Magistrat chce "zachęcać" mandatami do składania deklaracji śmieciowych
Dotąd w sprawie obciążenia podatkiem śmieciowym wypowiedziała się niespełna połowa miasta. Co z resztą?
Do magistratu nie wpłynęły dane ze spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych dotyczące liczby osób, które powinny płacić 9 zł opłaty śmieciowej. To ponad połowa raciborzan. Dla nich samorząd zmieni wzór deklaracji, by zebrać potrzebne informacje.
Wzorem rozwiązań zastosowanych przy budowie kanalizacji w dzielnicach urząd miasta chce także mobilizować mieszkańców do składania deklaracji śmieciowych. Kto nie wykonał przyłącza kanalizacyjnego był karany wtedy wysokim mandatem przez straż miejską (przyłącze kosztowało 800 zł, mandat wynosił tyle samo).
- Dzięki takiemu systemowi mamy 95% mieszkańców podłączonych do kanalizacji - podkreśla wiceprezydent Raciborza Wojciech Krzyżek. Tymczasem z liczby spodziewanych deklaracji śmieciowych spłynęło 40%. Magistratowi zależy na podobnej statystyce w gospodarce odpadami jak w ściekowej.
Uzupełnienie
Urzędnicy chcą skontrolować kto nie złożył deklaracji śmieciowej. Każdy mieszkaniec otrzymał takową za pośrednictwem kurierów magistratu, którzy roznosili je na początku roku. Ponieważ na Batorego nie wróciła ponad połowa z deklaracji magistrat nie będzie mógł pobierać założonej w budżecie na 2013 rok ilości opłat śmieciowych. Zdaniem zastępcy prezydenta pomysł z mandatami dla tych, co nie dostarczyli do urzędu lub zarządcy nieruchomości informacji o liczbie zamieszkałych (i zobowiązanych do płacenia za śmieci) będzie dla nich mobilizujący do uzupełnienia braków. Urząd opiera się na przepisach wprowadzających tzw. rewolucję śmieciową, w myśl, których po 1 lipca Gmina przejmuje władzę nad śmieciami na swoim terenie i założeniu, że każdy z jej mieszkańców jest producentem śmieci.
Przewodniczący komisji gospodarki miejskiej Henryk Mainusz pytał o wysokość mandatu za niezłożenie deklaracji śmieciowej ale Wojciech Krzyżek nie udzielił konkretnej informacji. Kara ma być dotkliwa, taka by zmusiła mieszkańca do złożenia deklaracji. Wystawienie mandatu poprzedzi pouczenie udzielone przez strażników miejskich. Kiedy akcja mandatowa ma się rozpocząć? Na razie urząd czeka na dane od spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Po ich zebraniu spodziewa się co najmniej kilkuset przypadków wymagających interwencji straży miejskiej.
Ludzie:
Wojciech Krzyżek
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
Komentarze
3 komentarze
To słuszne rozwiązanie. Kto się miga od płacenia za śmieci ten okrada wspólnotę samorządową, swoją gminę. Czyli okrada swych sąsiadów. Podatki trzeba płacić żeby działało miasto. Takie szukanie prawnych kruczków by się wymigać od ich płacenia jest dla mnie obrzydliwe i powiela stereotyp Polaka-kombinatora cwaniaczka. Póki taki będziemy mieli stosunek do zasad współżycia społecznego póty ten kraj będzie toczyła wewnętrzna choroba wrzodowa.
No i kolejny żenujący tekst: w tytule napisano coś o mandatach i co? Co z tymi mandatami? Bo w treści "artykułu" jakoś ani słowa nie znalazłem. A może mi się nie wyświetliło ? :)
Urząd Miasta jakieś mandaty planuje? Dla mnie? Za niezłożenie deklaracji, której mi nie dostarczył? Oj, nie zapłacę. Za nic. Bardzo natomiast jestem ciekaw podstawy prawnej, jaką musieliby zmontować do tego mandaciku. Baaaaardzo.
Tak przy okazji - wie ktoś, na jakiej podstawie nakładano 800zł mandaty za niewykonanie przyłącza kanalizacyjnego? Jakim sposobem zmuszono ludzi do wydania 800 złotych na cokolwiek? Uchwałą RM?
Skoro mamy 95% mieszkańców podłączonych do sieci kanalizacyjnej, to dlaczego opłata za śmieci nie jest naliczana na podstawie zużytej wody, a na podstawie deklaracji o liczbie mieszkańców? Bo nie ma pan panie prezydencie pomysłu jak to zrobić? A pomysłu brak, bo brak spójnych danych? A brak spójnych danych, bo ani pan, ani osoby, którymi się pan otacza takiej wiedzy nie mają? Widząc sprawność zarządzania obecnej "drużyny pierścienia" jestem zdania, że ten system będzie generował wyłącznie straty, które będzie się próbowało załatać wyższymi opłatami za śmieci, a jeśli i to nie wystarczy, to wprowadzony zostanie kolejny podatek - od deszczu - w kolejnej kadencji.