60 miejsc pracy w Intermarché
3 kwietnia zostanie otwarty pierwszy supermarket spożywczy Intermarché w Wodzisławiu. Na powierzchni 1900 m kw. znajdzie się 18 tys. produktów, w tym towary z Francji niedostępne w innych sieciach w Polsce.
Market znajduje się przy ul. Armii Krajowej 11, czyli obwodnicy miasta. - Inwestycja Intermarché przyniesie Wodzisławowi Śląskiemu i okolicy wiele korzyści, w tym blisko 60 nowych miejsc pracy. Gmina otrzyma także wsparcie finansowe z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych oraz nieruchomości, gdyż supermarket zarejestrowany będzie bezpośrednio w Wodzisławiu. Firma rozwijać będzie ponadto współpracę handlową z lokalnymi przedsiębiorcami, których produkty będą miały szansę znaleźć się na półkach marketu Intermarché - informuje Eliza Orepiuk-Szymura, kierownik Dyrekcji Komunikacji i Informacji ITM Polska.
Na zmotoryzowanych klientów placówki czekać będzie 240 miejsc parkingowych. W supermarkecie klienci będą mogli wybierać spośród szerokiej gamy produktów świeżych, takich jak warzywa, owoce, nabiał, wyroby garmażeryjne oraz ryby. Na terenie sklepu dostępne będzie również pieczywo z własnej piekarni, tradycyjne wędliny własnego wyrobu, a ponadto prowadzony będzie rozbiór mięsa. – Jak widać, przygotowaliśmy dla naszych klientów bardzo szeroką ofertę produktową, w tym świeże artykuły oraz produkty marek własnych – dobrej jakości i w atrakcyjnych cenach – podkreślają Elżbieta i Ryszard Chylińscy, właściciele supermarketu Intermarché w Wodzisławiu Śląskim.
Komentarze
30 komentarzy
PS - i bo lubię mięso mielone, które jest mielone na zapleczu w masarni przez rzeźnika, a ma według opisu na tacce tylko 81% mięsa w mięsie, reszta to wypełniacze :P
A dlaczego nie? Skoro w innych marketach stają na głowie żeby było miło i przyjemnie się robiło zakupy, to w tym też by wypadało wprowadzić odrobinę uprzejmości i kultury :)
To po co tam chodzisz, jak ci się nie podoba?
Dziwię się, że to intermarche jeszcze istnieje. Kasjerki są tak chamskie i aroganckie, ani dzień dobry, ani w du..ę pocałuj, wszystko z łaską i warczeniem na klienta (byłem godzinę temu, masakra). Nie wiem o co chodzi, ale może zarabiają za dużo? Bo z tego wynika, że tak, zero szacunku do klienta i do pracy. Czemu obok w brico jest inaczej? Chyba ta sama firma tym zarządza?
bystrzak mylisz się.Po prostu chwalę sklep za dobrą organizację i ładny wizerunek!
alexxia84 czyżbyś była jedną z nich ?
Dziewczyny pracujące w Mohito w Karuzeli są wspaniałe!Jak z ekskluzywnego sklepu z Holywood'a ;).Zawsze miłe,zawsze uśmiechnięte,gotowe do działania i chętne do pomocy ale nie przesadnie nachalne jak te z hebe!W dodatku stroje macie bomba!Pomysł by je ubierać w te same ciuchy i robić im te same makijaże to strzał w dzisiątkę!No i są spódniczki a nie shirty+jeansy jak w Reserved!Najlepsze Mohito w śląskim!Pozdrawiam ;)
Znawca ma 100% racji.W intermarche bardzo niemiła obsługa,te "panie" tam robiły chyba za karę odniosłam takie wrażenie.Traktowały klienta jak zło konieczne,albo były co najmniej córkami prezesa!A z robotą jest jak jest,laski w Mohito,Reserved,Sinsayu,biedronce,Sparze chodzą jak w zegarku,miłe uśmiechnięte,w Lpp w dodatku bardzo ładne,dlatego przypuszczam,że tam nawet selekcja wizualna następuje za te parę groszy,co zarabiają,jednak jak widać PRACĘ i KLIENTÓW SZANUJĄ!To samo jest w tesco w radlinie (tam przy Marcelu),totalna samowolka i panoszenie się pań tam pracujących,zero kultury w odniesieniu do klienta i bezczelność połączona z wielką łaską,jakby tesco do nich należało!
Co do urzędów, to tam człowiek jeszcze musi się pofatygować, a do sklepu już nie koniecznie, bo do koloru, do wyboru ;)
Myślę, że brico to wszystko ciągnie, bo tam jakiś ruch jest. Do inter się ludzie zniechęcili, bo obsługa była arogancka i wyjątkowo nieuprzejma, coś jakby człowiek był w jednym z wielu urzędów. Co z tego, że troszkę zmienili podejście do klienta, jak większość powiedziała dziękuję, tu już moja noga nie postanie. Od razu po pierwszych informacjach, że coś jest nie tak, powinni zmienić cale kierownictwo i obsługę, wtedy by może było inaczej. teraz, to już musztarda po obiedzie...
