Bluesowy koncert Marka Wojtowicza i Davida Price'a
Zagrali tradycyjnego, korzennego bluesa. - To forma którą dziś już się zapomina, za to jest niezwykle witalna, pulsująca - mówił przed koncertem Marek Wojtowicz, raciborski bluesman, który w niedzielny wieczór w RCK zagrał kameralny koncert wraz ze znanym amerykańskim kontrabasistą Davidem Pricem.
Materiał wideo:
Davida Price'a po raz pierwszy spotkał kilka lat temu na jednym z festiwali. - Trochę wtedy pogadaliśmy, ale dopiero kiedy ustalałem swoją kolejną kilkukoncertową trasę, pomyślałem, że byłoby super zagrać w duecie z kontrabasistą. Grałem już z harmonijkarzem, skrzypkiem, ale nigdy z kontrabasistą. Więc się skrzyknęliśmy - opowiada Wojtowicz.
Marek Wojtowicz mieszka w Kuźni Raciborskiej ale z Raciborskim Centrum Kultury związany jest od kilku lat, to tutaj promuje bluesa m.in. poprzez organizowany w RCK festiwal "Motywy Bluesa". Jako bodaj jedyny biały bluesman gra wzdłuż gryfu. - Ta technika wymaga emocji prosto z serca, a nie myślenia. Wielu czarnych bluesmanów często podkreślało, że biali tak właśnie podchodzą do bluesa - głową, intelektualnie, a tu trzeba serca i duszy - mówi.
Towarzyszący Markowi bluesman David Price - grający na aluminiowym kontrabasie - pochodzi z Kalifornii, ale od lat mieszka w Polsce. - Lubię muzykę, która oddaje prawdziwe uczucia. Zagram z Markiem, który w swojej muzyce powraca do korzeni wczesnego bluesa, co bardzo przypomina mi muzykę afrykańską. Miałem okazję grać kilka razy z muzykami afrykańskimi i znajduję tu wspólne cechy. To bardzo prosta, bezpośrednia, oszczędna i emocjonalna muzyka, z elementami transowymi, to do mnie przemawia - mówił przed koncertem muzyk.
Przez ponad 10 lat David grał w zespole legendarnego perkusisty Babatunde Olatunji "Drums of Passion” (laureata nagrody Grammy). Równolegle grał w zespole wokalisty bluesowego Johna „Broadway” Tuckera. W San Francisco grywał też w zespole Dave Workmana.
Niedzielny koncert zainaugurował Raciborską Jesień Muzyczną.
Komentarze
