Poniedziałek, 28 października 2024

imieniny: Szymona, Tadeusza, Judy

RSS

Kosztowne zderzenie z dzikiem

06.08.2017 19:00 | 1 komentarz | mak

Mieszkaniec Rydułtów wracał w nocy z pracy. Nagle przed maskę jego opla wybiegł ważący ponad 100 kg dzik. Doszło do zderzenia. Mężczyźnie nic się nie stało, ale samochód został rozbity. Gdy rydułtowianin wystąpił do zarządcy drogi o odszkodowanie, firma ubezpieczeniowa odesłała go z kwitkiem. Inni też umywają ręce.

Kosztowne zderzenie z dzikiem
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do nadleśnictwa, do koła łowieckiego

Mieszkaniec Rydułtów postanowił drążyć temat odpowiedzialności za kolizje z dzikimi zwierzętami na drogach. - Moja żona kontaktowała się z rybnickim nadleśnictwem, ale tam powiedzieli, że nie zajmują się tego rodzaju sprawami. Dzwoniliśmy też do koła łowieckiego, ale stwierdzili, że tego dnia w okolicach miejsca kolizji nie było prowadzone żadne polowanie, więc nie musieli zabezpieczać terenu. Okazuje się, że nikt nie jest odpowiedzialny, że kierowcy powinni radzić sobie sami - puentuje poszkodowany.

Trudno udowodnić

Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu zwróciło się w opisywanej sprawie o wyjaśnienia do brokera ubezpieczeniowego, który reprezentuje powiat w tego rodzaju sytuacjach. Broker twierdzi, że ubezpieczyciel odpowiada za szkody wyrządzone osobom trzecim tylko w związku z prowadzoną działalnością oraz posiadanym mieniem ruchomym i nieruchomym. - Ubezpieczenie OC JST to ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, nie od zdarzenia losowego. O odpowiedzialności JST decydują przepisy prawa, w szczególności kodeksu cywilnego - wyjaśnia Karolina Szcześniak z Maximus Broker. - Generalnie trudno jest udowodnić winę zarządcy drogi za tego typu szkody. Trzeba by udowodnić, że na danym odcinku drogi nie stoi znak A 18 B, a powinien stać, bo jest na przykład szlak migracji zwierząt. W tym przypadku, skoro szkoda nastąpiła na obszarze zurbanizowanym, nie ma z pewnością zawinienia w postaci braku postawienia oznakowania pionowego. W naszej praktyki najczęściej dochodzi do wypłat w tego typu szkodach w związku z porośniętym mocno poboczem drogi, które uniemożliwia obserwację kierowcom okolic pobocza drogi - dodaje Karolina Szcześniak.

Magdalena Kulok

Kilka dni temu inny mieszkaniec Rydułtów nagrał i udostępnił nam film, na którym widać, jak w rejonie ulicy Traugutta i Sikorskiego spaceruje gromada dzików. Najpierw przeszły przez ul. Sikorskiego, później kroczyły wzdłuż płotów posesji. Kierowały się w stronę Traugutta. Widać więc, że dziki upodobały sobie to miejsce.