Ten sklep to po prostu o jeden za dużo. Zresztą sami pracownicy przyznają, że są u nich pustki. Jedynie jak jest promocja z gazetki to trochę klientów przyjeżdża.
Ale tonący się brzytwy chwyta... a tam jest naprawdę ciężko i najlepiej to widać po chłodniach z rozbieranym na miejscu mięsem.
Na początku były pełne, a teraz do połowy wypełnili je przyprawami i olejami. Pewnie część masaży straciło pracę, bo sklep słabo przędzie.
W normalnym sklepie produkty z krótkimi datami trafiają na przeceny, a nie na promocję. Np. w Tesco.
W czym problem dziś jest dopiero 6 listopad, czyli jeszcze przez 2 dni będzie świeża. Odrębną kwestią jest czy owy termin przydatności do spożycia nie był już wcześniej przedłużany a w tym wypadku wszystko na to wskazuje.
Radzę dokładnie sprawdzać etykiety z datami przydatności w tym sklepie. Dziś brałem białą kiełbasę Z PROMOCJI, nie z przecen. Brałem całą paczkę, Pani zważyła i nakleiła cenę na etykietę. W domu odpakowuję i czuję, że jest jakaś śliska. Odklejam cenę z paczki i co widzę? DATA PRZYDATNOŚCI DO SPOŻYCIA 08.11.2014 !!! Promocja kuwa. Sprawdzajcie wszystkie etykiety, proście o to na mięsie, bo mają obowiązek Wam to pokazać i udzielić informacji. To nie pierwszy przypadek w tym intermarche. Większość promocji, to wyprzedaż końcówek dat, wszystko do listopada i grudnia 2014. Sprawdzajcie dla Waszego dobra zdrowia Waszych bliskich.
Pozdrawiam.
Z całym szacunkiem ale intermarche jest gorsze od tesco,ceny orównywalne i w jednym i drugim markecie drogo!Z tym,że tesco nadrabia na oddzieży,która gatunkowo jest super,zarówno F&F jak i pozostałe a nawet te wyprodukowane do tesco,polecam skarpety,rajstopy cienkie dla Pań,bieliznę F&F z tesco,naprawdę nie są to rzeczy jednorazowego użytku a starczają na bardzo długo.Ubranka dla dzieci,zwłaszcza niemowląt,też są ekstra w tesco!Jeżeli chodzi o żywność to tylko Biedronka,Auchan,Kaufland,Lidl i Spar.No i w sumie zamiast tego Intermarcha to by się Lidl przydał w tym miejscu.A umowy to faktycznie na czas określony,więc jak mawia moja młodsza siostra,lepiej się wystroić i odwieszać ubrania w jednej z sieciówek Lpp niż w czerwonym fartuchu zaiwaniać z ciężarami po marketach spożywczych
Ciekawe co będzie zamiast Avansu...
Kurde, po raz kolejny się pytam, kto wam każe pracować? Nie pasuje, to nie pracuje i już. O co wam chodzi? Pracodawca proponuje pracę, tyle za wykonanie pracy, jak wam nie pasuje, to nie podpisujecie umowy, to tak jak z kupowaniem, jak coś za drogie, to nie kupujecie i już. Problem jest wtedy, jak macie pieniądze, jesteście głodni a tu sklepu nie ma aby cokolwiek kupić, wtedy jest problem, tak samo z pracą, nie chce się wam pracować, to wasza sprawa, ale problem jest dla tych, co chcą pracować a pracy nie ma....
znowu koło maci
Dla mniej kumatych to 7.10 netto :) czyli generalnie.... buhhaaaa..
DO Brico teraz szukają, oczywiście na zlecenie... - http://www.pup-wodzislaw.pl/oferty_pracy/oferta_szczegoly/677.html
A kto wam każe tam pracować? Nie ma przymusu pracy, dalej możecie chodzić do MOPSu , skoro to wam się bardziej opłaca to nikt wam przecież tego nie broni. Jest praca to dla was źle, jak jej nie ma to też źle, ale po zasiłki do MOPSu to pierwsi a to też źle, bo mało....
Zgadza się, oferta w PUP była zamknięta i brali tylko na staż...
No i jak zawsze ,tak źle ,tak niedobrze . A może który z tych tu bezmyślnie walących w klawiaturę zaproponuje jakieś miejsca pracy ?
I znając życie przez PUP-a więc po stażu żegnajcie :)
wszystkie na umowę -zlecenie
@toki:
w biurze czy nie, ważne, że znów jakieś miejsca pracy będą.
A jak zazdrościsz to zrób z siebie wymalowaną panienkę i startuj.
Obi, Praktiker, Castorama, Leroy Merlin, któregoś z tych trzeba w Wodzisławiu, a nie kolejnego spożywczaka.
Bzdura, po co to tam, skoro obok Tesco.
60 miejsc pracy z czego 54 w biurach dla wymalowanych panienek :)