Młodzi i bez pracy. Potrzebna diagnoza
Młodzi mieszkańcy powiatu wodzisławskiego do 30. roku życia mają problem ze znalezieniem pracy. Większy niż ich rówieśnicy z innych części województwa.
POWIAT Żeby pokazać sytuację młodych mieszkańców powiatu wodzisławskiego na rynku pracy, wystarczy prześledzić pewne dane. Chodzi o wskaźniki udziału osób młodych w stosunku do ogólnej liczby bezrobotnych w powiecie wodzisławskim i województwie śląskim. Dane z powiatu wodzisławskiego nie wypadają niestety zbyt dobrze na tle województwa. – Powiat wodzisławski ma dużo osób młodych poszukujących pracy – przyznaje dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu, Anna Słotwińska-Plewka.
Znacznie gorzej niż w całym województwie
W przypadku powiatu wodzisławskiego odsetek osób bezrobotnych do 25. roku życia wynosi 16,8%, a odsetek osób bezrobotnych do 30. roku życia wynosi 31,6%.
W województwie śląskim odsetek osób bezrobotnych do 25. roku życia wynosi 11,3%, a odsetek osób bezrobotnych do 30. roku życia wynosi 24,1%.
PUP chce diagnozować problem
W reakcji na te dane Powiatowy Urząd Pracy w Wodzisławiu zamierza zlecić wykonanie opracowania, które będzie dotyczyło sytuacji młodych osób na rynku pracy. – Widzimy, że problem istnieje. Chcemy, by został zdiagnozowany. Mając odpowiednią diagnozę, łatwiej będzie go rozwiązać. Chcemy, by opracowanie było dogłębne i zawierało propozycje korekt i zmian – podkreśla dyrektor PUP.
Pracodawcy szukają fachowców
Nie wiadomo, czy chodzi o wybór kierunków kształcenia (wtedy trzeba wzmocnić doradztwo zawodowe), czy chodzi o brak mobilności czy inne powody. Co ciekawe młodzi bezrobotni dość szybko znajdują pracę. – Najczęściej są krótko zarejestrowani, bo do 3-4 miesięcy. Tyle, że jest ich dużo – zaznacza Anna Słotwińska-Plewka. Dodaje, że pracodawcy chętnie zatrudniają młodych ludzi. Przy czm około 80 procent ofert, jakie spływają do PUP w Wodzisławiu, to oferty dla fachowców. Wiele z nich skierowanych jest do osób po szkolnictwie zawodowym. – Ogólna sytuacja na rynku pracy nie jest zła. Ciągle spada liczba bezrobotnych – podkreśla dyrektor PUP.
(mak)
Komentarze
72 komentarze
@jotojo - dzięki za Beny Hilla, to ogromny komplement. ;) A Rybnik to miasto z jajami i poczuciem humoru.
Złoźa na 60 lat? Ale za to złoża twojej wiedzy są tragicznie niskie. Jesteś naprawdę zabawny ty i ten twój serial. Rybnik ważniejszy jest niż Hoolywood. ha ha . Ty śmieszku jeden, bawisz internautów lepiej od Beny Hilla.
@zefel - niedoczekanie, żłoża dwóch kopalń są szacowane nawet na 60 lat wydobycia. A o tym, że prywatny inwestor chciałby postawić w Rybniku nową kopalnię? Mieszkańcy są przeciw ale kto wie co będzie za jakiś czas. Za to za kilka lat zniknie kolejny zakład górniczy z powiatu SWD - niestety. @skinheadzik - z was są ciężkie przypadki bo macie nadzieję, że hejtowaniem w internecie zmienicie rzeczywistość. Żenada... Jest zupełnie odwrotnie od tego co wy piszecie. Słyszeliście, że w Rybniku kręcony będzie ogólnopolski serial. :DDD To co mnie fascynuje w Rybniku to fakt, że to miasto zawsze czymś zaskoczy i niejako kpi sobie z hejterów. ;P
Jak w Rybniku wygaszą dwie istniejące kopalnie,jego pieśni przyjmą ton żałobny.AlojzyZ-zadałeś trafne pytania.To nie rynek,a politycy doprowadzili do istniejącej degrengolady na rynku pracy.Tłumaczenie o latach rządzenia Platformy,jest niedorzeczne.Większość polityków z obecnie rządzącego obozu,uczestniczyła w transformacji ustrojowej,gospodarczej itp.i nie zrobili nic w kierunku poprawy sytuacji,przeciwnie biernie czekali,aż im też coś nienależnego kapnie.Trudno młodemu niedoświadczonemu,bez odpowiedniego zaplecza podjąć działalność gospodarczą.W gąszczu obowiązujących zakazów i nakazów,trzeba mieć doświadczenie,aby nie zostać zepchniętym na boczny tor.
