środa, 25 grudnia 2024

imieniny: Anastazji, Piotra, Eugenii

RSS

Wchodzisz do szpitala i słyszysz modlitwę

30.07.2017 07:00 | 11 komentarzy | mak

Msza święta w szpitalu. Ludzie śpiewają i modlą się. A osoby wchodzące do szpitala w szoku... Naprawdę różne komentarze były wygłaszane – do naszej redakcji wpłynął pełen wątpliwości list dotyczący nowej lokalizacji kaplicy w szpitalu w Wodzisławiu.

Wchodzisz do szpitala i słyszysz modlitwę
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Szanowna Redakcjo!

Zdaję sobie sprawę, że macie Państwo szereg ważniejszych spraw, ale ta wydaje mi się dość poważna. Dotyczy przeniesienia kaplicy w szpitalu w Wodzisławiu Śl. Poprzednie miejsce kaplicy było na uboczu, dość przestronne, blisko wind. Lokalizacja przy windach była wygodna dla pacjentów, zjechali do kaplicy - kroczek i mogli wygodnie usiąść, aby się pomodlić.

W chwili obecnej kaplica jest przeniesiona przy samym wejściu do holu głównego po prawej stronie - maleńka, duszna klitka.

Niedzielna msza - ludzie siadają nawet na krzesłach przy izbie przyjęć - nie mają gdzie usiąść, do kaplicy wejdzie (zmieści się) garstka ludzi. Za to pacjenci do przyjęcia do szpitala stoją, bo wtedy nie ma gdzie usiąść.

Msza - ludzie śpiewają, modlą się. A osoby wchodzące do szpitala w szoku, naprawdę różne komentarze były wygłaszane. Nie każdy ma ochotę słuchać modlitw, śpiewu (mamy wolny kraj), gdy wchodzi do szpitala - a jest zmuszony (czekając na przyjęcie) uczestniczyć w tym. Przy wejściu podczas mszy tłok, ciasno. Czy ktoś to wymyślił bez wyobraźni? To godzi w pacjentów, którzy mają prawo do intymności w tych momentach - modlitwy, mszy.

Byłam w wielu szpitalach, ale kaplice są zawsze usytuowane z dala od zgiełku, gapiów i zapewniając potrzebującym intymność. Obserwując szpital w Wodzisławiu to absurd goni absurd. Była bardzo fajna, tania jadłodajnia. Można było naprawdę dobrze i tanio zjeść. Gdy rodziny czuwały przy chorym lub nawet pacjentowi coś dokupić, ponieważ jedzenie na oddziałach jest fatalne. Było, ale komuś przeszkadzało - zlikwidować. Jako jedyny chyba szpital nie ma kiosku, gdzie można kupić podstawowe rzeczy dla chorego - papier toaletowy, kosmetyki, coś do picia czy czytania. Był, ale służył pacjentom i odwiedzającym, więc zlikwidowano (...).