Mężu, pozwól przeczytać książkę
Bieda, alkoholizm, brak perspektyw i złe relacje w rodzinie - dla części mieszkańców osiedli Orłowiec i Karola w Rydułtowach to zwykła codzienność. Do tego dochodzi hegemonia mężczyzn, która przejawia się na przykład tym, że kobieta musi prosić swojego partnera, by pozwolił jej przeczytać książkę...
Obok wyników tych badań trudno przejść obojętnie. Powstały niedawno, jeszcze w tym roku, w ramach dofinansowanego przez unię europejską projektu "Świat oczami młodzieży", którego liderem jest Chorągiew Śląska Związku Harcerstwa Polskiego. - To badania socjologiczne na temat sytuacji młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji młodych kobiet - mówi hm. Henryk Komarek, komendant rydułtowskiego hufca, który przez trzy lata walczył o powstanie projektu. Badania zostały przeprowadzone w czterech śląskich miastach: Częstochowie, Zabrzu, Chybiu i Rydułtowach. Jednym z założeń było dotarcie do takich dzielnic czy osiedli, w których koncentrują się najbardziej dotkliwe problemy społeczne. W Rydułtowach padło na osiedla Orłowiec i Karola.
Na Orłowcu siedzą i piją
Pierwszym etapem badań były obserwacje środowiskowe. Ich założeniem było pozyskanie informacji na temat zachowań młodych ludzi w ich naturalnym środowisku. - Jeździłam na Orłowiec w różnych godzinach. Bywało, że o 2.00 w nocy. Obserwowałam i robiłam notatki. Najczęściej siedzieli na placu zabaw, pod sklepem czy barem. Pili alkohol, palili zioło albo papierosy. Nie byli agresywni. wielokrotnie przechodziłam obok nich i nikt mnie nie zaczepiał. Oni po prostu nie mieli co robić - wspomina ten etap badań Aneta Wawrzyńczyk z rydułtowskiego hufca.
Hanysy kontra gorole
Kolejnym krokiem była przeprowadzona przez specjalistów seria indywidualnych wywiadów z przedstawicielami młodzieży zagrożonej wykluczeniem (osoby między 15 a 25 rokiem życia), rodzicami nastolatków oraz lokalnymi ekspertami, czyli pedagogami, policjantami czy przedstawicielami pomocy społecznej. Ciekawym wątkiem, który dotyczył osiedla Orłowiec, była pojawiająca się kwestia ludności napływowej. Niektórzy badani wskazywali, że ludność ta jest pozbawiona swoich korzeni i nie utożsamia się z miastem, przez co w większym stopniu dotykają ją problemy społeczne niż rodowitych Ślązaków. Potwierdzenia tych opinii nie musieliśmy długo szukać. Jedna z zapytanych przez nas mieszkanek Orłowca mówi o wyraźnym podziale. - Powiem pani szczerze, że nie zawsze umiemy się dogadać. Ja i niektórzy sąsiedzi mieszkamy tu 35 lat. My dbamy o porządek i czystość na klatkach. Nie to co ci, którzy się wprowadzają i wyprowadzają. Jak już nie ma na nich rady, to się dzwoni na policję - mówi starsza kobieta, która chce zachować anonimowość.
Ja bym obronił mamę
W badaniach uczestniczyły głównie rodziny wielodzietne, często niepełne, przede wszystkim z powodu braku ojca. Głównym powodem rozpadu rodzin było nadużywanie alkoholu, z reguły przez mężczyznę. Mieszkańcy Rydułtów nieco częściej niż respondenci z innych miast przyznawali się do bycia ofiarami przemocy fizycznej. - Ojciec kiedyś próbował, ale jak ostatnio mamę chwycił, to ja wstałem, to odpuścił. Jakbym chciał, to bym go pobił. Z moim bratem był bardziej tak połączony, ale ja nie mam do niego żadnych takich sentymentów, więc ja bym obronił mamę - zadeklarował w rozmowie ze specjalistą pewien 16-latek. Z kolei o sytuacji po śmierci męża-alkoholika mówi ponad 50-letnia wdowa. - To teraz jest lepi. Bo jest spokojniej. Tylko żeby praca mi dali, to by było jeszcze lepi, ale mój rocznik to już nie idzie do pracy - jest przekonana. Tego rodzaju wyznaniom towarzyszyły trudne emocje, często płacz i napięcie. - O dziwo ci ludzie bardzo się otwierali. Specjaliści stwierdzili później, że być może to był jedyny moment, kiedy w ogóle ktoś chciał z nimi porozmawiać - komentuje hm. Komarek.
