Marek Migalski został milionerem
Z oświadczenia majątkowego europosła wywodzącego się z Raciborza wynika, że jego oszczędności przekroczyły 1,4 mln złotych.
W prasie można znaleźć przypomnienie, że na początku kadencji Parlamentu Europejskiego ówczesny polityk PiS (teraz PJN) przyznawał się zaledwie do 10 tys. zł. Przed Migalskim jeszcze rok w Brukseli, w 2014 zaplanowano nowe wybory.
Czytaj więcej: www.wprost.pl
Ludzie:
Marek Migalski
politolog, wykładowca akademicki, komentator polityczny
Komentarze
7 komentarzy
pseudo euro poseł zapomniał, że żyjemy w świecie technologii a google ma coś takiego jak cache - link do pierwotnego artykułu poniżej. jak redakcja z jakiś tam powodów zmieni treść, bo poseł pewnie się zapędził tak google pokaże mu odpowiednie miejsce i jego niemoc.
@mhl999 Pewnie zauważyłeś że twój komentarz do usuniętego artykułu pojawił się pod innym, podobnym . Ładna manipulacja......Co ty na to? A ja dalej czekam na odpowiedź Redakcji.
Ten to potrafi oszczędzać......ja też bym tak chciał......naz.........m się codziennie a nawet na jedzenie zaczyna brakować o oszczędzaniu już nie ma mowy,może pan Migalski nam podpowie jak się to robi?????.....
podbijam pytanie :-)
@do Redakcji Dlaczego został usunięty artykuł - list Migalskiego do wyborców PO? Adres strony : http://www.nowiny.pl/91912-marek-migalski-do-wyborcow-platformy-obywatelskiej.html
Serdecznie Panu gratuluje, że trafiła sie Panu taka robota.Za taką cięzką prace nalezy się takie sowite wynagrodzenie, przecież jest Pan europosłem, żeby zyło nam sie lepiej i widac juz wyniki waszej pracy .Narazie modle się, żeby pracowac jak co 3 miesiace po powrocie z Holandii ponownie na holenderskim polu poprzez agencje pracy która mnie wykorzystuje ale juz wole to niz robota we własnym kraju za pare złotych zaliczki u polskiego prywaciarza. Dziekuje za stworzenie takiej mozliwosci tzw.''wymuszonej emigracji zarobkowej '' bo inaczej hmm... juz dawno moja rodzina nie miała by gdzie mieszkac i za co zyc a tak widzimy sie 3 razy w roku i zawsze to boli jak sie wyjezdza ale jestem dumny ze jestem Polakiem-Europejczykiem i jestem zmuszony opuszczac własny kraj i własną rodzinę i uciekac jakby wojna była.Jestem dumny ze moge wykonywac prace gdzie zwykły Holender przejezdzajac obok holenderskiego pola widzac mnie i moich rodaków pracujących a raczej zapierdal...acych na kolanach zawsze uzywa klaksonu - traktuje to jako pozdrowienie i podziekowanie za tak ciezką prace bo raczej by mi nawet do głowy nie przyszło zeby pomyslec ze jest to nasmiewanie z polskich niewolników. Dziekuje za to ze jestesmy jedynym krajem w EU w którym tak ochoczo mieszkancy opuszczają własny kraj. Pan wybaczy ale kontynuowałbym jeszcze swoje podziekowanie ale musze sie pomodlic o telefon z agencji pracy zeby mnie znowu wzieli a moze Pan tez sie pomodli w mojej intencji ???