Niedziela, 6 października 2024

imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki

RSS

26.11.2013 14:05 | 1 komentarz | e

Kiedyś posiadanie dziecka pozamałżeńskiego było czymś nie do pomyślenia, było się wtedy wytykanym palcem przez otoczenie. Jak bardzo to się zmieniło świadczy fakt, że obecnie prawie jedna czwarta dzieci w Polsce rodzi się w związkach nieformalnych. Tak wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Łódzkim.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W ubiegłym roku aż 22,3 proc. urodzeń miało miejsce w związkach nieformalnych. W województwie śląskim w 2012 r. procent dzieci nieślubnych wynosił ogółem 21,4, w mieście 24,5, na wsi 11,2, najmniejszy odsetek był w powiecie pszczyńskim - 10,4, największy w Świętochłowicach - 41,3. W województwie opolskim adekwatnie - 23,5, w miastach 28,5, na wsiach 18,4, najmniejszy w powiecie oleskim - 13,1, największy w nyskim - 30,6.

Skąd takie zmiany w podejściu do posiadania dzieci pozamałżeńskich? Wynika to m.in. ze zmieniającej się obyczajowości, rozluźnienia obowiązujących jeszcze nie tak dawno norm. Ciąża przestaje też być przyczynkiem do szybkiego sformalizowania związku. Kiedyś więcej dzieci pozamałżeńskich rodziło się w miastach niż na wsi, obecnie poziom ten wyrównuje się. Różnice są widoczne właściwie tylko między Polską północno-zachodnią a  południowo-wschodnią. Mieszkańcy wsi na wschodzie Polski są bardziej konserwatywni, co przekłada się na niższy odsetek nieślubnych dzieci.

Jak wynika z badań, na dziecko nieślubne decydują się częściej osoby słabo wykształcone i o niestabilnych dochodach. Biorą pod uwagę wiele korzystnych dla siebie aspektów - nie ponoszą kosztów wesela, formalnie samotnie wychowując dziecko będą mogły skorzystać z finansowego wsparcia państwa i łatwiej znaleźć miejsce dla dziecka w żłobku, a później przedszkolu.

(źródło: gazeta.pl)