Nie ma sensu z nim z nią dyskutować. Cięźki przypadek nadający się do najsłynniejszego miejsca w Rybniku na przeciw stadionu. Cała Polska ma "polewkę" na różnych forach z niego z niej i ich Rybnika. Te historyjki o ludziach z całego świata zafascynowanymi Rybnikiem, mają juź znamiona kabaretu. Pan GUS ci napisał jasno, skoro jesteś taki szczęśliwy w tym Rybniku, to po co interesujesz się innymi nieszczęśnikami?Z tego jasno wynika, że tak naprawdę jesteś bardzo nieszczęśliwy w tym Rybniku, a to że sąsiadom żyje sie wspaniale, dostałeś poważnej choroby.
@koło - z pewnością nie wszyscy są szczęśliwi ale jak sam widzisz, nikt z Rybnika tu nie hejtuje innych. A tobie się tak nazbierało, że w końcu redakcja cię zbanowała i teraz wymyślasz sobie nowe nazwy takie jak "GUS" czy "feministkitoidiotki". Pamiętasz jeszcze jak w jakieś dyskusji posunąłeś się tak daleko, że określiłeś się jako "Kasia z Kielc" i wyzywałeś Rybnik od wioch będąc na tyle naiwnym, że nikt nie sprawdzi twojego IP przy nazwie? Każdy inny facet ze Śląska z powodu takiej kompromitacji zapadł by się pod ziemię ze wstydu, a ty nadal produkujesz te bezwartościowe wpisy. Dlaczego więc dziwisz się jeśli uważam, że te złe emocje z twojej strony są związane z tym, że nie trawisz powodzenia i jakieś satysfakcji tych którzy mieszkają w znacznie lepszym miejscu już przerażające Pszowskie Doły?
Arteks, ale czemu interesują cię obcy osoby? Czemu nie zainteresujesz się losem własnej rodziny, jaki masz interes interesować się życiem ludzi z poza Rybnika, skoro w Rybniku jesteś szczęśliwy i spełniony, to czemu nie cieszysz się swoim szczęściem, tylko martwisz się o innych? Przecież każdy może sobie sprzedać swój dobytek i przeprowadzić się do Rybnika, skoro tego nie robią, znaczy że w miejscu ich zamieszkania musi im być dobrze. W miastach nie każdy ma taki wybór, bo jak mieszka w mieszkaniu komunalnym lub socjalnym, to zostaje mu cieszyć się z tego, co ma, a jak ktoś ma swój dom czy swoje mieszkanie to zawsze ma wybór, może je sprzedać i się przeprowadzić. Uważasz że każdy mieszkaniec Rybnika jest szczęśliwy, bo mieszka w Rybniku? Uważasz że mieszkając po za Rybnikiem już szczęśliwym być nie można? Trzeba mieszkać w Rybniku aby być szczęśliwy? Nie widzisz ani nie czujesz co za bzdety piszesz? Po co więc Policja w Rybniku, skoro tam każdy szczęśliwy i zadowolony a według ciebie problem ludzi jest taki, że nie mieszkają w Rybniku, na zasadzie,masz życiu problem, to przeprowadź się do Rybnika, od razu zapewne znikną. Czy pani na kasie w supermarkiecie w Rybniku zarabia więcej niż w Wodzisławiu na tej samej kasie? Czy jest problem z Wodzisławia dojechać do Rybnika lub z Rybika do Wodzisławia? Skąd się biorą u ciebie te kompleksy? Musiałeś mieć tragiczne dzieciństwo!
