Czwartek, 28 listopada 2024

imieniny: Zdzisława, Lesława, Gościerada

RSS

MZK tnie zniżki dla niewidomych

19.07.2012 18:54 | 11 komentarzy | raj

Członkowie wodzisławskiego koła Polskiego Związków Niewidomych są oburzeni.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Obecnie prawo do darmowych przejazdów autobusami Międzygminnego Związku Komunikacyjnego mają ociemniali i niewidomi o znacznym i umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, a także opiekunowie towarzyszący im w podróży.

Od 1 sierpnia, wraz ze wzrostem cen biletów, zniesione zostaną 100-procentowe zniżki dla niepełnosprawnych ze stopniem umiarkowanym. - Powodem ograniczenia było ujednolicenie taryf z innymi organizatorami komunikacji miejskiej na terenie ROW. Niepełnosprawni z powodu narządu wzroku mieli dużo większe uprawnienia w porównaniu z niepełnosprawnymi z powodu innego niż narząd wzroku – mówi Dorota Pietrzak, kierownik Referatu Kontroli i Nadzoru Ruchu w MZK. Dodaje, że osoby, które od 1 sierpnia utracą możliwość bezpłatnych przejazdów będą mogły korzystać z przejazdów z 50% ulgą.

Takie rozwiązanie zdecydowanie krytykują niepełnosprawni zrzeszeni w wodzisławskim kole Polskiego Związku Niewidomych. – Nie wiem co tych ludzi opętało. Przecież w MZK zarządzają samorządowcy, którzy znają naszą sytuację. Często z nami rozmawiają i wiedzą, że człowiek z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, czyli drugą grupą inwalidzką, nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Wielu, mimo pogarszającego się wzroku nie otrzymuje pierwszej grupy inwalidzkiej tylko dlatego, że trafia na takiego a nie innego lekarza czy urzędnika. Proszę mi wierzyć, wielu ludzi ze stopniem umiarkowanym nie widzi. Mimo to od sierpnia pozbawia się tych ludzi i ich opiekunów bezpłatnych przejazdów autobusem – mówi Alojzy Hanc, honorowy prezes PZN w Wodzisławiu.

Sprawa bulwersuje również Marka Porbackiego. Członka PZN. Zastanawia się on w jaki sposób człowiek słabowidzący, który będzie podróżował bez opiekuna, samodzielnie znajdzie kasownik w autobusie i odpowiednio skasuje bilet. Sam wielokrotnie miał z tym problem. – To absurd. Nie potrafię zrozumieć władz MZK. Przecież likwidacja zniżki nie uzdrowi sytuacji finansowej tej instytucji. To są niewielkie pieniądze – dziwi się pan Marek.

Niewidomi mają nadzieję, że zasady przyznawania ulg zmienią się w przyszłym roku kiedy to miasto będzie już poza MZK i samo zorganizuje komunikację w mieście.

(raj)