Potrzeba grupy oszołomów by pozyskać inwestora
Pochodzący z Krowiarek biznesmen niemieckiej firmy gościł na komisji Malcharczyka. Zainwestowała w Opolu. Dlaczego nie w Raciborzu?
Szef komisji rozwoju w radzie powiatu kontynuuje swą misję edukacyjną skierowaną do gmin powiatu. Na posiedzenia ściąga ekspertów z różnych dziedzin by znaleźć odpowiedź na pytanie: jak pozyskać dużego inwestora dla Raciborszczyzny? Dziś gościł przedstawiciela firmy IFM Ecolink Andrzeja Durdynia, która zainwestowała w Opolu gdzie zbudowała fabrykę. Zatrudnia aktualnie ponad 200 osób i planuje dalszy rozwój. Wcześniej Andrzej Durdyń pracował przy rozbudowie dwóch innych firm, które w Polsce dały pracę blisko 3 tys. ludzi. Pukał też do drzwi raiborskiego magistratu ale o lokalizacji w Opolu przesądziła obecność strefy ekonomicznej.
Podał dwa ważne argumenty przekonujące inwestora - dobry pakiet informacyjny na temat oferty terenowej miasta czy gminy oraz wykwalifikowana kadra na miejscu. - Miałem 34 pytania kierowane do różnych stref takich jak opolska i na większość z nich dostałem odpowiedzi od świetnie przygotowanej grupy specjalistów. Obecnie firmy nie szukają już taniej siły roboczej ale miejsc pod biura badawcze z inżynierami - przekonywał zaproszony gość.
- Już to wszystko słyszeliśmy ale niestety żadna z gmin nie korzysta z naszej wiedzy. Gdybym miał dziś 10 ha inaczej bym rozmawiał, ale jako powiat takiej działki nie mamy. Zastanawialiśmy się z przewodniczącym Winiarskim kiedyś nad strefą ekonomiczną powiatu, w Markowicach ale byliśmy traktowani jak nie powiem co - skomentował Leonard Malcharczyk.
Radny Leon Fiołka dodał, że musi znaleźć się w samorządzie grupa ludzi, która zacznie szukać inwestora. - Potrzeba do tego grupy pozytywnych oszołomów - zaznaczył. Zdaniem Łukasza Kocura taka grupa musi kierować się obiektywizmem, reprezentować cały powiat, by nie forować którejś z gmin.
Ludzie:
Leonard Malcharczyk
Radny Powiatu Raciborskiego.
Komentarze
4 komentarze
szkoda, ze nie w Rac...
co do "szefowej" zamku, niestety muszę się zgodzić z "pustym gadaniem". Jest jak wisienka na torcie, po prostu błyszczy...
Dobrzy ludzie od promocji i pozyskiwania inwestorów mają pracę w firmach gdzie się ich docenia. Z całym szacunkiem, ale w urzędzie nie ma chyba nikogo kto by pochwalił abstrakcyjność działania i myślenia. To same skostniałe urzędasy, szukający podobnych sobie klakierów. Dotyczy to również powiatu. Przykład takiej osoby odpowiadającej radnym i staroście to szefowa zamku.
Kto normalny inwestuje w Jastrzębiu,Wodzisławiu,Rybniku,Żorach itd ??