Poniedziałek, 5 sierpnia 2024

imieniny: Marii, Oswalda, Stanisławy

RSS

[ZDJĘCIA] AZS Rafako w kiepskim stylu przegrał z talentami Jastrzębskiego

17.01.2015 19:10 | 17 komentarzy | kozz

Wygrać udało się tylko pierwszego seta. Podopieczni Gorskiego triumfowali w nim do 23. Potem było już tylko gorzej.

[ZDJĘCIA] AZS Rafako w kiepskim stylu przegrał z talentami Jastrzębskiego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do raciborskiej Areny Rafako zawitała drużyna Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla II i ograła gospodarzy 3:1. Pierwszy set nie wskazywał na to, że ten mecz zakończy się porażką. Drużyna prowadzona przez trenera Radosława Gorskiego wygrała go z nieznaczną przewagą. W drugim secie raciborski AZS dotrzymywał kroku Jastrzębskiemu do połowy tej części meczu, później rywalizacja potoczyła się po myśli przyjezdnych. Trzecia odsłona była bardzo słaba w wykonaniu AZS-u. Gdy goście objęli kilkupunktowe prowadzenie, nie wypuścili szansy z rąk, ciągle przewagę powiększając. Czwarty set nie zaczął się dobrze dla gospodarzy. Akademia Talentów objęła prowadzenie kilkoma punktami i przewagę utrzymywała do samego końca, ostatecznie zwyciężając w meczu 3:1.

AZS Rafako Racibórz - Akademia Talentów Jastrzębięskiego Węgla II 1:3 (25:23, 20:25, 14:25, 19:25)

 

Radosław Gorski, trener AZS Rafako Racibórz: Chłopcy chcieli walczyć, na boisku tego nie pokazywali, ale w środku na pewno ta chęć do walki jest. Ciężko się gra przy kibicach, którzy siedzą tak cicho. Wielkie dzięki dla klubu kibica, że coś próbowali tutaj zrobić, ale żeby było widowisko musi być głośno. Nie tylko na to zwalam przyczynę porażki. To jest jeden z czynników. Na treningach gra wygląda fajnie, ale widać, że w podczas meczu w niektórych działaniach jest zbyt nerwowo. Przykro nam jest bardzo, że przegraliśmy, bo chcieliśmy bardzo wygrać. Zawiódł atak po przyjęciu, nie kończyliśmy na skrzydłach. Może to było spowodowane trochę słabszą wystawą. Dobrze zagraliśmy tylko pierwszego seta i początek drugiego, potem podaliśmy rękę przeciwnikowi poprzez nasze błędy i ich gra zaczęła się nakręcać, a nasza stopniowo opadała. Cały czas walczymy o kolejne punkty, mamy ich 14. Chcemy się jak najwyżej umiejscowić w tabeli, ale widać, że jest ciężko. Nie zwieszamy broni, będziemy walczyć.