środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Klincz na piaskowni

16.04.2017 13:00 | 1 komentarz | art

Coraz więcej wątpliwości wokół decyzji starostwa powiatowego o przeniesieniu obowiązku rekultywacji piaskowni w Godowie na firmę Kawi-Tech.

Klincz na piaskowni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kawi-tech piaskowni nie degradował...

Na posiedzeniu komisji, które odbyło się 5 kwietnia, zamierzano dyskutować nad tym, jaką drogę dojazdową zaproponować właścicielowi. Obrady były burzliwe i w przeważającej części dotyczyły zupełnie innego tematu. Szeroko komentowano słowa Leszka Bizonia, członka zarządu Starostwa Powiatowego wypowiedziane w wywiadzie dla „Nowin Wodzisławskich”. Przypomnijmy: starostwo rok temu uznało, że rekultywację powinien prowadzić jednak ten, który doprowadził do degradacji terenu, a więc firma Sterkovny-Kruszbet. W opinii Bizonia, obecny właściciel – firma Kawi-Tech nie ma prawa do rekultywacji piaskowni. O ocenę tych słów i tego, co one oznaczają, mocno na komisji się spierano. Radny Donat Trafiał uznał, że skoro starostwo uważa, że obecny właściciel wyrobiska nie ma prawa do rekultywacji, to nie należy mu żadnej drogi alternatywnej proponować. Inaczej sprawę widzą jednak włodarze Godowa. Tomasz Kasperuk, zastępca wójta Godowa przypomniał: – Najpierw starostwo zgodziło się na przeniesienie obowiązku rekultywacji na Kawi-Tech, bo tam była wtedy jeszcze ważna koncesja na wydobycie piasku. Koncesja jednak wygasła, a nowy właściciel nie wystąpił o jej przedłużenie i nie prowadził wydobycia. I dlatego starostwo uznało, że skoro Kawi-Tech nie wywiózł z piaskowni ani jednej ciężarówki piasku, a więc nie degradował terenu, to w przypadku tej firmy nie zachodzi obowiązek rekultywacji piaskowni. I przeniosło obowiązek rekultywacji z powrotem na Kruszbet – mówi Kasperuk.