Niedziela, 2 czerwca 2024

imieniny: Erazma, Marianny, Marzanny

RSS

"Wagen halt" w autobusach MZK

19.03.2013 13:29 | 24 komentarze | mas

- Dlaczego w autobusach MZK wyświetla się komunikat "Wagen halt"? - pyta rydułtowska radna Barbara Baron. - To nie ukłon w stronę mniejszości niemieckiej - zapewnia przewodniczący Zarządu MZK, Krzysztof Baradziej.

"Wagen halt" w autobusach MZK
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rydułtowska radna Barbara Baron, która często korzysta z usług komunikacji zbiorowej, w dosadnych słowach powiedziała, co sądzi o jakości przewozów organizowanych przez Międzygminny Związek Komunikacyjny. W pierwszej kolejności na cel wzięła tabor. - Jest beznadziejny. Latem w zębach pełno piasku, bo drzwi są nieszczelne. Zimą śnieg, co widziałam jadąc autobusem linii 224, bo drzwi są nieszczelne - mówiła na poświęconej komunikacji sesji rady miasta w Rydułtowach. Następnie poruszyła kwestię ważnych dla pasażerów komunikatów. - Domyślam się, że stare autobusy MZK są sprowadzane z Niemiec, bo instrukcja obsługi otwierania drzwi jest w tym języku - zauważyła radna. Dodała, że kiedy naciska się "Stop" przed przystankiem, wyświetla się napis... "Wagen halt”. - Poza tym autobusy albo spóźniają się notorycznie, albo przyjeżdżają za szybko. Pięć minut wcześniej to jest skandal. Nie ma też biletów w ciągłej sprzedaży u kierowców. Do tych ostatnich też mam zastrzeżenia. Byłam świadkiem, jak w trakcie wysiadania zamknął drzwi - bulwersowała się Barbara Baron. Do listy uwag dorzuciła też zepsute kasowniki.

Jest zgłoszenie, jest reakcja
Słowa rydułtowskiej radnej skomentował przewodniczący Zarządu MZK, Krzysztof Baradziej. - Podzieliła się pani nienajlepszymi wrażeniami z podróży. Ja nie mam ich co weryfikować, bo to na pewno są fakty. Natomiast mam prośbę. Stan taboru naszych przewoźników nie jest najlepszy i w takich wozach usterki mogą się zdarzać. Problem w tym, żeby pasażerowie na bieżąco nam je zgłaszali, żebyśmy mogli reagować - zaapelował przewodniczący. Wyjaśnił, że umowy z
przewoźnikami zawierają cały system kar, które w podobnych sytuacjach można zastosować.  - A jeśli są autobusy, które wyświetlają napisy w języku niemieckim, to natychmiast zostanie to poprawione. To nie jest ukłon w stronę mniejszości niemieckiej, tylko niedopatrzenie przewoźnika. Niedopuszczalne - ocenił.

(mas)