Zwycięzcy IV Raciborskiego Konkursu Moczki i Kutii

Rozstrzygnięto IV Raciborski Konkurs Moczki i Kutii, który odbywał się w piątkowy wieczór (27 grudnia) na Przystanku Kulturalnym Koniec Świata.

Wszystkie moczki i kutie przynoszone pomiędzy godziną 16.00 a 17.00 były najpierw „kodowane” i pod obrady jury trafiały pod anonimowymi numerami.

Jury obradowało w składzie: Elżbieta Wądołkowska (Śląski Uniwersytet III Wieku), Krystyna Lamczyk (szefowa Koła Gospodyń Wiejskich z Tworkowa), Bartłomiej Adamski (firma Mam Catering), Justyna Kiedrowska (Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych z Nędzy), Grzegorz Pinior („głos społeczny”) i Dawid Wacławczyk (pomysłodawca i organizator konkursu).

Uczestnikom, kibicom i widzom, którzy przyszli posmakować raciborskich specjałów towarzyszyli muzycy zaprzyjaźnieni z lokalem, którzy umilali czas kolędami i pastorałkami: Babski Kwartet (Ela Skrzymowska, Zuzia Tomaszewska, Monika Zippel i Monika Fita) oraz chór żeński VIVO pod kierownictwem Agnieszki Patalong.

Po półtoragodzinnej degustacji (poza stolikiem jury, smakołyki trafiały do degustacji wszystkich gości) ogłoszono wyniki tegorocznej edycji i wręczono nagrody ufundowane przez Urząd Miasta Racibórz, Hotel Polonia i Przystanek Kulturalny Koniec Świata.

Zwycięzcą w kategorii „moczka” została Krystyna Dunkel ze Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych w Nędzy. Pani Małgorzata Orłowska zdobyła jednocześnie drugie i trzecie miejsce, co było możliwe, gdyż zgłosiła do konkursu dwie moczki swojego autorstwa – tradycyjną i owocową. Obydwie zebrały wysokie noty. Wyróżnienie „punktowe” (odpowiednik IV miejsca) przypadło Mariannie Nowakowskiej, zaś wyróżnienia specjalne Marii Wit („za moczkę inną niż wszystkie”) oraz Henrykowi Szramowskiemu (za najbardziej tradycyjną moczkę, z wyraźną nutą warzywną).

Jury podkreślało wysokie walory smakowe wszystkich zgłoszonych moczek, a także wyjątkowo wyrównany i najwyższy jak dotychczas poziom tegorocznego konkursu.

W kategorii kutii tytuł zwycięzcy trafił w ręce Stefanii Garbus.

Werdykt jury podała do wiadomości Krystyna Lamczyk, która podzieliła się z widzami opowieścią o tym, jak to promowała raciborską moczkę jako jeden z gości specjalnych Beaty Pawlikowskiej, z którą przygotowywała wigilię w warszawskim Hotelu Raddison.