- Radlin
- Region
- Rydułtowy
- Wodzisław Śląski
- Gorzyce
- Marklowice
- Powiat wodzisławski
- Wiadomości
- Samorząd
- Informacje
Samorządowcy przegrywają w sądzie. Pieniędzy nie chcą zwracać
Wracamy do tematu pobierania dodatkowych pieniędzy przez samorządowców za udział w posiedzeniach MZK z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju oraz MZWiK w Wodzisławiu. Wszystko za sprawą nowych rozstrzygnięć w sądach
22 października zapadł wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach w sprawie diet samorządowców za pracę w Międzygminnym Związku Komunikacyjnym w Jastrzębiu. Wyrok jest pokłosiem skargi, którą wojewoda wniósł do sądu po kontroli nadzoru prawnego. Nadzór uznał, że włodarze, którzy pobierają pensje z urzędów miast i gmin nie powinni otrzymywać dodatkowych pieniędzy ze związków międzygminnych, w których wykonują tylko swoje ustawowe obowiązki. Sąd przyznał rację wojewodzie, który uznał, że uchwała związku dotycząca wysokości diet została wydana z naruszeniem prawa. Sąd orzekł, że uchwała nie może być wykonana co oznacza, że pieniądze przestaną być wypłacane. To postanowienie nie jest prawomocne. Czy to znaczy, że pobrane w minionych latach pieniądze (w przypadku np. wójta czy prezydenta to około 20 tys. zł rocznie) trzeba będzie oddać? – O żadnym zwracaniu ich nie ma mowy – mówi Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic. – Orzeczenia sądu nie działają wstecz.
Wyrok w sprawie MZK zapadł rok po pierwszym rozstrzygnięciu w identycznej kwestii, ale dotyczącej diet w Międzygminnym Związku Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu. Dokładnie 9 października 2012 r. WSA orzekł, że uchwała MZWiK w przedmiocie wysokości diet została wydana z naruszeniem prawa i nie może być wykonywana. W odpowiedzi związek zwrócił się jednak do Naczelnego Sadu Administracyjnego ze skargą kasacyjną. Nic jednak nie wskórał. 27 sierpnia NSA utrzymał wcześniejsze postanowienie. Jest już prawomocne.
Dwie sprawy, identyczne argumenty
Wyrok dotyczący MZK nie jest prawomocny. Na razie nie ma decyzji w sprawie apelacji. – Nie będę się odwoływał od wyroku, ani składał w tej sprawie jakichś wniosków, bo przecież nie ja jestem podmiotem tej sprawy. Jeśli zapadnie prawomocny wyrok mówiący o tym, że diety należy zwrócić, to trudno – mówi wicewójt Marklowic Piotr Galus, zastępca przewodniczącego Zgromadzenia MZK. - Zastępcą przewodniczącego Zgromadzenia MZK jestem bodajże od końca ubiegłego roku. W tym czasie uczestniczyłem w 3-4 posiedzeniach. Dieta za jedno posiedzenie to 160 zł, nie byłaby to więc dla mnie taka duża kwota. I dodaje: - Ale przecież to nie jest tak, że ktoś sobie ot tak pobierał dietę. Taki był obowiązujący akt prawny. Jeśli zostanie on przez sąd uchylony, to po prostu przestanie obowiązywać.
Jak dowiedzieliśmy się w nadzorze prawnym wojewody śląskiego sądy zarówno w przypadku MZWiK i MZK przyjmowały identyczną argumentację. Uznały, że związek międzygminny nie jest gminą, a członkowie zgromadzenia związku nie są radnymi. Wójt czy burmistrz jest organem wykonawczym gminy i za wykonywanie swej funkcji pobiera wynagrodzenie. Jeżeli zatem gmina przekazuje część swych zadań związkowi międzygminnemu i z tego tytułu w realizacji tych zadań uczestniczy włodarz, nie można zaakceptować sytuacji, w której za to miałby otrzymywać diety będące rodzajem wynagrodzenia. Wówczas bowiem pobierałby on dwa świadczenia za te same czynności. W sytuacji natomiast utworzenia wielu związków odciążających daną gminę od swych zadań, włodarz pobierałby wiele świadczeń z tytułu udziału w nich, za aktywność w ramach swych ustawowych zadań, za które przysługuje mu wynagrodzenie z tytułu wyboru.