Hegemonia mężczyzn
W opinii badanych z osiedli Orłowiec i Karola osobą mającą największy wpływ na ich życie rodzinne jest matka, która kontroluje większość spraw w tej sferze. - Jednak chyba bardziej decyduje o wszystkim, no niby mama... ale i tak tata o połowie rzeczy nie wie, bo zaraz się kłóci - mówi pewna 18-latka. Z kolei mężczyzna jestwymieniany jako głowa rodziny. Z zebranych deklaracji wynikało wręcz, że w Rydułtowach mężczyźni utrzymują silniejszą pozycję niż w pozostałych badanych miastach. - Specjaliści dość szybko wyciągnęli wniosek, że Rydułtowy są typowym miasteczkiem śląskim, w którym mamy hegemonię mężczyzn. Usłyszeli tego typu wyznania, że kobieta pyta swojego męża czy partnera o to, czy może przeczytać książkę, iść do sąsiadki albo sklepu. W poszczególnych rodzinach takie sytuacje naprawdę istnieją - zauważa hm. Komarek. W temacie podziału na płci wyłania się jeszcze jedna kwestia - że dziewczęta przejmują męskie, negatywne wzorce zachowań. Są gorsze niż chłopaki, bardziej agresywne, wulgarne i bezczelne oraz mają problemy z nawiązywaniem prawidłowych relacji. Watek ten jest uniwersalny dla wszystkich badanych miast, ale w Rydułtowach został zarysowany najsilniej.
Łażą i gadają
wolny czas młodzież spędza w domu lub poza nim, czyli na podwórku lub osiedlu. Zdecydowana większość nie ma żadnych zainteresowań. Najczęstsze sposoby wykorzystania wolnego czasu to "łażenie i gadanie". - Albo siedzę
na komputerze albo idę z kuplami. Wszędzie, tu po całych Rydułtowach chodzimy. Gadamy o wszystkim. Niekiedy się przejdzie do pizzerii coś zjeść - opowiada 16-latek. Młodzież ta nie korzysta ze zorganizowanych form spędzania wolnego czasu, na przykład z zajęć pozaszkolnych, klubów czy świetlic. Młodzi i ich rodzice deklarują, że w okolicy brakuje atrakcyjnych miejsc do spędzania wolnego czasu, co jest w sprzeczności z opinią lokalnych ekspertów, którzy zapewniają, że taka oferta, często zajęć bezpłatnych, jest. Okazuje się, że w opinii młodych respondentów dużo lepiej niż Rydułtowy wypada Rybnik, który jest uważany za lokalne centrum życia rozrywkowego.
Brał pożyczki, trzeba spłacać
Badania są bardzo obszerne, wielowątkowe i na pewno nie czarno-białe. Zawierają wiele opinii, często przeciwstawnych, bo jedynym na Orłowcu i Karola żyje się bardzo dobrze, a inni narzekają. Wspomniane badania dotyczą jeszcze życia rodzinnego, systemu wartości, środków psychoaktywnych, edukacji, bezrobocia czy sytuacji ekonomicznej, która w wielu domach jest dramatyczna. - W mojej rodzinie jest ciężko bo dochód to jest 322 zł. Z rodzinnego - ubolewa 57-letnia matka. - No brakuje (pieniędzy - przyp. red.). Bo jak tata robił na grubie, to strasznie wtedy jeszcze pił, znaczy teraz też pije, ale wtedy brał pożyczki i teraz ma małą emeryturę, trzeba to spłacać i brakuje pieniędzy - tłumaczy 16-latek.
Znikome zainteresowanie
Na postawie badań powstała publikacja pt. "Świat oczami młodzieży". W czerwcu w Chorzowie odbyła się konferencja podsumowująca. - Na której, niestety, nie było nikogo z notabli, nikogo z władz, chociaż otrzymali zaproszenia. Pojawili się ludzie pracujący przy projekcie i garść zainteresowanych - ubolewa hm. Komarek i mówi wręcz o znikomym zainteresowaniu wynikami raportu. - Przekazałem książkę urzędowi miasta. Próbowałem zachęcać do dyskusji na jej temat, ale bez echa. A wnioski z badań są proste. Dzieje się u nas źle. Warto by było zorganizować jakieś spotkanie, podczas którego wypowiedzą się dyrektorzy szkół, pedagodzy, decydenci czy przedstawiciele MOPS-u - puentuje Komarek.
Raport z badań w Rydułtowach, z którego zostały zaczerpnięte cytaty, stworzył socjolog Krzysztof Martyniak. Badania przeprowadzała firma Lokalne Badania Społeczne z Warszawy.
