Mamy własne Loch Ness w Rybniku
Onet.pl pisze dziś o tajemniczym akwenie, jakim jest Zalew Rybnicki. Można w nim znaleźć krokodyle, piranie, żółwie i olbrzymich rozmiarów ryby.
Co chwilę, nie tylko wędkarską, Polskę elektryzują coraz to bardziej spektakularne rekordy złowionych okazów. To wszystko na niespełna 500 hektarach Jeziora Rybnickiego. Ciepła woda Zalewu sprzyja bowiem rozwojowi ryb i innym gatunkom zwierząt. Woda ma wysoką temperaturę i lubią tam mieszkać gigantyczne ryby. Do tego stopnia, że nurkowie pracujący przy czyszczeniu krat mają dość swojej roboty po tym, jak coś dużego się o nich otarło… Ludzie wyrzucają tu egzotyczne okazy, które im się znudziły - stąd takie bogactwo fauny. Mają okazję przeżyć, bo temperatura wody w zbiorniku od kwietnia do października nie spada poniżej 15 stopni Celsjusza. Zimą akwen nie zamarza. Wtedy temperatura oscyluje w granicach 5 stopni.
Czytaj więcej na onet.pl
Komentarze
12 komentarzy
~iga - tylko nie dawaj wszystkim, bo pomyślą, że jesteś łatwa :D
akurat o zalewie rybnickim wie kazdy wedkarz, ale faktycznie trzeba tez promowac ten obiekt jako obiekt turystyczny, bo jest tam naprawde pieknie
bo w Bazylice jest bardzo zaradny proboszcz który wie jak wyciągnąć pieniądze od UM
ER nie musi się zajmować promocją a miasto jak najbardziej. Bazylika też nie należy do miasta a jednak UM się nią interesuje, sponsoruje i promuje. A dworzec Paruszowiec, KWK Ignacy czy zalew macie gdzieś w UM i się tłumaczycie że do was nie należą... Wydział promocji rybnickiego UM jest najgorszym ogniwem tego miasta.
a ja daje swojemu sąsiadowi a nawet jego tacie i co w tym dziwnego ?
mogło by ich pożreć wtedy by na 100% wiadomo było że tam jest monster hahhaaa
nie do elektrowni tylko do EDF Rybnik S.A. bo taką nazwe nosi od dziś była elektrownia Rybnik
@Kornelin - pretensje kieruj do Elektrowni ,to tak jakby Twoim samochodem chciał jeździć sąsiad.
Tylko gdzie potwór :D
Osoby które zajmują się promocją w UM Rybnika są żałosne. Inne miasta by już od dawna zrobiły z zalewu wizytówkę. A miasto zalewem w ogóle się nie zajmuje mimo, że od wielu lat wzbudza ono zainteresowanie wędkarzy z całej Polski, a także dziennikarzy.
niech zrobią z tego atrakcję turystyczną hehe