O odciętych palcach raz jeszcze. Domowa wizyta przedstawiciela szpitala
Po naszym artykule o mieszkańcu Czyżowic, który w wypadku w pracy stracił trzy palce, przedstawiciele wodzisławskiego szpitala odwiedzili go w domu. Bliscy poszkodowanego twierdzą, że mężczyźnie zaproponowano podpisanie oświadczenie. Dotyczyć miało ono jakości udzielonych pacjentowi świadczeń.
Zwróciliśmy się do wodzisławskiego szpitala z pytaniem, czy standardową procedurą w PPZOZ w Wodzisławiu i Rydułtowach jest to, że przedstawiciel szpitala przyjeżdża do pacjenta do domu po to, by ten podpisał oświadczenie dotyczące sytuacji na izbie przyjęć, opisanej m.in. na łamach Nowin Wodzisławskich? Rzecznik szpitala Sławomir Graboń przysłał nam pismo sygnowane przez dyrektor Dorotę Kowalską i jej zastępcę ds. lecznictwa Sławomira Święchowicza. Czytamy w nim, że w związku z ukazaniem się artykułu, dyrekcja placówki poprosiła pacjenta o spotkanie, celem poznania opinii Pacjenta na temat przebiegu procesu udzielanych przez PPZOZ świadczeń medycznych. „W trakcie spotkania Pacjent szczegółowo przedstawił przebieg procesu leczenia, od momentu przyjazdu Pogotowia Ratunkowego, do chwili przekazania go do Szpitala w Krakowie. Podczas rozmowy pacjent wielokrotnie oświadczył, że nie zgłasza żadnych zastrzeżeń, co do sposobu, jakości i czasu udzielanych mu przez personel lekarsko-pielęgniarski świadczeń medycznych i wyraził wolę pisemnego złożenia oświadczenia w tym przedmiocie. Z uwagi na fakt, że Pacjent jest w trakcie rekonwalescencji, oświadczenie zostało odebrane zgodnie z wolą Pacjenta. Dyrekcja szpitala dołożyła zatem wszelkich możliwych starań, celem kompleksowego przebiegu leczenia pacjenta, nie łamiąc żadnych obowiązujących w PPZOZ procedur w zakresie kontaktu z pacjentem szpitala.”
Magdalena Kulok
Komentarz
Warto postawić przy opisanej sytuacji pytanie. Od kiedy to pacjent sam jest w stanie orzec, czy procedury medyczne, jakie otrzymał (i ich czas), są prawidłowe? Owszem, pacjent lub jego rodzina może mieć odczucie, że coś było nie tak. Jeśli tak uważają, to mają prawo zwrócić się o wyjaśnienia. Na przykład do placówki medycznej, do rzecznika praw pacjenta, mogą skierować sprawę do sądu. Wtedy specjaliści orzekają. Mogą też zainteresować sprawą media. Zastanawiające jest stwierdzenie, że pacjent wyraził wolę złożenia pisemnego oświadczenia o tym, że nie zgłasza zastrzeżeń, co do sposobu leczenia, jakości i czasu udzielanych mu świadczeń. Zastanawia, czy pacjent sam od siebie wyszedł z inicjatywą „złożenia pisemnego oświadczenia”, czy może jednak był to pomysł szpitala? A co jeśli pojawią się pacjenci, którzy mają zastrzeżenia? Szpital też będzie dojeżdżał do nich do domu i przyjmował tego rodzaju oświadczenia?
Komentarze
17 komentarzy
redakcja milczy ,nie chce zajać sie tymi sprawami,a mieli by co pisać,w ZOZ jest bałagan jakiego nie bylo nigdy,pracownicy sa dla dyrekcji niczym,tak ich traktuja
tak sobie myślę i nie zdziwiłbym się gdyby "kolega taksówkarz" albo jakiś rodzinnie powiązany robił sobie biznes....
przecież osobą najwazniejszą w powiecie jest ktoś kto doprowadził najwieksza firmę /kiedyś/ do ruiny więc mysle ze teraz moze byc podobnie
@borok to jeszcze lepiej... Jak tu wierzyć, że ta dyrekcja i to starostwo cokolwiek zmienią. Starostwo które w osobie nadzorującego ZOZ wicestarosty K. nawet nie interweniuje w tych bulwersujących sprawach. Cały ten lokalny PiS jest tak słaby i do pilnej zmiany! Czy tam nie ma jakiś zwolenników PiS z jajami, żeby cokolwiek mogli zmienić na dobre?
z tego co słyszałem to zoz ma wynajętą taksówkę na stałe a za ile tego nie wiem niech redakcja zapyta
zapomniałeś, hasło reformy ZOZ powinno brzmieć: "obciąć pensję i dodatki załodze, a dla dyrekcji zamawiać taksówki".
Pewnie w wynajmowaniu taxi przez będący na krawędzi upadłości szpital, rzecznik ZOZ i Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu nie widzi niczego złego! Zresztą do czego ten rzecznik ZOZ jest potrzebny?
Restrukturyzacja i "uzdrawianie" Zespołu Opieki Zdrowotnej:
Trzeba zamówić TAXI !!!
Widzę, że Redakcja Nowin dość porządnie zajęła się tematem, także podczas najbliższej okazji, można zapytać zarówno w szpitalu jak i w starostwie ile pieniędzy ZOZ przeznacza na taksówki, w jaki sposób owe taksówki są wybierane, kto dokonuje najczęściej tych przejazdów i ile ich jest w miesiącu.
Fundusz socjalny Wam zabrali bo potrzebują na taksówki. Do Sądu Pracy złóżcie pozew zbiorowy i to natychmiast. To nic innego jak skok na kasę pracowników.
fundusz socjalny jest dla pracownika,nie dla Olszówki,to raz. Sprawa taksówki to tym powinien zająć się Starosta,a jak nie to prokurator. To od lat stosowana praktyka,za Capkowej taksówki,za Kowalskiej taksowki? Samochód służbowy stoi w garazu a arystokracja ZOZ owska wozi sie taksówkami,ładnie jak na szpital tonący w długach. Nikt nie rozliczył poprzedniej dyrektor na co poszło te 30 milionow długu,teraz bedzie ponownie to samo,bo to co wyprawia ten "spadochroniarz" Olszowka woła o pomste do nieba,ale chyba raczej do prokuratora.
Jakim prawem dyrekcja chce zabrać pracownikom tzw."wczasy pod gruszą",juz i tak przy marnych zarobkach???
kto jest uprawniony do kontroli wydatków ZOZ na taksówki? Zachodzi podejrzenie, że korzystają z usług jednych i tych samych taksówkarzy, na dodatek bez żadnych przetargów. Dodatkowo zasadnym są uwagi internauty poniżej czy w ogóle ZOZ powinien jakąkolwiek taksówkę wynajmować?
Borok po ile dzisiaj rozumy?
jeżeli ta historia jest prawdziwa to co zrobili to wymuszenie w celu potwierdzenia nieprawdy tym powinien zając sie dobry papuga
Bali się procesów o odszkodowanie to wyłudzili takie oświadczenie.... weźcie się do roboty w tym szpitalu, do medycznej roboty a nie ustawek partyjnych i przekładania papierków. Opinie wodzisławski szpital ma już tak fatalna ze gorsza chyba nie może być.
zadłużony ZOZ stać na taksówkę!!! Kolejna wtopa tej dyrekcji. Na tym co nie powinni oszczędzają, a na taxi to kasa jest.
krótko " Lasy rzedną czas sie zmienia coraz trudniej o Jelenia " !!!