@skinheadzik - tylko pamiętaj o jednym kolego, hejtami rzeczywistości się nie zmieni i nawet tworząc taki antyrybnicki chór jako mieszkańcy Jastrzębia, Wodzisławia czy Pszowa sami przyznacie, że poza wylaniem swojej żółci niczego więcej zrobić nie możecie, a to co widzicie z okien codziennie was jednak nusi mocno przygnębiać. A co będzie u was i u waszych rodzin jutro? To co zawsze. Wyprawa do Rybnika do pracy, na zakupy, do urzędów, na imprezy, do szkół, na szkolenia, do restauracji czy nawet na leczenie. Co będzie jutro w mediach lokalnych? Kolejne artykuły co Rybnik zrobi, co się w Rybniku odbędzie, jakie będą nowe rozwiązania komunikacyjne, inwestycje itd. :))) @gregorge - Cebula, wieloletni redaktor jastrzębskiego gazety samorządowej, urzędnik waszego UM, przeprowadził się z Jastrzębia do Rybnika niedawno. Człowiek, który o Jastrzębiu wie wszystko - uznał, że nadszedł czas aby się ewakuować. Tak robią świadomi ludzie - uciekają z Jastrzębia. A ty cieszysz się z jakieś jednej fabryki dodatków do żywności zamiast rozpaczać nad tym, że Jastrzębie nadal nie ma centrum, budynek kina niedokończony, dworce kolejowe w ruinie, a kopalnie się pomału zwijają - najpierw zamknęli Moszczenicę po której macie ruiny, w tym roku zamykają Jas-Mos. Trochę dobrych miejsc pracy ubyło, co w zamian?...
AlojzyZ@. Niestety ale posprzątanie po rządach "platfusów" trochę zajmie czasu, a 8 lat okradania Polaków wyprało mózgi obywatelom, stąd bojaźliwość działania na własną rękę. To jest moje zdanie, choć obecna władza to nie jest mój klimat, ale to co zrobiła Platforma i zamierzała zrobić, to czyste sku,,syństwo wobec narodu. A odnośnie przereklamowanego Rybnika, to myśle, że dużo zostało napisane i Arteks ze swoimi bajeczkami dla gimnazjalistów, trochę się uspokoi i zejdzie na Ziemię. Ale zapewne niedługo dowiemy się od Arteksa, jak to jego znajomi z całego Świata są zachwyceni Rybnikiem.
Panowie wybaczcie że troszkę się wtrącę. Możecie przeanalizować dlaczego u nas jest taka sytuacja a nie inna ? Dlaczego młodzi ludzie uciekają zamiast działać na własną rękę ? Dlaczego każdy bardzo wykwalifikowany pracownik produkcji z wykształceniem i kilkudziesięcioletnim stażem boi się codziennie że jak straci pracę to nie znajdzie miejsca dla siebie ? Dlaczego nie ma gdzie iść tylko za granicę ? Wydaje mi się że to nie nasza wina, ludzi pracy, zwykłych i poczciwych. Tylko ten zbiór zasad, obowiązków, zakazów i nakazów. Prawo z wiejskiej niszczy cały kraj, dlaczego tego nikt nie widzi ?
"Jaki jest kot, to każdy widzi" mawiał pewien poeta. Każdy chyba ma możliwość ocenienia Rybnika, każdy tam był, każdy ma prawo pojechać i ocenić osobiście Rybnik pod wieloma względami, więc po co ta reklama Rybnika, a raczej propaganda Rybnika. Niech każdy sam oceni sobie to miasto, nie wiem po co pana opinia w ocenie Rybnika, nikogo pana opinia nie interesuje, skoro sie tam panu podoba, to na zdrowie, niech pan mieszka do końca swojego życia, po co ta pana nienawiść, do tych, co mają inne zdanie, olej pan to i ciesz się pan mieszkaniem w pana raju, szczęśliwi ludzie nie zachowują się jak pan, po prostu olewają innych, tym bardziej że mieszkania w Rybniku są tanie, więc każdy może sprzedać swoje mieszkanie czy dom i przeprowadzić się do Rybnika, pracuje pan w firmie deweloperskiej czy w jakimś pośrednictwie nieruchomości, że pan tak propaguje mieszkanie w Rybniku? Ten kto będzie chciał z poza Rybnika, przeprowadzić się do Rybnika, to przecież ma takie prawo i może tak uczynić, nie wiem o co więc chodzi, wypowiadałem się na temat statystyk GUS, to też taki nick przyjąłem, co w tym dziwnego? Statystyki się przelicza na 1000 mieszkańców, bo inaczej dowiemy się że w Rybniku spożywają więcej mięsa, alkoholu, chleba , więcej palą paperosów itp, a jak przeliczymy na 1000 mieszkańców, to okaże się że tyle samo spożywają czy też podobnie, co w Wodzisławiu czy Jastrzębiu.
