Nowe nazwy ulic w Krzanowicach, czyli dekomunizacja w praktyce
W stolicy gminy zmienią się patroni ulic. Ustawa dekomunizacyjna zmusiła do tego lokalne władze. Krzanowiczanie wybrali nowe nazwy w głosowaniu, które przeprowadzono w MOK–u ostatniego dnia marca.
Dekomunizacja pozwoliła miejscowym uhonorować zasłużonego dla miejscowej społeczności byłego proboszcza krzanowickiej parafii. Ulica księdza Pawlara (na tabliczce będzie samo nazwisko) miała 43 zwolenników, przy jednym głosie za ul. V. Kollara i śladowym poparciu dla ulicy Prostej.
Były to pierwsze decyzje mieszkańców powiatu związane z dekomunizacją nazw ulic. Teraz formalności musi dopełnić jeszcze Rada Miejska w Krzanowicach, aby na ulicach mogły zawisnąć nowe tabliczki. – Pogratulować mieszkańcom, że sami zdecydowali o nazwach swoich ulic. Możecie być dumni – podsumował wiceburmistrz Gałkowski.
(ma.w)
Koszty zmian
Nowe nazwy ulic wymagają od ich mieszkańców dokonania zmian danych adresowych w dokumentach. Koszty administracyjne poniesie samorząd. Mieszkańcom przyjdzie zapłacić za zdjęcia do nowych dokumentów. Na zebraniu dopytywano zwłaszcza o aktualizacje prawa jazdy. J. Gałkowski wskazał, że decyzja o ponoszeniu opłat w związku ze zmianą należy do władz powiatu. Zasiada w nich radna Brygida Abrahamczyk (członek zarządu powiatu) i m.in. od niej zależy czy krzanowiczanie poniosą koszty wymiany dokumentów.