Niedziela, 6 października 2024

imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki

RSS

Autostradą z Mszany do Czech, czyli droga idealna nie jest, ale jaka frajda!

12.12.2012 08:52 | 22 komentarze | abs

 

Postanowiliśmy sprawdzić jak jedzie się nowym odcinkiem autostrady A1 i jaki jest tu ruch.

Autostradą z Mszany do Czech, czyli droga idealna nie jest, ale jaka frajda!
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Sobota, 8 grudnia. Mija tydzień od otwarcia odcinka A1 od granicy z Czechami do węzła w Mszanie. Postanowiliśmy sprawdzić jak jedzie się tą drogą i jaki jest na niej ruch. Na autostradę w Mszanie wjeżdżamy o 13.55. Jest kilka stopni mrozu, lekka mgła. Przed nami solarka obficie posypuje solą drogę. W kabinie samochodu zauważamy ogromny transparent z napisem: „Polska”.

Krótkie ograniczenie

Za około 500 metrów znak ograniczenia do 50 km/h, jeden z pasów ruchu wyłączony. Ale to tylko kilkaset metrów. Po chwili otwierają się przed nami oba pasy A1. Można dodać gazu.

Ruch minimalny. W stronę czeskiej granicy szusuje kilka aut, większość na rodzimych numerach rejestracyjnych. Z Czech do Polski ruch jeszcze mniejszy, zauważamy samochody na cieszyńskich rejestracjach. Niektórzy z pasażerów aut filmują przejazd kamerami. Jedzie się nieźle, choć kiedy miejscami samochód zaczyna się trochę trząść na nierównościach nawierzchni, mój pasażer rzuca: „no, idealna to ta droga nie jest”.

Mijamy tablice informacyjne, m.in. z napisem „gmina Godów”, jedziemy pod mostem w Skrzyszowie, następna tablica – „gmina Gorzyce”. Za chwilę ograniczenie do 110 km/h, potem 90 km/h i ani się spostrzegliśmy – przekraczamy granicę Czeskiej Republiki. Zjazd w Boguminie i jesteśmy na rondzie, z którego wracamy na polską stronę. Cały przejazd trwał może z 12 minut.

Do Gdańska 564

Wracamy mijając dużą tablicę, która informuje nas, że do Gdańska mamy 564 km. No tak, byłoby nieźle gdyby dało się przejechać cały ten „kawałek” nad morze autostradą. Z marzeń wyrywa nas inna tablica informacyjna „MOP Mszana”, (MOP czyli miejsce obsługi podróżnych- wydzielony w pasie drogowym teren, m.in. z miejscami postojowymi dla pojazdów) na której wszystkie znaki informacyjne – stacja benzynowa, wc, parking – przekreślone są żółtą taśmą. MOP nieczynny, most na węźle w Mszanie do poprawki. Dalej do autostradowego węzła w Świerklanach już tylko drogami objazdowymi przez Mszanę i Połomię. Na zjeździe w Mszanie znowu mijamy solarkę i wracamy do szarej, drogowej rzeczywistości.

Ale i tak, choć w jedną stronę to zaledwie 15 km autostrady, to trzeba przyznać frajda z jazdy była niezła.