Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Wodzisław ujawnia ostateczny przebieg linii komunikacji miejskiej

19.10.2012 14:45 | 30 komentarzy | tora

Władze Wodzisławia zaprezentowały finalną wersję linii komunikacji miejskiej. Zacznie funkcjonować od przyszłego roku.

Wodzisław ujawnia ostateczny przebieg linii komunikacji miejskiej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Siatka połączeń składa się z 4 linii. Linia roboczo nazwana "A" przebiega przez osiedla Piastów, XXX-lecia PRL, Dąbrówki, Jedłownik, szpital, dworce autobusowy i PKP, następnie zmierza do szkoły i osiedla na Wilchwach. Linia "B" łączy Wilchwy ze śródmieściem. Linia "C" prowadzi z Zawady przez Kokoszyce, Jedłownik, centrum do Radlina II i dworca autobusowego w Pszowie. Linia "D" obsługuje przede wszystkim Jedłownik - Turzyczkę - Karkoszkę oraz Radlin II. Wszystkie linie mają wspólny przebieg w ścisłym centrum, czyli ul. 26 Marca, ul. Jana Pawła II, Witosa. Oznacza to, że dowolną linią pasażer dojedzie do dworców autobusowego i kolejowego czy szpitala. Dworzec autobusowy jest ewentualnym punktem przesiadkowym dla linii MZK czy połączeń organizowanych przez powiat.

Regularne kursy
Największą rewolucją systemu są regularne odstępy między kursami. Rozkład ma być czytelny dla pasażerów. Autobusy linii A w godzinach szczytu czyli od 6.00 do 8.00 oraz od 13.00 do 16.00 mają jeździć co pół godziny. Od 5.00 do 6.00, od 8.00 do 13.00 i od 16.00 do 18.00 będą jeździć co godzinę. Potem do 22.00 autobusy będą się meldować na przystankach co 2 godziny. Dla linii "B" i "C" bazowym odstępem będzie godzina, zaś po godz. 18.00 częstotliwość kursów spadnie do jednego na dwie godziny. - Jednak dzięki koncepcji wspólnego przebiegu linii na kluczowych odcinkach autobusy będą się pojawiać na przystankach nawet co 15 minut - mówi Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta Wodzisławia. Z taką częstotliwością do centrum będą mogli dostać się mieszkańcy wymienionych na wstępie osiedli. - Wodzisławianie będą więc mogli iść na przystanek z przekonaniem, że do 15 minut autobus podjedzie. Uważamy, że dzięki temu komunikacja będzie atrakcyjniejsza i więcej osób z niej skorzysta - mówi Szymczak.
Obecnie odstępy między kursami nie są jednakowe, np. linia 202 z dworca autobusowego pierwszy kurs ma o godz. 4.35, kolejny za 45 minut, następny za 50 minut, a kolejne za 55 minut i 75 minut. Gotowego rozkładu jeszcze nie ma. Przygotowuje go ta sama firma, która prowadziła badania.


Ankiety dały wiedzę
Schemat linii opracowała firma zewnętrzna bazując m.in. na wynikach ankiet zbieranych wśród pasażerów autobusów MZK od 10 do 14 września. Ankieterzy przepytali ponad połowę pasażerów jeżdżących wszystkimi liniami Międzygminnego Związku Komunikacyjnego na terenie Wodzisławia. Pasażerowie jasno powiedzieli, że brakowało regularnych połączeń z dzielnic peryferyjnych czyli Zawady i Wilchw. Badania wykazały również potrzebę zachowania bezpośredniego połączenia z dworcem autobusowym w Pszowie.
Siatka uwzględnia nowy rozkład połączeń MZK, który wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku. MZK zachował część połączeń w Wodzisławiu. Dlatego linie miejskie nie będą się z nimi dublować. Chodziło o to, aby nie podbierać sobie pasażerów, co skutkowałoby spadkiem rentowności połączeń i wzrostem kosztów utrzymania.

Rok próby
Miasto podpisze umowę z przewoźnikiem na rok. Ten okres wykorzystanie zostanie do przetestowania połączeń w praktyce. Ankiety mogły nie wykazać wszystkich potrzeb. Urzędnicy zakładają, że pewne uwagi mogą się pojawić również w trakcie roku. Zmiany w rozkładzie może też wprowadzić MZK, co również powinno skutkować korektami w połączeniach wodzisławskich. Tomasz Raudner, grafika UM Wodzisław 


Bilety nie drożej, kontrolerów brak
Ceny biletów jeszcze nie są ustalone, ale zgodnie z założeniem nie będą droższe, niż w MZK. Bilety mają być dostępne przede wszystkim u kierowcy. Urzędnicy za namową firmy doradczej postanowili zrezygnować z kontrolerów. Do autobusów będzie można wejść przednimi drzwiami. Zatem jeśli ktoś nie kupi biletu u kierowcy, ani nie okaże biletu okresowego, nie pojedzie. - Podstawową obawą tego rozwiązania jest wydłużenie kursu. Ale taki system funkcjonuje doskonale w krajach zachodnich, w wielkich aglomeracjach. Zakładamy też, że stawki będą zaokrąglone, więc kasowanie poprzez nie wydawanie drobnych resztówek będzie uproszczone.