Ekolodzy zachęcają: nie jedz mięsa w Dniu Praw Zwierząt

Dobrostan Zwierząt jest poza polityką. Tu chodzi o życie i cierpienie Żywych Istot. Jeżeli ktoś tego nie rozumie to chyba nie ma mózgu. Bóg po to dał nam mózg żebyśmy go używali.

Free_Animals. Kosmos i Bóg? Może jesteś z kościoła Scjentologicznego lub Kościoła Latającego Potwora Spaghetti?
Być może obejrzałbym ten filmik, tylko gdzie Bóg stwierdził że aby mądrze prawić trzeba się dziarać i w uszy wcisnąć guziki od palta?

Najgorsze co spotkało Zwierzęta na tej pięknej planecie Ziemia to pojawienie się Obcych, bestii w postaci "ludzkiej". Tylko nieliczni z nich to jakieś pozytywne i myślące jednostki. Jakimi trzeba być potworami, żeby jak się nie pomaga to przynajmniej nie wypluwać z siebie tego obrzydliwego jadu i negować prawdziwych ludzi, którzy próbują ratować honor "ludzkości".

Poziom poniższych komentarzy świadczy o ich debiliźmie. Całkowity brak empatii i jakiejkolwiek wiedzy jest powalający. Takich osobników nawet nie można nazwać "ludźmi", bo człowiek to istota mająca w sobie współodczuwanie dla wszystkich istot. A ktoś kto potrafi zabić albo zeżreć zwłoki innego stworzenia bez kszty żalu to po prostu odmóżdżona bestia. I jak z takim czymś dyskutować. Ale w Kosmosie działa prawo: wszystko co pomyślisz, powiesz, zrobisz to do ciebie wróci. Każde cierpienie przyniesie cierpienie, a także każde dobro przyniesie dobro. Dla prawdziwych ludzi i chrześcijan przemawiają słowa Boga "Nie zabijaj", "Błogosławieni miłosierni albowiem oni miłosierdzia dostąpią". Proszę obejrzeć np. ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=rygXsm4n-nE

"ekolodzy są jak arbuzy - z wierzchu zielone, w środku czerwone i leją wodę" Dzisiaj robię grilla - karczek w marynacie, piersi kurczaka, kiełbaska i, żeby było coś z roślin, piwo czyli chmiel + jęczmień + woda i trochę drożdzy (ale tu mam małego ZONKA :/ bo drożdże to też małe żyjątka)

Oberwator_R-Po za tym czym nawozić te warzywa, wiadomo że najlepszy to obornik, a skąd go niby brać skoro mamy nie zabijać zwietrząt? Czyli zwiezęta użytkowe, takie jak kury dajce jajka, krowy dające mleko, tak samo owce czy kozy, do tego konie, to mają zechnąć, ich mięso ma się zmarnować w imię ekologii, pytanie, gdzie sens, gdzie logika. Jak nie będziemy zabijać zwierząt, to kto będzie wykaszał łąki? Kto będzie jadł produkty porodukcyjne z roślin? Masę żywności się zmarnuje. Zwykły przykład to hodowla przydomowych kur, hoduje się kury, żywi zielonką, odpadami domowymi, trochę ziarna i mamy jaja a potem mięso, co w tym złego? Chcecie głodu, to głosujcie na lewaków, Bożek ich popiera, gardzi Nową Prawicą. Za chwilę za zabicie muchy czy komara będziecie mieć prokuratora, bo lewaki się nie zgodzą na zabijanie much i komarów.w końcu to też zwierzęta i zabijanie ich według lewaków będzie nieludzkie.

Smacznego! Też jutro upiekę kilka "stejków" ;)

Trochę brak ekologom logiki. Zakładam że proponują przerzucić się z mięsa na warzywa? No więc chciałbym zauważyć że te "gazy cieplarniane" to w zdecydowanej większości CO2. Z kolei ten gaz jest niezbędny do rozwoju roślin, a ściślej fotosyntezy. Jego niedobór negatywnie wpłynie na wegetację, czyli zakłóci uprawy. Proponuję nie kombinować i zostawić nam schabowe - no chyba że ktoś nie lubi.

Dobrze wiedzieć, skoro reklamuje to Jacek Bożek, to robię 22 maja świniobicie, znam jego poglądy polityczne i dlatego muszę 22 maja zabić jakiekolwiek zwierzę, będzie uczta, świnka akurat na konsupncję, pewnie gdybym tego nie przeczytał, to by pożyła jeszcze parę tygodni a tak idzie pod młotek.