Wizjonerzy z Rafametu. O maszynach przyszłości myślą już dziś

– Jakiego rodzaju wiedzę muszą posiadać projektanci Rafametu?

– Pion jest podzielony na biura – ogólnotechniczne, konstrukcji mechanicznych, napędów i sterowań hydraulicznych, napędów i sterowań elektrycznych oraz biuro oprogramowania obrabiarek sterowanych numerycznie. Pracownicy poszczególnych biur muszą być specjalistami w swojej dziedzinie. Do biura ogólnotechnicznego i biura konstrukcji mechanicznych kwalifikują się głównie absolwenci po studiach z zakresu budowy maszyn. W biurze sterowań elektrycznych potrzebujemy elektroników albo automatyków ze znajomością sterowników CNC.

– Oprócz ulepszania istniejących produktów zajmujecie się również przygotowaniem nowych rozwiązań. Czy mógłby Pan uchylić rąbka tajemnicy w tym względzie?

– Aktualnie pracujemy np. nad nową, wysokowydajną przelotową tokarką do obróbki kół i tarcz hamulcowych kolejowych zestawów kołowych. To jest przyszłościowy projekt bardzo dokładnej i wydajnej maszyny. Będzie ona jedną z najlepszych na świecie. Zawsze, kiedy rozpoczynamy projekt, to chcemy żeby to była górna światowa półka. Ta nowa tokarka to nie jedyny projekt przyszłości, nad którym pracujemy [szczegóły pod wywiadem – red.].

– Mierzycie bardzo wysoko... Czy nie macie problemów z rekrutacją specjalistów tej klasy?

– Zatrudniani absolwenci i osoby spoza branży posiadają wiedzę i umiejętności, które są podstawą do rozpoczęcia pozyskiwania wyspecjalizowanej wiedzy. Nabywa się ją z czasem. Dlatego liczymy głównie na tych kandydatów, którzy mieszkają w pobliżu Rafametu i są gotowi związać się z nami na długi czas – najlepiej do emerytury. Praca u nas jest ciekawa i różnorodna, zawsze pracujemy nad czymś nowym, trudno o monotonię czy znudzenie. Pracownicy, tak jak cała firma, nieustannie idą do przodu. Dzięki temu w Rafamecie pracują najlepsi fachowcy w branży. Wszystkim pracownikom zależy na rozwoju Rafametu. To przekłada się nie tylko na renomę firmy w świecie, ale również na bardzo dobre wyniki w pracy.