środa, 1 maja 2024

imieniny: Józefa, Jeremiego, Lubomira

RSS

Ksiądz Szywalski o kryzysie powołaniowym i nowych kapłanach z Raciborza i Borucina

02.06.2017 18:30 | 1 komentarz | red

- W tym roku wyjdzie z opolskiego seminarium duchownego 9 nowych kapłanów: siedmiu dla naszej diecezji opolskiej i dwóch dla gliwickiej. Wśród wyświęconych 3 czerwca w katedrze opolskiej będzie dwóch z ziemi raciborskiej - pisze ks. Jan Szywalski.

Ksiądz Szywalski o kryzysie powołaniowym i nowych kapłanach z Raciborza i Borucina
Od lewej: ks. Patryk Wramba, ks. Dawid Sichma
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kryzys powołaniowy

Dlaczego dziś mówi się o kryzysie powołań kapłańskich i zakonnych? Czyżby Bóg nie troszczył się o swój Kościół?

Pierwsza przyczyna leży w tym, że jest w ogóle mało młodzieży. Zauważyć można też ogólną tendencję ucieczki przed podjęciem trwałych zobowiązań. Trudno przychodzi dostosować się do zalecenia Pana Jezusa skierowanego do swych uczniów: „Kto przykłada rękę do pługa niech się wstecz nie ogląda”.

– Czy nie chciałbyś zostać księdzem? – zapytałem kiedyś młodzieńca, w którego rodzinie były pewne tradycje kapłańskie.

– Na razie nie; wpierw spróbuję coś innego, rozejrzę się po świecie, a potem zobaczymy. I tak pozostało; na małżeństwo też się nie zdecydował.

„Uwiodłeś mnie, Panie, a ja się dałem uwieść”. Nie wszyscy dają się uwieść; na łaskę powołania trzeba przytaknąć tak jak prorok Izajas: „Oto ja, poślij mnie” (Iz 6,8).

Jezus też nie zawsze trafił na pozytywny odzew. Do pewnego szlachetnego młodzieńca rzekł „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a potem przyjdź i chodź za Mną” (Mk 10,21), ale ten odszedł zasmucony, bo miał dużo majętności. Ryzyko pójścia za wędrownym Nauczycielem było za wielkie, a wiary za mało. Dziś możliwości zdobycia uznania i dobrego zarobku jest w wielu zawodach. Nie trzeba wyrzec się dziewczyny i rodziny. I choć Jezus obiecuje, że wynagrodzi wszystko stokrotnie, cokolwiek ktoś opuści dla Niego, to jest to kwestia zaufania w ciemno. Tak jest: wejście do kapłaństwa jest ryzykiem!

A jednak..., gdy w jakieś parafii są prymicje raduje się cała miejscowość, dumni są wszyscy mieszkańcy.

Nowi kapłani

W tym roku wyjdzie z opolskiego seminarium duchownego 9 nowych kapłanów: siedmiu dla naszej diecezji opolskiej i dwóch dla gliwickiej. Wśród wyświęconych 3 czerwca w katedrze opolskiej będzie dwóch z ziemi raciborskiej.

Ks. Patryk Wramba jest z parafii Wniebowzięcia NMP w Raciborzu. Urodził się 12 maja 1992 r. w Raciborzu. Rodzice jego to Karina i Gerard; ma brata i siostrę. Ukończył II Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza i wstąpił do Seminarium Duchownego w Opolu. Praktykę, jako diakon, odbył w Krapkowicach przy kościele św. Mikołaja. Pracę magisterską napisał na temat spowiedzi sakramentalnej. Bardzo lubi czytać i gromadzi książki.

Święcenia kapłańskie otrzyma 3 czerwca w Opolu, a następnego dnia, w niedzielę 4 czerwca, w farnym kościele o godz. 11.00, odprawi prymicje.  

Ks. Dawid Sichma pochodzi z Borucina. Urodził się 23.11.1991 r. Rodzicami są Maria i Emeryk. Ma dwóch braci. Szkołę średnią ukończył w Raciborzu w II LO i wstąpił do Seminarium Duchownego w Opolu. Praktykę odbył w Przyworach Op. oraz w parafii Bł. Czesława w Opolu. Bardzo leży mu sercu problematyka rodzinna i o tym traktuje jego praca magisterska. Święcenia kapłańskie ma otrzymać 3 czerwca, a następnego dnia, w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, odprawi prymicje w kościele św. Augustyna w rodzinnej wiosce – Borucinie.

ks. Jan Szywalski