Rada miasta wzięła się za Koziołka Matołka

Dyrektor Sabina Libera opowiedziała dziś o licznych dokonaniach absolwentów placówki i przedstawiła radnym z komisji oświaty "bardzo polską postać koziołka", którego Markowice chcą za patrona. Recytowała im z pamięci początek przygód rogatego bohatera. - Biała bluza, czerwone spodenki, nieporadny ale rubaszny, nie zawsze wszystko potrafi, to postać z kanonu dziecięcej literatury, która wzbudza ogromną sympatię - przekonywała radnych szefowa placówki.

Przedszkole nr 17 (działa w ramach Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1) zwróciło się o zgodę do osób reprezentujących autorów opowieści i otrzymali zgodę. - W przedszkolu dążymy do czegoś, tak jak koziołek dążył do Pacanowa - mówiła Libera. Wspomniała radnego z dzielnicy Franciszka Mandrysza, który dopytywał, kiedy "piękne przedszkole zyska nazwę".

- To nie jest propozycja przypadkowa, nie decydujemy pod wpływem chwili. Mamy prywatnego sponsora, logo i rzeźbę, które ufundował sponsor. Na uroczystość nadania nazwy przyjedzie delegacja z Pacanowa - zapewniła dyrektor.

Radny Mandrysz wyraził nadzieję, że wraz z patronem placówka z Markowic rozwinie się i dzielnica zyska większe przedszkole, w którym aktualna frekwencja wynosi 100% (70 dzieci). Andrzej Lepczyński dostrzegł w postaci Matołka promotora małych ojczyzn, dzięki czemu mali raciborzanie będę szanowali okolicę, w której się wychowali. Fan podróżowania Dawid Wacławczyk (wrócił do rady miasta po trzymiesięcznym pobycie w Azji) pogratulował inicjatywy przedszkolu z Markowic.

Radni zaakceptowali patrona dla przedszkola z Markowic. Na 9 radnych "za" było 8 członków komisji.