Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Redwatch Polska tropi "zdrajców rasy" ze Śląska

04.04.2014 11:03 | 6 komentarzy | żet

"Pamiętaj miejsca, twarze zdrajców rasy, oni wszyscy zapłacą za swoje zbrodnie" - czytamy na stronie internetowej Redwatch Polska. Znajdziemy tam szczegółowe dane lewicowych aktywistów z województwa, m. in. Wodzisławia Śląskiego, Jastrzębia-Zdroju, Żor itd.

Redwatch Polska tropi "zdrajców rasy" ze Śląska
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Prowadzona przez polski oddział grupy "Combat18: Krew i Honor" strona internetowa Redwatch Polska, która za cel stawia sobie tropienie "zdrajców rasy" i lewicowych działaczy (aktywistów antyfaszystowskich, antyrasistowskich, sympatyków lobby pedofilskiego), wznowiła działalność. Na przełomie roku pojawiły się jej aktualizacje.

- Rzecznik warszawskiej Prokuratuy Okręgowej Przemysław Nowak mówi, że śledczy mają "związane ręce", bo serwer, na którym umieszczona jest strona, znajduje się w USA - informuje portal rp.pl.

Wchodząc na stronę po wybraniu interesującego nas województwa wyświetlana jest lista osób (imiona, nazwiska, pseudonimy), uznanych przez jej autorów za "zdrajców rasy" - wraz ze zdjęciem, miejscem zamieszkania i krótką charakterystyką napiętnowanej przez C18 działalności (np. Dariusz P. Wodzisław Śląski, aktywista pro-cygański, aktywnie działa na rzecz "toletancji; Maniel lat 26, zamieszkały w Jastrzębiu-Zdrój. Raz już upolowany przez 318 z Wodzisławia. Homoseksualista i ekshibicjonista (...), etc.).

Jak informują autorzy kontrowersyjnej strony internetowej, ma ona być publiczną bazą danych o kryminalnych i destruktywnych tendencjach i działaniach osób zaangażowanych w lewicową, lewacką i pedofilską działalność. Dodają, że w żaden sposób nie nawołują, wskazują, sugerują przemocy lub podjęcia innych nielegalnych działań względem wymienionych na niej osób.

W maju 2006 roku ówczesnych twórców strony zatrzymała policja. Po pięciu latach, trzech z nich prawomocnie skazał sąd. Nie poszli do więzienia, gdyż pobyt w areszcie został zaliczony na poczet kary.

Podobne środki w walce z "neonazistami" stosuje skrajna lewica, która w ostatnim czasie zamieściła w internecie dane sympatyków Młodzieży Wszechpolskiej.

Fot. Redwatch Polska