Magdalena Sołtys
(Na zdjęciu Małgorzata Berger, jedna z mieszkanek Orłowca, która uważa, że na osiedlu żyje się spokojnie i przyjemnie)
Komentarze
34 komentarze
ale ich opisali masakra
Czysta prawda tylko szkoda, że władze miasta nie mają pomysłu na rozwiązanie takich spraw
A skąd ty jesteś taki pewny na czym kobietą zależy, co ?, jest równouprawnienie, może ten twój sponsoring nie dorówna temu co się dostaje w zamian, i co wtedy ,albo facet nawet kiedy ma pełny portfel ,a puste portki to ten sponsoring może sobie wsadzić...... Dodam.... jeżeli chcesz pogadać...to od tego jest gadu gadu....żegnam .
do poniżej-A w sponsoringu się narodzić nie umieją? Przecież wam zależy jedynie na kasie a nam na seksie.
A po to żeby takie ciołki ,jak Ty mogły się narodzić chyba że twoja mama jest facetem....
Po za dziś facetom małżeństwo, skoro jest sponsoring?
Powiem ci panikarz jesteś dupkiem ,może jak byś w szkole się uczył jak normalny uczeń , to dzisiaj nie potrzeba by ci tłumaczyć z naszego na wasze,i nie kłaniało by ci się czytanie ze zrozumieniem ,no ale cóż głąby muszą być- bo by nam kapusta nie narosła.....
doobraa jusiaaaa,.. doobraaa,.. tylko nie gryź to dostaniesz kość........
Przede wszystkim jak słysza że baba SIEDZI w doma ,jak to piszą te buraki niżej,to mi się nóż w kapsie otwiero,bo wg was to w doma wszystko same się porobi?ja?wiela z was szczekaczy coś w doma zrobi?coś koło swoji dupy zrobi???ni, bo wyście są króle nad królami,bo do roboty chodzicie,a do dom to jak hotelu,kaj je pokupione ,uwarzone,wyprane,posprzątane,żebyście wy króle po powrocie mieli się kaj rozpierdalać.I jeszcze się jednymu abo drugimu coś nie podobo???A walcie się,i szczekejcie dali,bo yno na tela was stać,zwłaszcza,że podpisać się nie trza.I prędzej mi ość w karku stanie niż się spytom chłopa,co jo moga w doma robić.Czy książka czytom ,czy robia co innego to nic nikomu do tego,nawet chłopu.Ta redaktorka się to już naprowda przegięła,ale coś trza pisać,żeby namącić.
Najczęściej siedzieli na placu zabaw, pod sklepem czy barem. Pili alkohol, palili zioło albo papierosy. Nie byli agresywni. wielokrotnie przechodziłam obok nich i nikt mnie nie zaczepiał. Oni po prostu nie mieli co robić - wspomina ten etap badań Aneta Wawrzyńczyk z rydułtowskiego hufca.
Sama prawda niestety .
Teraz to bym najchętniej tą pania co zrobiła ten artykuł pod pociąg wpakował!! jak można takie żeczy wypisywac? Na osiedlu żyje sie się spokojnie bywa czasem niebezpiecznie ale jak to na kazdym osiedlu!! ale nie można pisac o problemach jakie sa niby u wszystkich rodzin! Bo problemy ma kazda rodzina a to juz ich sprawa jakie!!!! Jeba...e pismaki!!
też do 126p- A ty byś chciała chopu płacić? Bo jak baba siedzi w doma i je na utrzymaniu chopa, to teraz na to się godo sponsoring. Wiysz co to je sponsoring? To je taki układ, że chop ci dowo kasa a ty mu dogadzosz, czyli tak samo jak baba siedzi w doma a chop na nia robi.
Ciekawe buraku,kaj tak ciężko harujesz,no i skąd taki średniowieczne poglądy na instytucja małżeństwa,bo o prawdziwym układzie w rodzinie to ni mosz zielonego pojęcio.No ja,ale anonimowo,przed kompem to każdy może być BOHATEREM,że ho,ho.Dobrze ci radza,lecz się zawczasu,no chyba,że już ni ma czego lleczyć.
Gdzie tyś się taki mądry uchował 126p, same to jak się podpisujesz świadczy o twojej chorobie psychicznej- czy czasem położna nie pomyliła przy twoich narodzinach uderzenia pośladków z głową, a opis traktowania twojej żony jeżeli takową w przyszłości będziesz miał nie podoba mi się ,więc radzę ci nie żeń się bo żona ci ucieknie z pierwszym lepszym, a tobie zostanie tylko prawica albo lewica wybór będzie należał tylko do ciebie....
za tą ciężką harówę mógłbyś sobie kupić słownik poprawnej pisowni a nie łazić po burdelach ( mógł bym - źle !!! )
Dla mnie zasada jest prosta, płacę to i wymagam, chyba to jest logiczne że wtedy to ja dyktuję życie, wiec z każdej dziury mojej żony to mógł bym korzystać do woli, w końcu na to ciężko haruję.
