środa, 18 grudnia 2024

imieniny: Gracjana, Bogusława, Laurencji

RSS

Krzywdy cierpliwie znosić – polecenie niełatwe

21.05.2017 06:58 | 2 komentarze | red

Każdy z nas z pewnością miał w swoim życiu chwile, gdy czuł się skrzywdzony. Jeżeli krzywda wyjątkowo głęboko nas dotknęła – niełatwo jest zapomnieć i wybaczyć. Jak sobie z tym poradzić? - pisze ks. Jan Szywalski (na zdj.).

Krzywdy cierpliwie znosić – polecenie niełatwe
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zachować godność

Czy powyższa porada kapłana była słuszna?

Jest w Ewangelii scena, w której Pan Jezus zdaje się przeczyć swej nauce o nadstawieniu drugiego policzka. Stojąc na sądzie przed arcykapłanem Annaszem tenże zapytał Go o Jego naukę i uczniów, a gdy Jezus odpowiedział, że zawsze jawnie nauczał i że należałoby o to pytać tych, którzy Go słuchali, otrzymał silny cios w twarz od jednego ze sług ze słowami: „Tak Ty odpowiadasz arcykapłanowi?” Jezus nie nadstawił drugi policzek, ale z godnością odpowiedział: „Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A Jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?” (J 18,19–23). Tu wydaje się być granica upokorzenia się i cofania się w przed agresorem: godność człowieka, poczucie wartości swojej osoby. Nie odpłacę ci złem za zło, ale też nie uklęknę przed tobą i nie będę skomlał, bo jestem człowiekiem jak ty i chrystusowym bratem. Skrzywdziłeś mnie, czyli „skrzywiłeś mnie”, ale nie złamałeś; nie oddam tobie, ale ty wiesz, że prawda jest po mojej stronie.

Takimi byli męczennicy: stojąc przy swojej wierze, zachowali się godnie przed sądem: nie przeklinali katów i często mieli dla nich słowa przebaczenia. Św. Szczepan kamienowany modlił się: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. (Dz 7,60). Znamienna jest modlitwa św. Tomasza Morusa, kanclerza króla angielskiego Henryka VIII, skazanego przez niego na śmierć za wierność Kościołowi katolickiemu: „Wszechmogący Boże, zabierz ode mnie wszelkie pyszne myśli (…), wszelkie uczucia gniewu, wszelką żądzę zemsty, wszelkie pragnienie albo radość z nieszczęścia innych, wszelką przyjemność z doprowadzania ich do złości i gniewu, wszelkie zadowolenie z zarzutów lub ze znieważania kogokolwiek będącego w nieszczęściu i niedoli”. Czy nie powinniśmy odmawiać tej modlitwy, gdy nas skrzywdzono, gdy ściskamy pięść i powtarzamy w duchu: „tego ci nie daruję!” Zostawmy Bogu trudne sytuacje i rozliczenia. Pamiętajmy o tym, że On sam ujmie się za osobami krzywdzonymi, tak jak ujął się za swoim Synem Jezusem.