Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Ciężarówki jadą, filiżanki się trzęsą

24.02.2017 07:00 | 5 komentarzy | mak

Mieszkańcy Zawady, których domy stoją na skraju dzielnicy – blisko granicy z Syrynią – nie mają lekko. Życie utrudnia im sąsiedztwo przejazdu kolejowego, który przecina ulicę Młodzieżową. Przejazd nie jest w najlepszym stanie.

Ciężarówki jadą, filiżanki się trzęsą
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pociągi po torowisku już dawno nie jeżdżą, za to daje się odczuć, gdy przejazd pokonują samochody ciężarowe. – Mieszkam w pierwszym budynku od przejazdu. Przyjazd jest w złym stanie, pokrzywiony i z dziurami. Jeżdżą tamtędy całe zestawy tirów. Moim budynkiem aż trzepie. Filiżanki się trzęsą – tak przestawiła problem jedna z mieszkanek dzielnicy Zawada podczas spotkania z prezydentem Mieczysławem Kiecą. – Przecież kopalnia Anna nie istnieje, tory nie są potrzebne. Może lepiej, żeby przejazd zniknął? Czy nie można go zlikwidować? – pytała.

Prezydent Mieczysław Kieca odpowiedział, że sprawę należy zgłosić PKP PLK. Najlepiej, żeby zrobiło to nie tylko miasto, ale żeby interweniowali także mieszkańcy. – Im więcej uwag z różnych stron, tym szybciej problem zostanie zauważony – stwierdził włodarz.

Ludzie:

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.