Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Radny Frączek wskazuje trudności z adopcjami w Raciborzu

23.03.2014 20:14 | 1 komentarz | ma.w

Zestawił on wydatki miasta na rodziny zastępcze i placówki wychowawcze - prawie 200 tys. zł rocznie z adopcjami. - Dla miasta to czysty zysk, a jesteśmy jednym z ostatnich miast w Polsce pod względem adopcji - alarmuje.

Radny Frączek wskazuje trudności z adopcjami w Raciborzu
Ryszard Frączek z rady miasta chce większej promocji dla adopcji
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Radny twierdzi, że w mieście nie ma sprzyjających warunków do adoptowania dziecka. - Żeby raciborskie sądy przejść trzeba mieć anielską cierpliwość - ocenia Ryszard Frączek radny miasta. Gani władze za brak działań promujących temat dziecka adopcyjnego oraz informacji jak przebiega adopcja.

- Mówię o poważnej adopcji. A nie ma nic tańszego dla miasta niż adopcje - stwierdził Frączek komentując wydatek rzędu 200 tys. zł na rodziny zastępcze (przebywa w nich 34 dzieci z Raciborza) i placówki opiekuńczo-wychowawcze (21 osób w  Kuźni Raciborskiej i Pogrzebieniu).

Na pytaniu o liczbę adopcji w Raciborzu opozycyjny radny nie zamierza poprzestać. Zażądał od służb magistratu pisemnego raportu na ten temat. - Jesteśmy radą miasta i takie rzeczy powinniśmy wiedzieć - podkreśla. Choć wiceprezydent Raciborza Ludmiła Nowacka pouczyła Frączka, że temat leży w gestii samorządu powiatowego to ten odparł, że magistrat może poprosić starostwo o odpowiednie dane.

Ludzie:

Ryszard Frączek

Ryszard Frączek

Radny Powiatu Raciborskiego