Akurat pokazałeś Arteks swoją kompletną niewiedzę spowodowaną mamiakalną, obsesyjną miłością do Rybnika. Zakłady mięsne w J-biu są i to duźe "Haga". A największą firmą spożywczą w Polsce jest jastrzębski Prymat. A średnia zatrudnienia na tysiąc mieszkańców jest łatwa do obliczenia, z czym jest u ciebie wielki problem (matematyka na poziomie podstawowym). Liczbę miejsc pracy dzielisz przez liczbę mieszkańców. I w taki oto sposób Jastrzębie pod tym względem jest obok takich potęg jak Gliwice,Tychy, Katowice, Bielsko, a przepotężny Rybnik niestety NIE.
@koło czasem jest tak, że ludzie ograniczeni myślą, że inni reprezentują taki sam "ich" poziom stąd czasami udają kogoś kim nie są, po jakimś włamaniu, ukrywają się w szafie albo udają nieżywych... Czy myślisz, że jak nazwiesz się jako GUS - to dodasz sobie prestiżu? Nie, będziesz jeszcze bardziej śmieszny. Twoje teorie są tak samo nienormalne i nieprzemyślane jak zawsze we wpisach hejterskich bo skoro uważasz Gliwice za przykład idealny to czemu zarazem wyśmiewasz miejsca pracy przy taśmie? Przecież to właśnie w strefach przemysłowych dominują takie stanowiska pracy, a w ostatnich latach tylko takie miejsca pracy przybywały właśnie w Gliwicach. Zamotałeś się (tak jak zawsze) też z tymi inżynierami w górnictwie bo skoro masz do nich szacunek (co by mnie dziwiło bo przecież górników nienawidzisz) to musisz przyznać, że w Rybniku jest ich pewnie tyle samo co w Jastrzębiu, a na pewno więcej niż w Gliwicach. Bardzo zabawne jest to, że piszesz, że w Wodzisławiu są miejsca pracy, natomiast całkiem rozsądnie napisałeś o jakości miejsc pracy. No właśnie dlatego, że w Rybniku są tak różnorodne i dobrej jakości miejsca pracy - mamy stały i to duży wzrost dochodów miasta i jesteśmy jednym z trzech najbogatszych miast w województwie. Niestety ten fakt w polskiej mentalności budzi ogromną zazdrość, a każdy prawdziwy Polak zazdrości na maksa sąsiadowi. Niemiec czy Ślązak jest życzliwy.
Jak inaczej idzie przeliczyć miejsca pracy, jak nie po ilości mieszkańców? Czy gdyby do Rybnika przyłączyć Radlin i Rydułtowy, to czy w Rybniku zwiększy się ilość miejsc pracy czy będzie taka sama? Takie rzeczy to chyba uczą w I klasie szkoły podstawowej, logiczne chyba jest, że w danej administracji, która liczy sobie 140 tys mieszkańców, to będzie więcej miejsc pracy, niż w administracji co ma 40 tys mieszkańców. Logiczne też że w Gliwicach jest więcej miejsc pracy, bo to większe miasto od Rybnika, więc aby to było wiarygodne o ile więcej, to najłatwiej przeliczyć na 1000 osób, co jest w tym niezrozumiałego? Bardziej się liczy jakość pracy a nie ilość, bo w Rybniku dla wykształconych to za dużo pracy nie ma, a byle jaką pracę to dziś można wszędzie znaleść, nawet w Wodzisławiu, pod tym względem dużo lepiej wypadają Gliwice i Jastrzębie, bo dużo inżynierów pracuje na kopalniach jastrzębskich, podobnie jak wiele specjalistycznych firm zainwestowało w Gliwicach, w Rybniku jest zazwyczaj jedynie taśma..
@gregorge - no jakoś nie naprostowałeś tylko nie rozumiesz za bardzo danych GUS... Miejsc pracy nie przelicza się na liczbę mieszkańców! Wystarczy, że w Rybniku było więcej dzieci lub prywatnych przedsiębiorców aby ci wyszły bzdury. W Rybniku mamy ok. 40 tys. miejsc pracy w przedsiębiorstwach/instytucjach, 11 tys. osób prowadzących firmy i ok. 20 tys. miejsc pracy w małych firmach zatrudniających do 7 osób. Rybnik ma jedną z lepszych sytuacji na rynku pracy w Polsce jeśli chodzi o miasta niewojewódzkie. :) Jeśli macie jakąś dużą firmę spożywczą to dobrze, na Śląsku przemysł spożywczy generalnie jest dość słaby. Ciekaw jestem co to za firma i ile osób zatrudnia skoro to największy zakład w Polsce - domyślam się, że kilka tysięcy? Cóż to może być? O browarze jastrzębskim nigdy nie słyszałem, zakładów mięsnych, cukrowni czy mleczarni też u was nigdy nie było... No więc co to za magiczna firma? Lepiej aby Jastrzębie było kojarzone z górnictwem niż z niczym tak jak w przypadku Żor czy Wodzisławia gdzie młodzież praktycznie nie ma szans na pracę w granicach miasta.