Sąd zauważył ponadto, że w odniesieniu do radnych uczestniczących w zgromadzeniu związku ustawa samorządowa przewiduje możliwość uwzględnienia przy ustalaniu wysokości ich diet pełnionych funkcji. Istnieje więc podstawa do przyznania radnemu diety za wszelkie prace na rzecz gminy. Orzeczenie sądu wyjaśnia Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic. - Nie chodzi o to, czy prezydent, wójt, czy radny może lub nie pobierać takie diety, ale o to, że delegatom nie może ich dać Związek. Rozstrzygnięcie prawne mówi, że decyzję tę mogą podejmować tylko organy gminy. To rada gminy określa funkcję pełnioną przez radnego i jeśli oddeleguje kogoś do Związku, to przy ustalaniu diet może ustalić kwotę dodatku związanego z byciem delegatem. Może to przyznać chociażby w formie ryczałtu. Podobnie jest w przypadku wójta, czy wicewójta zasiadającego we władzach Związku – to rada gminy decyduje o przyznaniu mu np. dodatku specjalnego.
Dziewięć miesięcy
Włodarze pobierali z MZWiK pieniądze do końca września 2012 roku. Tylko za okres ponad 9 miesięcy otrzymali następujące kwoty: prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca, jako przewodniczący zarządu MZWiK, 17 660 zł, wójt Marklowic Tadeusz Chrószcz 13 017 zł, wicewójt Gorzyc Helena Lazar 10 600 zł, burmistrz Rydułtów Kornelia Newy 8 480 zł, burmistrz Radlina Barbara Magiera 9 540 zł. Dyskusyjną sprawę diet dla włodarzy opisywaliśmy już w styczniu ubiegłego roku. Wskazywaliśmy, że naszym zdaniem samorządowcom nie należą się dodatkowe pieniądze, ponieważ wykonują oni swoje obowiązki, za które otrzymuje już pieniądze w magistratach. Ponadto prace MZWiK i MZK organizowane są najczęściej do godz. 15.00. W tym czasie włodarzy nie więc nie w urzędach. Są więc poza miejscem pracy, z którego pobierają wynagrodzenie.
W skład zarządu MZK z terenu powiatu wodzisławskiego wchodzi Henryk Hajduk, wiceburmistrz Rydułtów. Za udział w posiedzeniach zarządu w 2012 roku pobrał 4 557,80 zł, a warto dodać, że członkiem zarządu został dopiero 15 października 2012 roku, czyli po przetasowaniach, które były wynikiem wyjścia Wodzisławia ze struktur MZK. Wcześniej członkiem zarządu był wiceprezydent Wodzisławia Dariusz Szymczak, który z tytułu pełnienia tej funkcji otrzymał w 2012 roku 15 433 zł. - Jeśli taka jest decyzja sądu, to należy ją respektować - podkreśla wiceburmistrz Henryk Hajduk.
Radni też dostają
Pieniądze są lub były wypłacane są także członkom zgromadzeń wspomnianych związków, czyli zarówno szefom poszczególnych gmin oraz radnym. Członkowie MZWiK otrzymywali za posiedzenie 106 zł, a MZK podobnie. Spotkają się kilka razy w roku. Od 15 października 2012 przewodniczącym zgromadzenia MZK jest Zbigniew Podleśny, wiceburmistrz Radlina, który w ubiegłym roku otrzymał łącznie 750 zł. Od 13 grudnia 2012 roku funkcję zastępcy przewodniczącego zgromadzenia pełni Piotr Galus, wicewójt Marklowic. Dostał 150 zł. W skład zgromadzenia MZK wchodzą jeszcze radny Damian Chrószcz z Marklowic, wójt Mszany Mirosław Szymanek, radny Roman Bura z Mszany, burmistrz Pszowa Marek Hawel, radny Romuald Gebel z Pszowa, radny Andrzej Menżyk z Radlina, wiceburmistrz Rydułtów Henryk Hajduk, radny Jerzy Wróblewski z Rydułtów. Warto podkreślić, że członkowie zarządów nie pobierają już dodatkowych kwot za udział w posiedzeniach zgromadzenia.
