Wtorek, 3 września 2024

imieniny: Izabeli, Szymona, Erazmy

RSS

Nauczyciele do nauki, kucharze do garów

02.03.2017 07:00 | 10 komentarzy | web

Prezydent i starosta dają kasę nauczycielom na dodatkowe studia i kursy – co roku w sumie ok. pół miliona złotych. Jakoś nikogo to nie bulwersuje, choć moim zdaniem to niesprawiedliwe.

Nauczyciele do nauki, kucharze do garów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ja uprzejmie proszę, żeby jakiś dziennikarz porządnie zgłębił temat i wyjaśnił nam maluczkim, jak konkretnie odbywa się to opłacanie nauki nauczycielom. Czy na przykład chemik, któremu ubyło zajęć i jego etat jest zagrożony, może sobie skończyć jakiś kurs albo roczne studia podyplomowe z polskiego i będzie po nich nauczał dzieci gramatyki i literatury? Albo pani od rysunków zapisze się na matematykę i zacznie uczyć dzieci geometrii i algebry? Albo inaczej. Rzeczony filolog lub matematyk już dawno skończyli wymagane studia, ale przypomniało im się, że nie przeczytali jeszcze trzeciej części „Chłopów”, albo nie potrafią liczyć pola trójkąta, więc koniecznie muszą iść na studia uzupełniające, oczywiście na koszt podatnika? Bo jeśli tak miałoby to wyglądać, to nie podoba mi się to ani jako podatnikowi, który to wszystko finansuje, ani jako rodzicowi, którego dzieci miałyby być uczone przez matematyka po rocznym kursie.

Dlatego, panie prezydencie, panie starosto, panie przewodniczący komisji – czasem jednak „warto rozmawiać”.

Zobacz pozostałe teksty Bożydara


Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com