A więc trzeba naprostować kłamczuszka z Rybnika Arteksika. Dobrze, że jest Główny Urząd Statystyczny i jego dane gdzie jasno wynika, że najwiecej miejsc pracy na tysiąc mieszkańców jest wJastrzębiu , bo 310, a w wielkim Rybniku tylko 280! W 89 tys. Jastrzębiu ponad 28 tys miejsc pracy, z czego kopalnia jas-mos,zofiówka i borynia razem 10 tys, a gdzie pozostałe 18 000? A miało być tylko górnictwo? Slyszałeś coś o największej firmie spoźywczej wPolsce, która się mieści w Jastrzębiu. A o reszcie sobie doczytaj, chociarz mam wątpliwości czy twoja zajadła rybnicka mózgownica to zrozumie. Pozdrów tych 800 rybnickich studentów z akademickiego Rybnika.
@hehehe @skinheadzik - właśnie z myślą o dojeżdżających do Rybnika z Wodzisławia i Radlina - prezydent Kieca dbający o swoich mieszkańców chce uruchomić szybką kolej aglo. Będzie łatwiejszy dojazd do pracy dla tysięcy mieszkańców powiatu SWD. Ponieważ nie ma miejsc pracy na miejscu - można pracowników wyeksportować do innego miasta. Całkiem ciekawy plan na walkę z bezrobociem w Wodzisławiu. ;)
@skinheadzik - śmiać mi się chce jak czytam takie wypociny bo jęczycie, jadzicie a i tak od lat nic się nie zmienia... W Wodzisławiu największym zakładem pracy jest powiatowy szpital a w Żorach największym "zakładem" pracy jest Urząd Miasta. Podczas gdy u was nic się nie dzieje takie rybnickie Tennecco zatrudnia już 2000 osób, Sare z 16 zwiększyło zatrudnienie do 250... a nasz ZUS z 800 na 1000. Miejsca pracy w Żorach na taśmie??? Tak. Dla Ukraińców. Nawet żorzanie wolą pracę poza granicami swojego miasta bo u siebie zarabiają 6,5 zł za godzinę (np. w Mokate). Co do studentów to jakoś Politechnika i UE nie tylko się nie wyniosły ale uruchomiły niezależne wydziały - to największy sukces w dziejach szkolnictwa wyższego Rybnika. Teraz wreszcie uczelnie mają wykładowców przypisanych tylko tutaj, a uczelnie planują otwierają kierunki których nie będzie na innych wydziałach. Proces zdobywania magisterium i inżyniera odbywa się na miejscu. :D Żyj sobie więc dalej w swoim gargamelowym świecie.
Ten rybnicki burak gra w niebieskiego wieloryba, nic mu już nie pozostało ;p
Jak skoczy z najwyższego wieżowca świata, który się znajduje w rybniku się wie, to wtedy się skończy era zdupingu.
Arteks ty jestes jednak bardzo chory z zawiści. Twoja choroba nasila się z każdym dniem.Tylko w Rybniku jest praca dla wymagających, a reszta regionu to do łopaty? Widać, że gó...no wiesz co się dzieje poza twoim cienkim Rybnikiem. Więcej rybniczan pracuje w słabych Żorach niż żorzan w Rybniku. Ostatnio napisałeś o Rybniku jako mieście studenckim, tylko że już wszystkie uczelnie się z Rybnika wynoszą. A studentów w Rybniku nie jest 4 tyś, jak kłamliwie pisałeś, tylko niecały tysiąc, według danych GUS. Żyj sobie dalej w swoim baśniowym świecie.
~komer dokładnie, a jeszcze dodać, że często człowiek szukający pracy jest lepiej wykształcony niż 95% Pań w PUP, a mimo to, jest tam traktowany z pogardą jak śmieć...lepiej samemu czegoś poszukać, w dobie internetu to nie trudne.