Zwrócą radnym koszty dojazdu
Sprawą regulacji wysokości diet oraz zwrotu kosztów podróży zajęli się już rydułtowscy radni. W związku z tym, że w wyniku wyroków sądu przedstawiciele rydułtowskiej rady, którzy są jednocześnie członkami zgromadzeń związków nie będą otrzymywać żadnych diet, miasto będzie wypłacać im pieniądze ze swojej kasy. Dlaczego? - Taki radny musi poświęcić czas na przygotowanie się i pracę w tych organach. Ponosi też koszty dojazdu, więc powinien otrzymać rekompensatę - tłumaczyła na sesji 24 października burmistrz Kornelia Newy. Przewodniczący Lucjan Szwan zaproponował, by radni otrzymywali 142,12 zł za posiedzenie, czyli 8 proc. kwoty bazowej diety radnego. Inne rozwiązanie forsował radny Stefan Sładek. Uznał, że przedstawiciele Rydułtów w MZK powinni otrzymywać 8 proc., a przedstawiciele MZWiK - 7 proc. Argumentował to tym, że Wodzisław jest bliżej niż Jastrzębie, koszty i czas dojazdu są więc inne. Przewodniczący przypomniał, że trudno przewidzieć, jaka będzie przyszłość MZK, bezpieczniej więc uchwalić jedną stawkę. Stanęło więc na kwocie 142,12 zł.
Radlin na razie nie planuje wypłacania diet swoim radnym. - Nawet, gdyby taka propozycja się pojawiła, nie będę głosował za jej przyjęciem. Uważam, że nie powinno się mieszać miasta z MZK. Podjąłem się uczestnictwa w zgromadzeniach i będę to kontynuował - mówi radny Andrzej Menżyk.
Magdalena Sołtys, Tomasz Raudner
W najbliższym wydaniu Nowin Wodzisławskich opublikujemy nawiązujący do artykułu list przysłany do redakcji z MZWiK
Ludzie:
Dariusz Szymczak
Były zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego.
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Tadeusz Chrószcz
Wójt gminy Marklowice
Komentarze
23 komentarze
od dzisiaj najpierw wyrok a POtem skok na bank to będzie zgodnie z prawem , ha ha ha ha
to kiedy robisz skok? ;-)
Według Chrószcza jak okradnę kasę gminną to mogę czuć się bezkarny bo jeśli za rok dostanę wyrok skazujący to oznajmię, że wyroki sądowe nie działają wstecz i kasa moja :). Żal czytać.
hahaha- @szyszunia- ja to słyszałem, że prawo nie działa wstecz. Nowo ustanowione prawo nie obejmuje zdarzeń z przeszłości. Ale pierwszy raz słyszę, że orzeczenia sądu nie działają wstecz. To tak jakby powiedzieć, że wyroki sądu nie działają wstecz :). A każdy wyrok sadu nawiązuje do działania przeszłego tak jak orzeczenia sądu. I jedno i drugie nie stanowi prawa! Jedynie to prawo sankcjonują. Szkoda, że wójt Marklowic pokazał się z tak bardzo złej strony. Teraz każdy może sam ocenić czy niektórzy piastują swoje stanowiska z powołania czy z chęci czerpania maksymalnego zysku. I niech każdy podczas wyborów to oceni. Jak dla mnie- wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd Panie i Panowie. Trzymajcie się kieszeni mocno tylko nie zapomnijcie drugą ręką trzymać stołków.
Fakty są następujące: każdy z ww. wymienionych odracza , jak tylko może najdłużej zwrot tych nienależnie pobranych pieniędzy. Ci ludzie aspirują do bycia wzorami godnymi naśladowania, więc powinni zachowywać się wzorowo. "Jeśli taka jest decyzja sądu, to należy ją respektować - podkreśla wiceburmistrz Henryk Hajduk."
oj tam zaraz agresywna... ale jak już będziesz wybierał ten motorek to lepiej czerwony ponoć jeździ szybciej;) ja wiem jak będziesz wjeżdżał na Rynek w Wodzisławiu to pieszych nie staranujesz a i wystawy sklepowe spokojnie pooglądasz...;):)
@szyszunia - nie bądź agresywna ;-) powiedz mi w końcu do ilu ten motorek się rozpędzi, po wodzisławiu nie będę nim jeździł więc bez obaw.
@Objektywny- "...było już niemoralne, pobieranie tych pieniędzy za udział w posiedzeniach w MZK już powinno było ich uświadomić że jest to pieniądz nienależny", pytam się kto powinien uświadamiać, skoro wiedziałeś - to dlaczego tego nie robiłeś??? teksty w stylu , że dla innych to jest roczny zarobek - daruj sobie - nikt nikogo nie zmusza zawsze można zmienić pracę na lepiej płatną - tani populizm wciskaj innym. Zwracam Ci uwagę, że nigdzie nie napisałam że powinien tą kasę zatrzymać lub nie oddawać, napisałam, że inni Wielcy też są w to zamieszani i tak samo powinni odpowiadać !! Najpierw rozliczaj siebie potem innych..
