Skończy się budowanie na Brzeziu? Gmina chce ograniczeń
Powodem decyzji samorządu są nowe przepisy i badania ze starostwa, które wykazały, że w dzielnicy Raciborza mogą wystąpić osuwiska.
Słynąca z malowniczych widoków dzielnica jest atrakcyjnym miejscem dla budownictwa jednorodzinnego. Przyszłe inwestycje staną jednak pod znakiem zapytania, bo magistrat planuje wyłączyć spod możliwości zabudowy tereny, którym grożą ruchy masowe ziem.
Ta wizja zaniepokoiła dziś, w trakcie komisji gospodarki miejskiej, radnego Mariana Gawliczka. - Najpiękniejsze tereny w Brzeziu są na skarpach, jeszcze nie zdarzyło się tam żadne osuwisko, nic nie "uciekło". Kto projektuje budowę te wie na jakim terenie ją planuje. Brzezie w sumie nie ma płaskich terenów - argumentował brzeski rajca.
Prezydent Lenk tłumaczy plany urzędu możliwymi roszczeniami o odszkodowania gdyby do osunięcia doszło. - Analogiczna sytuacja do zalewanych piwnic - wyjaśniał członkom komisji. Gawliczka pocieszał wiceprezydent Wojciech Krzyżek zaznaczając, że nawet na terenach zalewowych dopuszcza się zabudowę i nowe prawo będzie miało charakter ogólny, a wnioski będą rozpatrywane indywidualnie.
Podobnie jeśli chodzi o potencjalne występowanie osuwisk jest w przypadku Ocic Górnych.
Ludzie:
Marian Gawliczek
Radny Gminy Racibórz.