Król Mieczysław ogłosił turniej rycerski
Pod Wieżą Romantyczną na Grodzisku można było zobaczyć w niedzielę jak lśni i usłyszeć jak dźwięczy rycerska stal, zapoznać się ze średniowiecznymi zwyczajami, modą i uzbrojeniem
Wszystko to w ramach imprezy pod nazwą „Przewrót majowy pod Basztą”, którą zorganizowało wodzisławskie stowarzyszenie Baszta. – Pogoda trochę pokrzyżowała nam plany – nie ukrywał Marcin Szewczyk, prezes stowarzyszenia i zarazem kasztelan wodzisławski, który prezentował się w ważącej około 35 kg zbroi.
Śluby czystości
W nieco lżejszym stroju, ale również wpisującym się w klimat epoki, wystąpił prezydent Mieczysław Kieca. Włodarz przywdział efektowną, dworską suknię i w towarzystwie innych aktorów wystąpił w inscenizacji, takiej z przymrużeniem oka. Wcielił się w rolę króla, władcę pięknych i bogatych ziem, któremu jednak sen z powiek spędzała myśl, że nie ma syna, który by objął po nim panowanie. Miał natomiast córkę, ale niezbyt urodziwą, dlatego żaden rycerz nie chciał pojąć jej za żonę. Król ogłosił więc turniej. – Waleczni rycerze! Stańcie do pojedynku! Zwycięzca otrzyma rękę mojej pięknej córki oraz pół królestwa we władanie – obiecał władca. Zjechał się kwiat rycerstwa, w pojedynkach odpadali kolejni śmiałkowie, aż został tylko ten najwaleczniejszy. – Mamy zwycięzcę! Złóż damie ślubowanie – zażądał król, a wówczas jego córka zdjęła z twarzy chustę. Rycerzowi zrzedła mina... – Ślubuję, że tak długo w czystości żyć będziemy, dopóki siedmiu głów tym oto mieczem nie zetnę – ogłosił. Inscenizacja została nagrodzona gromkimi brawami.
Zwiedzanie z gwardzistami
Jednym z punktów imprezy pod basztą było również oficjalne przedstawienie Gwardii Miejskiej, której przedstawiciele od czerwca mają zachęcać na ulicach Wodzisławia od odwiedzania zabytków w regionie. – Cztery razy w tygodniu dwóch gwardzistów będzie oprowadzać zainteresowane osoby. Powiedzą, co warto zobaczyć, gdzie warto pójść, w jakim wydarzeniu wziąć udział – zapowiada Marcin Szewczyk.
Ludzie:
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.