzymali, a on nie. Nie dostał też żadnej informacji. Dodzwonić się też nie możemy. Wysłaliśmy więc do SRK pismo, z ponownie wypełnionym wnioskiem, bo nie wiemy, czy im się ten pierwszy wniosek gdzieś nie zapodział. Nie wiem, czy dobrze zrobiliśmy, ale co innego mogliśmy zrobić – mówi nam pani Urszula.
– Rozmawiałem z ministrem Tobiszowskim, zwracając uwagę na temat opóźnień wypłaty tym osobom, którym się to zgodnie z ustawą należy. Zwróciłem się z pismem, żeby to przyspieszyć oraz z zapytaniem skąd te opóźnienia. Natomiast proces przelewów sukcesywnie trwa. Grupa tych osób, które weryfikowano była jednak dość duża. Organizacja tych przelewów również trwa. Tych wniosków była ogromna ilość. Pragnę jednak uspokoić, jestem przekonany, że te pieniążki, osobom objętym ustawą zostaną wypłacone – mówi senator Adam Gawęda.
Artur Marcisz