@szyszunia ....przestań seplenić bo ja mam trudności zrozumienia twoich wypowiedzi,szczególnie tych wypowiedzi kiedy odda dzisiaj czy jutro czy po południu ,może dla ciebie kwota 17 czy 13 tysięcy to pryszcz, ale dla niektórych to roczny zarobek brutto za pracę 8 godzin 5 dni w tygodniu ,wiec twoja obrona ludzi otrzymujących za friko - za nic takich sum było już niemoralne,pobieranie tych pieniędzy za udział w posiedzeniach w MZK już powinno było ich uświadomić że jest to pieniądz nienależny, ale zachowali się jak przedszkolaki..... dają to bierzemy ! gdzie można tak zarobić nie ruszając palcem ,chyba że z biedy na widok takiej kasy zresetowało im się myślenie?.
@mhl999 :) - a po co Ci to wiedzieć w Wodzisławiu i tam nim do d..... zajedziesz ...;)
nie umiecie czytać między wierszami... a gdzie pisze, że Pan Kieca nie odda tej kasy, w całym artykule, gość nie powiedział ani słowa, ja publicznie nie słyszałam aby cokolwiek powiedział, a już wszyscy ostrzą zęby ... chyba że Wam prywatnie się zwierzał ... poczekajmy, jakie to ma znaczenie, czy dziś odda czy jutro do południa, nie ma ważniejszych problemów...,statystyczny Wodzisławianin - nie dowidzi nie dosłyszy, a wszystkiego się uczepi..
Tak, to dotyczy nie tylko Pana Kiecy, ale jego jako Prezydenta naszego Miasta szczególnie.
@szyszunia - a o ile szybciej jeździe czerwony motorek ;-) argumentacja, że prawo nie działa wstecz jest irracjonalna. skoro "WSA orzekł, że uchwała MZWiK w przedmiocie wysokości diet została wydana z naruszeniem prawa i nie może być wykonywana. W odpowiedzi związek zwrócił się jednak do Naczelnego Sadu Administracyjnego ze skargą kasacyjną. Nic jednak nie wskórał. 27 sierpnia NSA utrzymał wcześniejsze postanowienie. Jest już prawomocne." to zapewne podobnie będzie w przypadku MZK". wniosek końcowy jest taki, że naruszono prawo w chwili obowiązujących wówczas przepisów czyli zwrot jest uzasadniony. faktem jest, że nie tylko kiecy powinno to dotyczyć.
1.Orzeczenia sądu nie działają wstecz - i to powiedział Chrószcz.
2.wyrok sądu nie jest prawomocny - Dopiero prawomocne orzeczenie sądu może stać się podstawą wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Robicie burzę w szklance wody ...
3. argument - biedny nie jest - jest tak samo znaczący jak ten że czerwone motorki jeżdżą szybciej niż zielone
nie chodzi o to że poważam, chodzi o to że czepiacie się Kiecy, a inni to co?? dla nich to nie jest sprawa honoru??? Ja uważam że ktoś tą umowę przygotował dla włodarzy z nieba się nie wzięła... chyba że sam sobie to przyznał ...w co wątpię
W przypadku takich osób, jak Pan Kieca, którego, jak rozumiem bardzo poważasz, zwrot tych pieniędzy powinien być sprawą honorową, gdyż nie jest ubogi.
@szyszunia: Jak sądzisz, gdyby według sądu tobie bezprawnie zostały przyznane pieniądze, to nie zwróciłabyś? A co byś zrobiła, jakby o ten zwrot upomniała się firma windykacyjna lub komornik, gdyby nastąpiło to na podstawie prawomocnego orzeczenia czy wyroku sądu?
a to tylko Pan Kieca dostał ??? inni to co ???????? Inni pewnie za ciężką pracę dostali..
a dlaczego Pan Kieca ma je zwracać ??????????
W rydułtowskim urzędzie mają głowy nie od parady ,o czym wszyscy mogli się ostatnimi czasy przekonać przy podziale mieszkań komunalnych . Nie darmo Pani burmistrz i Urząd zostali uhonorowani nagrodą Czarne Diamenty . http://www.rydultowy.pl/index.php?id=1&p=news,196,show,927
Czy pan Kieca już zwrócił pieniądze z powrotem jestem ciekaw
@mhl999..zgadzam się całkowicie!.
czy to nie powinno być tak, że zwrot kosztów dojazdu powinien odbywać się wg stawek komunikacji miejskiej a nie stawki % jakie proponują rydułtowy?