Gdzie trafi makieta starej cechowni?
Mieszkaniec Radlina stworzył makietę starej cechowni radlińskiej kopalni. Niedawno znalazł się chętny na jej kupno. Autor dał jednak pierwszeństwo zakupu kopalni i miastu. Kopalnia nie ma pieniędzy. Co z tej sytuacji zrobi miasto?
Miała być izba pamięci
Temat trafił nawet pod obrady radnych z Radlina. Rozmawiali o nim na sesji 25 października. Gościem był również Bronisław Capłap. – Będąc lojalnym wobec kopalni przesłałem dyrektorowi pytanie w tej sprawie – mówił autor. Problem w tym, że kopalnia nie ma w tej chwili pieniędzy na zakup. Wprawdzie wcześniej planowała utworzenie izby pamięci, gdzie makieta mogłaby się znaleźć, ale w dzisiejszych realiach nie ma na to środków. – Wydaje mi się, że dobrze, że dyrektor kopalni nie ma możliwości zakupu. Wprawdzie życzę kopalni wszystkiego dobrego, ale lepiej, żeby makieta była dostępna dla wszystkich mieszkańców, a nie tylko na terenie kopalni – skomentował radny Stefan Lukoszek.
Temat do dyskusji
Czy w tej sytuacji miasto nabędzie makietę? Radni wyrazili dobrą wolę, ale żadna decyzja na razie nie zapadła. Temat wróci przy rozmowach o budżecie. – Intencja jest, ale będziemy musieli to przedyskutować – mówiła przewodnicząca rady, Gabriela Chromik. – Na pewno nie zamykamy tematu – zapewniła burmistrz Barbara Magiera. Zapowiedziała też, że podejmie rozmowy z dyrektorem kopalni.
Radni zastanawiali się także, gdzie ewentualnie możnaby ustawić makietę, żeby wszyscy mieszkańcy i przyjezdni mogli ją oglądać. Izba regionalna jest za mała i rotacyjna. Pojawił się więc pomysł holu Miejskiego Ośrodka Kultury w Radlinie.