Poniedziałek, 7 października 2024

imieniny: Marii, Marka, Amalii

RSS

Szczypiński jak Wajda. Zrobił film o Wałęsie

17.11.2012 11:04 | 3 komentarze | ma.w

Pasjonat kina i twórca filmów o tematyce lokalnej zaprezentował dziś swoje nowe dzieło. Premiera odbyła się w szkole, której patronem są polscy nobliści.

Szczypiński jak Wajda. Zrobił film o Wałęsie
Autor i aktorzy filmu Zadanie domowe, od lewej stoją: Michał Zgrzendek, Karol Wala, Anna Piechnik, Szymon Burek oraz Adrian Szczypiński i Katarzyna Polanowska
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Widownia zapełniła się do ostatniego miejsca. Stanowili ją uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 na Płoni. Pokaz odbył się z okazji corocznego święta placówki. - Ten film to lekcja historii - podkreślała przed seansem Katarzyna Polanowska, miejscowa nauczycielka, reżyser obrazu, który trwa 26 minut. Bohaterami filmu pt. Zadanie domowe jest czworo uczniów podstawówki. Mają napisać pracę na temat Lecha Wałęsy. Tymczesem młodzieży komuniści kojarzą się z komunią świętą, a ocet  jako jedeny towar w sklepie wywołuje u nich salwy śmiechu. - W całym Tesco tylko ocet? - mówią z niedowierzaniem.

Kluczową rolę w Zadaniu domowym pełni Rademenes - kot, który był bohaterem serialu 7 życzeń, jednym z kultowych dla Adriana Szczypińskiego, który dorastał w PRL. - Bohaterowie nieoczekiwanie doświadczają magicznych wydarzeń, które przybliżają im nieznane dzieje z przeszłości gdy rodziła się Solidarność - opowiada Adrian Szczypiński. W filmie o Lechu Wałęsie wprowadził elementy fantastyki i zastosował efekty specjalny.- Musiało wystarczyć nam 4 aktorów, jedno mieszkanie no i kot. Na całość czyli napisanie scenariusza, zdjęcia i montaż musiały nam wystarczyć dwa miesiące - mówił o realizacji filmu współtwórca. Szczypiński sam też wystąpił, w podwójnej roli - jako ojciec głównego bohatera oraz głos kota Rademenesa. -Pojawiłem się na ekranie tylko dlatego, że z roli ojca zrezygnowł nagle tato jedengo z aktorów i musiałem załatać dziurę w obsadzie - wyjaśnia filmowiec. Obraz kończy się ścinkami z filmowej kuchni - na napisach końcowych umieszczono sceny, które się nie udały. Ten pokaz wywołał nie mniejszy aplauz widowni.