Niedziela, 6 października 2024

imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki

RSS

Duży ruch i ciężki tabor spędzają sen z powiek drogowców

17.09.2014 14:46 | 0 komentarzy | KP

Z Bernardem Simonem, dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg w Rybniku, rozmawia Kuba Pochwyt.

Duży ruch i ciężki tabor spędzają sen z powiek drogowców
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kuba Pochwyt: Proszę powiedzieć, którymi drogami zajmuje się wasza instytucja, jakie są główne zadania Zarządu Dróg Powiatowych oraz jakim dysponujecie budżetem?

Bernard Simon: Mamy drogi w gminie i mieście Czerwionka-Leszczyny oraz w gminach Świerklany, Jejkowice, Gaszowice i Lyski. Łącznie jest tego 107,3 kilometra. My zajmujemy się utrzymaniem bieżącym, a także remontami sieci drogowej, a więc zarówno jezdni jak i chodników, kanalizacji, rowów, znaków drogowych oznakowania poziomego. Prowadzimy też zimowe utrzymania dróg. Nasz tegoroczny budżet to ponad 9 milionów złotych – na wszystko. Ta suma pieniędzy praktycznie każdego roku oscyluje w granicach tej kwoty. Te fundusze są przeznaczone na całą działalność zarządu dróg. Wykonujemy dużo robót i praktycznie to co sobie zakładamy, udaje się zrealizować. Co roku podnosimy standard i stan naszych dróg. Uważam, że suma tych pieniędzy wystarczająca.

Jak wygląda wasza struktura organizacyjna? Czy sami prowadzicie wszystkie roboty? A jeśli tak, to jakim dysponujecie sprzętem?

My głównie prowadzimy roboty na zasadzie zlecenia. Po prostu robimy przetargi dla firm zewnętrznych na wykonanie konkretnej pracy. Mimo to dysponujemy niewielkim parkiem maszynowym. Mamy dobrej jakości zamiatarkę o pojemności 4 metrów sześciennych, kilka samochodów dostawczych, multicar, czyli mały samochód ciężarowy. Posiadamy też mały pług i małą piaskarkę, ale one służą wyłącznie do celów interwencyjnych. Bo jak już wspomniałem, całość robót, również tych zimowych, zlecamy na drodze przetargu. Nasz Zarząd Dróg Powiatowych posiada też ubijarki, przecinarki czy rębak, a więc taki drobny sprzęt. Jest też czworo pracowników, którzy delegowani są tylko do robót interwencyjnych.

Jakie prace prowadzone są obecnie pod waszym nadzorem?

Lato się kończy i wiele robót już za nami. Są jednak i takie, które nadal się toczą. Przeprowadzamy roboty w Lyskach na ulicy Dworcowej, gdzie odbywa się przebudowa drogi wraz z chodnikami. Prace prowadzone są także w Świerklanach na ulicy Boryńskiej, gdzie również następuje przebudowa drogi z fragmentami odwodnienia. W Czerwionce, w dzielnicy Dębieńsko, przebudowujemy część ulicy Furgoła. Tu również robimy jezdnię, chodniki oraz regulujemy kwestie odwodnienia.

Co jest waszą największą bolączką?

Wiadomo, że nasz region objęty jest szkodami górniczymi i to problem, z którym musimy się borykać. Na szczęście pomagają nam kopalnie, które te szkody naprawiają. Problemem jest też duży ruch i ciężki tabor, który przejeżdża przez nasz obszar. To powoduje, że jest zupełnie inaczej niż w innych rejonach kraju, gdzie ruch jest głównie osobowy. A samochody osobowe nie niszczą dróg. U nas zaś, praktycznie na całej sieci jest duże natężenie ciężkiego ruchu samochodowego. Dlatego my, pod nawierzchnię ścieralną i wiążącą jezdni zakładamy geosiatki, a żeby bronić się przed tym ciężkim ruchem, wzmacniamy zarówno podbudowę jak i warstwy jezdne naszych dróg. Mimo tych problemów uważam, że nasze drogi są raczej dobrej jakości. Większość sieci już wyremontowaliśmy. Należy też wspomnieć, że utrzymujemy obiekty mostowe. A każdy remont takiego obiektu jest znacznie bardziej kosztowny od innych robót drogowych. Dzielimy to tak, że praktycznie każdego roku staramy się wyremontować jeden most lub wiadukt. Więc i w tej materii możemy się pochwalić niezłymi wynikami i jakością.

Na zakończenie proszę powiedzieć, jak przygotowujecie się do nadchodzącej zimy i czy w związku z tym, że ostatnia zima była bardzo łagodna, udało się wam zaoszczędzić jakieś środki finansowe?

Oczywiście. Te pieniądze, które zaoszczędziliśmy zimą przeznaczyliśmy na letnie utrzymanie dróg. Po prostu mogliśmy zrobić więcej, wyremontować dłuższe odcinki. Jeśli chodzi zaś o obecny rok, to ogłosiliśmy już przetarg zarówno na sprzęt jak i materiały do zimowego utrzymania, także nie mamy tutaj żadnych kłopotów. Robimy to co roku i myślę, że i tym razem wszystko będzie w porządku.