@komer - nie wiem czy wiesz, ale jeśli jesteś bezrobotnym i sam znajdziesz sobie pracę to przysługuje ci dodatek aktywizacyjny czy jak to się tam zwie. Niestety urzędy nagminnie nie informują o takiej możliwości i samemu trzeba go sobie wyszarpać.
Ja myślę, że liczba bezrobotych nie spada, tylko nie rejestruja sie w PUP, bo wiedzą, że z ich strony i tak nie mają na co liczyć. Bezrobotny choćby najlepeij wykształcony to gorsza jakość - taki był mój odbiór. Prace znalazłem bez pośrednictwa PUP.
@Arteks - rozumiem, że prymat dzięki kopalni się trzyma ;-) takich zakładów niezależnych od kopalni jest trochę więcej w jastrzębiu niż ci się wydaje. co do uporządkowanej komunikacji w wodzisławiu to jeszcze wiele brakuje, ale plusem kiecy jest to, że jako "subregion" dąży do "wspólnej" komunikacji co rozwiązałoby wiele bolączek.
Być może w internecie można zarabiać,ale nie przekonasz mnie,że wyprodukuję wędliny,skroję ubranie,upiekę chleb i wiele innych rzeczy, niezbędnych w życiu codziennym.Dążenia młodych trzeba wspierać,wszak to Oni będą w przyszłości gwarantować Nasz niestety,starczy byt.Napisałeś,że z komunikacją jest lepiej,być może,ale nie jest jeszcze dobrze.Pokonanie 40-60 km.aby dojechać do pracy,nie powinno stanowić żadnego problemu,a jest,i to wielki.
@heh - chciałbym cię poprawić, w Jastrzębiu czy Radlinie jest praca tylko w górnictwie, a w Żorach tylko na taśmach dla niewymagających za najniższe stawki, lepiej jest w Raciborzu i przede wszystkim w Rybniku gdzie jest przemysł, jest transport, jest administracja ale także rozwinęło się wiele nowoczesnych firm typu Sare, Alan Systems, Aksel, Leon itd. @zefel - zgadzam się z tym, że komunikacja publiczna bardzo wspiera mobilność ale tutaj sprawy idą w miarę w dobrym kierunku. Wodzisław uporządkował sprawy komunikacyjne na terenie swojego miasta, powiat umożliwia dojazd do Wodzisławia autobusami PKS, niedawni przywrócono pociągi do Chałupek i Katowic, trwają prace nad uruchomieniem kolei aglo Wodzisław-Rybnik. Można nawet dojechać do Czech jak się chce. Powiem więcej, w dzisiejszych czasach jeśli ma się głowę na karku, pomysły i chęci to... można zarabiać nie wychodząc z domu bo internet daje takie możliwości jakich nie było kiedyś. Dziwię się bardzo młodym ludziom, którzy mają warunki cieplarniane i wszystko czego nie mieli ich rodzice, a jednak wolą narzekać lub wisieć na utrzymaniu rodziców...
Młodzi dostaną pracę np.w Gliwicach,Zabrzu,Chorzowie,Katowicach tylko jak tam dojechać?W dzień autobusy i pociągi nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań,w nocy nie kursują wcale.Żeby mieć samochód,trzeba zarobić na prawo jazdy,potem na zakup pojazdu.Błędne koło się zamyka.Wszystko przez niemoc i nieudolność "zatroskanych"urzędników".
ciekawe co jeszcze urzędasy wymyślą żeby usprawiedliwić porzebę swojego istnienia
"Widzimy, że problem istnieje. Chcemy, by został zdiagnozowany ". kolejny na ch..a potrzebny papierek i znowu ktoś zgarnie ładną kasę za udawaną robotę .
A ja chciałem zapytać czy skoro spada bezrobocie i na rynku pracy jest co raz to lepiej to czy w związku ztym ograniczana jest ilość urzędników PUP. Bo przecież pracy mają co raz mniej
PS - w Wodzisławiu jest masa pracy, ale dla urzędasów i ich pociotków.
Co tu diagnozować? Nie ma pracy, bo nie ma już przemysłu w Wodzisławiu. Za to jest dużo pracy w Rybniku, Jastrzębiu i Żorach, tam zadbano o młodych, by mieli gdzie się podjąć pracy. U nas za to mają swój park 3 wzgórza, więc co więcej chcieć?? :]