Rajd Złombol: ekstremalna wyprawa z metą w Grecji
Celem rajdu jest zdobycie pieniędzy na śląskie domy dziecka.
Złombol to wyprawa samochodami komunistycznej produkcji lub konstrukcji sprzed 90. roku (m.in. żuki, nysy, łady, skody, trabanty, polonezy, 125 p.) z celem uzbierania pieniędzy na zakup rzeczy dla dzieci z Śląskich domów dziecka. Wartość zakupu pojazdów, nie licząc napraw przygotowawczych, to orientacyjnie 1000 zł. Dotychczasowe trasy prowadziły z Katowic do Monaco, na arktyczne koło podbiegunowe, do Azji i do słynnego Loch Ness aby pokazać, że mimo wszystkich obaw da się dojechać takimi "złomami" do wyznaczonego celu. Trasy były bardzo ciężkie: Alpy z bardzo stromymi podjazdami, serpentyny, duże odległości, pustki skandynawskie, łosie, mróz i upały, dziurawe drogi w Bułgarii, chaos w Stambule, nieskończone zachodnie autostrady i szkockie Highlands. Trzeba mieć świadomość, że Złombol nie jest zorganizowaną wycieczką zadbanych youngtimerów. Złombol, to nie są wakacje w komfortowym hotelu z katalogu waszego zaufanego biura podróży. Złombol jest ekstremalną wyprawą bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony organizatorów (to nie jest tylko chwyt marketingowy!). Nie ma mechaników, nie ma assistance, nie ma lawety, nie ma psychologa, nie ma części, sprzęt którym jadą uczestnicy jest stary i zmęczony!
Rajd rozpoczyna się w Katowicach na ulicy Mariackiej 15 września i będzie przebiegał m.in. przez teren powiatu wodzisławskiego - drogą krajową 78. Meta rajdu - Olympia Archaia w Grecji. Czas przejazdu 5 dni. Weźmie w nim udział ponad 200 uczestników.
Warunkiem startu jest m.in. zebranie od darczyńców kwoty nie mniejszej niż 1 tys. zł. Całość środków zostanie wpłacona na konto fundacji Nasz Śląsk, wspierającej domy dziecka z terenu Śląska. W zamian darczyńca ma prawo oklejenia wozu wyprawowego (Nysa 522 - w przeszłości była wozem strażackim) swoim logiem, nazwą firmy itp. - Samochód ten kupiliśmy i w stu procentach odremontowaliśmy za własne środki. Z Wodzisławia i Radlina jedzie sześć osób - mówi jeden z uczestników, Jacek Palarz.
Szczegóły na stronie organizatora:
oraz na blogu ekipy startującej w tym roku w rajdzie:
Komentarze
14 komentarzy
Marcin a gdzie są dzisiaj?
wczoraj tj. poniedziałek ok. godz. 20 byli 80 km od Dubrownika
może ktoś ma kontakt i wie dokąd dzisiaj dojechali?
na przekór wszystkim "mądrym" synki już są na Chorwacji.... Narazie bez awarii ;-)
niech wam się rozsypią te graty wy poje... , te biedne dzieci pewnie sięc wstydzą za wasze posrane pomysły . pewnie jakiś gorol to wymyslił . nie pozdrawiam
Żal mi was Polacy, bo nie umiecie tworzyć normalnego państwa, tylko substytuty. Takie ajńtrapy, czyli prowizorki. Gratuluję i życzę szerokiej drogi w tym katolickim szaleństwie. Tymczasem wasi księża mrugają do ministrantów
nie ma to jak chora wiara, i polska myśl techniczna w postaci tych gratów, jest mi was naprawdę żal
Pewnie są już na trasie rajdu.Życzę wszystkim uczestnikom szczęścia w pokonaniu trasy bez awarii i innych niespodzianek ,oraz szczęśliwego powrotu do swoich domów.TRZYMAJCIE SIĘ!!!!!!!!!!
on tak pie..... na wszystkich forach, to chory człowiek. Powodzenia wam wszystkim życzymy, pokażcie, ile w was siły, mądrości i odwagi.
do ~Ślązak
Chłopie ty to dopiero pierdo...sz jak gorol...
przecież domy dziecka mają zniknąć, na rzecz rodzin zastępczych. Tak mówi ostatnia ustawa. ...A te dzieci z domów dziecka już rzygają darami, jogurtami i pieniędzmi, one chcą miłości, a nie pieniędzy. Poza tym ich utrzymanie to jest obowiązek rodziców, albo państwa!!! Ten rajd to kolejny chory pomysł goroli, którzy nie umieją tworzyć normalnego systemu tylko żyją w fikcji jak po wojnie i na watykańskiej jałmużnie! Co łaska , co łaska , jest mi wstyd za ten rajd
chyba ;)
damy rade Pleban
Janek BELE DO CELU