Niedziela, 6 października 2024

imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki

RSS

Urzędnicy wstrzymują wypłatę 500+

22.02.2017 07:00 | 62 komentarze | art

W kwietniu minie rok od uruchomienia programu „Rodzina 500 plus”. Wielu rodziców mających prawo do świadczenia, do tej pory nie zobaczyło jeszcze ani złotówki. Bo pracują za granicą. Taka sytuacja dotyczy bardzo wielu osób z naszego powiatu m.in. z Wodzisławia, Godowa czy Mszany.

Urzędnicy wstrzymują wypłatę 500+
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sprawy się wloką przez niekompletne wnioski

Od września upłynęło już jednak kilka kolejnych miesięcy. A pieniędzy na kontach rodziców jak nie było, tak nadal nie ma. w przypadku naszych rozliczeń zaległości wynoszą od kilku do nawet 20 tys. zł. Dlaczego rodzice wciąż muszą czekać na należne im pieniądze?  ROPS odpowiada, że wiele ze złożonych wniosków było i nadal jest niekompletnych, ponieważ nie zawierają dokumentów określających np. sytuację zawodową i dochodową pełnoletnich członków rodziny. A to skutkuje wydłużeniem postępowania. Wioleta Kubiesa wyjaśnia, że do końca ubiegłego roku ROPS wystosował 9587 wezwań do uzupełnienia wniosków dotyczących tylko programu 500 plus. Z kolei w 2017 r. wygenerowano już ponad 1000 sztuk takiej korespondencji.

Winne OPS–y?

ROPS twierdzi że winne są gminne i miejskie OPS–y. Bo Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przekazało im informacje, z wytycznymi dotyczącymi właściwej procedury przyjmowania wniosków. – Organ właściwy przekazując wniosek o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego, zobowiązany jest dołożyć wszelkich starań, aby marszałek województwa otrzymał wszystkie informacje, które są mu niezbędne do ustalenia, czy w danej sprawie zachodzi koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego – wyjaśnia Wioleta Kubiesa. Ale kierownicy OPS–ów sprawę widzą zupełnie inaczej. – My przesyłaliśmy kompletne wnioski. A ROPS i tak chciał dodatkowych załączników, które przepisami prawa nie są wymagane – mówi Mirela Ledwoń, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Mszanie. Jedna z mam przyznaje, że musiała składać... oświadczenie o niekaralności, a jej szwagier już nie tyle oświadczenie, ile sądowe zaświadczenie. – Po co im do wydania decyzji o przyznaniu 500 plus takie oświadczenia?  – pyta. ROPS odpowiada, że nigdy nie żądał od stron takich oświadczeń czy zaświadczeń, bo nie jest to wymagane przepisami prawa. Nasza rozmówczyni zapewnia jednak, że było inaczej.