środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Sprawdzamy kto może zarobić na rozbiórce hałdy [RAPORT]

22.03.2017 20:38 | 55 komentarzy | mak

Włodarze Rydułtów uważają, że w kwesti rozbiórki hałdy zostali przez kopalnię wprowadzeni w błąd. Kopalnia najpierw twierdziła, że chodzi tylko o budowę nowego stożka, a kiedy samorządowcy wprowadzili odpowiednie zmiany prawne, które miały to umożliwić, zmieniła decyzję. Teraz na rozbiórce hałdy chce zarabiać, a w dodatku od całej sprawy umywa ręce.

Sprawdzamy kto może zarobić na rozbiórce hałdy [RAPORT]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Są inne metody?

W naukowej publikacji z 2016 r. pod nazwą „Systemy wspomagania w inżynierii produkcji. Górnictwo – perspektywy i zagrożenia” znalazł się artykuł „Rekultywacja terenów poprzemysłowych na przykładzie KWK Rydułtowy-Anna. Jest tam mowa o metodzie, która doprowadziła do likwidacji zapożarowania hałdy po wschodniej stronie. Od razy pojawiły się pytania, czy nie można zastosować tej samej metody w odniesieniu do południowo–zachodniej części zwałowiska. Okazuje się, że nie. Powód jest prosty. Nie ma ku temu warunków terenowych. Wyjaśnił to specjalista z branży górniczej – Marek Lorenc – podczas spotkania mediacyjnego, które odbyło się 13 marca. W dużym uproszczeniu chodzi o to, że brakuje terenu do obudowania południowo–zachodniej części zwałowiska, zachowując przy tym odpowiednie nachylenie skarp i półek. Obecnie 50 metrów od zwałowiska przebiega rzeka Nacyna. Nieco dalej mamy osadniki wód dołowych. Natomiast by metoda miała jakikolwiek sens, należałoby oddalić się od istniejącej bryły o 150–170 m. A to jest niemożliwe.

Inni specjaliści, z którymi kontaktowaliśmy się, podkreślają, że w Polsce nie ma obecnie skuteczniejszej metody gaszenia zapożarowania, niż wywiezienie materiału. Jak dotąd nikt nie przedstawił wyników badań, które by wprost pokazywały, jaki wpływ na środowisko ma płonąca hałda.

Co po wywózce?

Przetarg na rozbiórkę hałdy nie obejmuje rekultywacji terenu po zakończeniu prac. Władze Rydułtów i mieszkańcy obawiają się, że firma pozostawi po sobie zdewastowany, księżycowy krajobraz. Z drugiej jednak strony – jeśli miasto zablokuje teraz rozbiórkę, to może kiedyś zostać z tym problemem samo, gdyby kopalnię zlikwidowano.