Moja mama całe życie pracuje, więc jednak coś w życiu robi. A ta co jest na utrzymaniu męża, to ma obowiązek dawania mu o każdej porze, w końcu za coś tą wypłatę od niego bierze. Nie wyobrażam sobie, aby praocwać na żonę i jeszcze nie mieć seksu na zawołanie, jak żona by mi nie dawała, to bym ją wywalił i wybrał bym dziwki, one by mi na pewno dawały za moją kasę.
Motyki se mają dobrze w życiu ? czyli twoja mamusia ( motyka ) , też nic nie robi ? tatusiowi daje za wypłate a potem pieniądze kasuje ?? motyka z tej twojej mamy , oj motyka !!!
Z kolei o sytuacji po śmierci męża-alkoholika mówi ponad 50-letnia wdowa. - mTo teraz jest lepi. Bo jest spokojniej - Masakra!! obok normalnej rodziny to nie lezało
To je życi, nic nie robić, chłopu dować za wypłata, a potym za niego pendzyjo kasować, motyki se mają dobrze w życiu.
Jo nie wyjada stąd Orłowiec to mój dom,piękne i ciche osiedle zgadzam się z panią Bergier ,typowe górnicze osiedle, a patologię można spotkać wszędzie może nawet więcej poza osiedlami , powodem tam jest to- że wszędzie daleko mniej kolegów brak jakichkolwiek rozrywek i oczywiście chronione dobro sąsiedzkie na wsiach ,zauważa się na osiedlach że jeżeli u sąsiada żle się dzieje, ludzie zaczynają prawidłowo reagować i pomagać, czego nie da się zobaczyć gdzie indziej.
Pewnie nie masz 100 zł, aby cię było na mnie stać, a ja tania nie jestem i za mniej niż 100zł to mieć mnie nie będziesz, ja siebie wysoko cenię.
Pomarzyć to nie grzech - tyle ci zostało , ha , ha , ha !
do ~ wojewódzki - A teraz klękaj do miecza feministko, mąż z pracy wrócił.
Ja chodziłem do szkoły i też nic żem z niej nie wyniósł, nawet radia dobrego nie mieli....
Ty pajacu - WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY - jest równouprawnienie , więc pedałuj do kuchni i ugotuj coś , włącz automat i poodkurzaj - a zaraz lepiej się poczujesz i nie będziesz już miał siły głupot pisać - powodzenia ;( Ps. służące już wyszły z mody ;(
Mam żonę z Orłowca i mogę powiedzieć wam że z domu nie wyniosła nic,,,, Ugotowac to nie umie ... wyprać też nie umie,,, kobietki z orłowca są niechlujne i nieczyste boją sie roboty i tela!!!!!!!!!!!!!
Tym na tym orłowcu to dobrze ,siedzą,piją ,i nic nie robią, znam co niektórychco niektóry mo auto to jedzi po sklepach!!!!!
TAKI CO MISZKO NA ORŁOWCU TO JE ŻEBROK !!!!!
Ci co pochodzą z Orłowca to sa naprawde nieroby taki na wsi nie daje rady!!!!!!
Problemy bierą sie z tego że u nas są gorole(polaki), jest tak wszędzie, największa patologia jest w jastrzębiu, bo tam najwięcej goroli. Jak by gorole wrócili na swoja ojcowinzna, to i ordung zaś by był i robota, patologia poszła by w zapomnieni, a tak to zaraza gorolska nos wszystkich atakuje, tak jak kiedyś Ukraińców na kresach, ale oni sie wkurzyli i dale se rady z gorolami.
Orłowiec jest zwieraczem miasta, tam przelatuje to co najgorsze.
jaki prezes takie otoczenie. prezes orłowca sam wygląda jak spod ławki także co sie dziwić .
Sprawa wyolbrzymiona przez Magdalenę Sołtys - Osiedle Orłowiec jest osiedlem spokojnym w dzisiejszych czasach . p.Berger dobrze prawi .Wszędzie na świecie są bogatsi i biedniejsi .Na Orłowcu patologia mieści się na "Bruklinie" Co do włodarzy miasta Rydułtowy to nie jest tak dobrze jak to deklarują ,czasem warto posypać głowę popiołem .