Psie odchody na nowym placu zabaw. Kto to posprząta?

KORNOWAC. Wiele gmin może tylko pozazdrościć takiego placu zabaw, jak ten, który został wykonany na terenie przyległym do boiska w Kornowacu. Zasygnalizowany przez Czytelniczkę „Nowin...” problem zasadza się na tym, że całość nie została ogrodzona. – Regulamin zakazuje wyprowadzania tutaj psów – wyjaśnia Grzegorz Niestrój, wójt gminy Kornowac. Jednakże psy, w szczególności te biegające wolno, regulaminów nie czytają...

Straż miejska z Raciborza patroluje teren gminy dwa razy w tygodniu. Za więcej gmina nie płaci, dlatego też nie ma możliwości, aby strażnicy pojawiali się przy placu zabaw częściej. Andrzej Szewczyk, zastępca komendanta straży, przestrzega właścicieli psów: za brak nadzoru nad czworonogiem można otrzymać mandat karny do 250 zł, a za niesprzątanie psich odchodów do 500 zł. – Sami tego na pewno nie upilnujemy, ale mieszkańcy mogą takie przypadki zgłaszać na protokół, jednakże muszą liczyć się z tym, że w takich przypadkach będą głównymi świadkami w sądzie – dodaje.

Tym niemniej wójt gminy uspokaja. – Większego problemu nie będzie. Plac zabaw został już przekazany do Gminnego Ośrodka Kultury. Obiekt będzie pod stałym nadzorem, a gospodarz codziennie będzie czyścił piaskownicę. Dla nas również rozwiązanie tego problemu było bolączką, ale zdecydowaliśmy, że lepiej będzie codziennie posprzątać plac zabaw, niż go ogradzać – wyjaśnia.

Plac zabaw powstał dzięki dofinansowaniu, które gmina pozyskała z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Inwestycję zrealizowała firma Magnat z Rybnika, która w przetargu zaoferowała najniższą cenę – 170 tys. zł. W ten sposób powstał parking, 700 metrów kwadratowych utwardzonej nawierzchni, 250 metrów kwadratowych szutrowego placu zabaw dla młodzieży, stoły do tenisa stołowego i szachów, siedziska, miejsce do grillowania, huśtawki, rakieta i sześciokąt sprawnościowy.