Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

12.03.2017 19:14 | 0 komentarzy | acz

Komisarz Jakub Szarek właściwie już wychodził, kiedy w przedpokoju mieszkania odezwał się dzwonek telefonu.

Wytrop sprawcę: Śmierć o świcie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

– O, której to się mogło stać?

– Nie wiem, obudził mnie budzik o godzinie 6.30. Zeszłam do kuchni i potknęłam się o ciało męża. Nie jestem lekarzem, ale widziałam po ranie, że mąż nie przeżyje.

– O której mąż wstawał do pracy.

– Zwykle po godzinie 6.00.

– Rozumiem, że po znalezieniu męża, nie wychodziła pani już z pomieszczenia?

– Nie, zaraz przyjechała karetka, potem policja – mówiła roztrzęsiona kobieta.

– To wszystko, dziękujemy na razie pani, jak coś będziemy wiedzieć to zawołamy panią – powiedział grzecznie komisarz Szarek.

Kiedy kobieta opuściła pomieszczenie policjant zwrócił się do technika.

– Idźcie szybko do niej i pobierzcie ślady z jej dłoni. Jestem niemal pewien, że znajdziemy tam cząsteczki prochu po wystrzale. Broń jest pewnie dokładnie wytarta – polecił komisarz Szarek.

Co wzbudziło podejrzenia policjanta?

Aby poznać odpowiedź, przewiń niżej.

x

x

x

x

X

X

X

X

x

x

x

x

x

x

x

x

x

Odpowiedź: Komisarz domyślił się, że kobieta kłamie, bo leżąc w łóżku musiałby usłyszeć strzał z broni. Tymczasem twierdzi, że zbudził ją dopiero dzwonek budzika.