środa, 3 lipca 2024

imieniny: Anatola, Jacka, Ottona

RSS

Drugi koniec smyczy

26.07.2015 12:57 | 0 komentarzy | red

Wyobraź sobie, że całe swoje życie spędzasz w dwóch pokojach. Odwiedza cię tam dwa razy dziennie ta sama osoba. Po dniu znasz już każdy kąt obu pomieszczeń i niecierpliwie czekasz aż osoba znów przyjdzie. Po miesiącu znasz na pamięć wszystkie książki, jakie tam znajdziesz oraz dodatkowo wygrzebane spomiędzy kartek paragony z księgarni a odwiedziny osoby przestają robić na tobie wrażenie. Po roku drapiesz w ściany i krzyczysz przez okna do każdego przechodzącego człowieka, żeby cię uwolnił.

Drugi koniec smyczy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Tak samo czuje się pies zabierany na spacery wciąż w to samo miejsce, gdzie spotyka wciąż te same psy i wciąż prowadzany na smyczy.

Atrakcyjny spacer to taki, gdzie dużo się dzieje. Możesz na przykład zabrać pupila na wycieczkę wokół osiedlowych śmietników. Wiem, że z twojego punktu widzenia jest to całkowicie pozbawione sensu, niezdrowe i nawet śmieszne. Jednak wierz mi, że pies oszaleje z radości! Wyobraź sobie, ile zapachów kryje taki śmietnik. A każdy trzeba nie tylko powąchać, ale przeanalizować, przypomnieć sobie czy już się go wąchało, a jeśli tak, to gdzie, i czy to jest zapach miły czy neutralny czy może nieprzyjemny. Węszenie angażuje całego psa dostarczając mu niezbędnych do życia i dobrego zdrowia nowych bodźców.

Doskonałe są także place targowe. Wybierzcie się tam nie w szczycie handlu, a kiedy sprzedawcy zaczną zbierać się do wyjazdu. Nowi ludzie, nowe „dekoracje” – skrzynie, wozy dostawcze, worki, stoiska i całe morze zapachów! Pozwól psu węszyć ile chce, zwiedzajcie zakamarki. Jeśli zechcesz, poćwicz z psem skupianie uwagi na tobie w tak silnie rozpraszającym miejscu. Zróbcie kilka zadań z posłuszeństwa. Najwięcej energii zużywa mózg, więc daj psu szansę go używać.

Joanna Komaniecka